Nie bez powodu napisałam włosy i skórę głowy - to bardzo ważne, aby rozgraniczyć te dwa obszary, ponieważ traktujemy je nieco inaczej. <3 :-) Przygotowałam zestawienie 10 najważniejszych informacji, które pozwalają wskoczyć na wyższy level włosingu. Wdrożcie proszę chociaż kilka zmian, a obiecuję - poczujecie różnicę! :-) Z pozoru zwykłe "mycie włosów" można w prosty sposób zamienić na genialny zabieg pielęgnacyjny, trzeba tylko wiedzieć na co zwrócić uwagę. :-)
Jak prawidłowo myć włosy i skórę głowy?
1. Pozycja mycia - z głową w dół czy na stojąco?
Pozycja mycia włosów ma kluczowe znaczenie. Osobiście preferuję mycie z głową skierowaną ku dołowi, która ułatwia dotarcie do skóry głowy i dokładne pokrycie skalpu szamponem. Tę pozycję może zastąpić mocno odchylona do tyłu głowa, a więc pozycja, którą przyjmujemy często na myjce u fryzjera.
Mycie w pozycji stojącej utrudnia moim zdaniem przedostanie się z szamponem do skóry głowy, szczególnie u posiadaczek włosów gęstych i grubych. Po drugie zamiast skupiać się na skórze głowy, niepotrzebnie pocieramy również włosy na długości. U mnie prowadzi to do puchu, włosów lekkich jak piórko i sprawia, że wyglądają gorzej.
Mycie w pozycji stojącej utrudnia moim zdaniem przedostanie się z szamponem do skóry głowy, szczególnie u posiadaczek włosów gęstych i grubych. Po drugie zamiast skupiać się na skórze głowy, niepotrzebnie pocieramy również włosy na długości. U mnie prowadzi to do puchu, włosów lekkich jak piórko i sprawia, że wyglądają gorzej.
2. Dokładnie zmocz włosy
Kiedy wybierzemy już pozycję mycia, należy skrupulatnie zmoczyć włosy. To ważne, aby nie zostawić żadnego suchego miejsca, szczególnie jeśli chodzi o skórę głowy, ponieważ w kontakcie z kosmetykiem może to doprowadzić do różnego rodzaju podrażnień.
3. Temperatura wody
Woda nie powinna być ani zbyt gorąca, ani zbyt zimna. Zarówno jedna jak i druga skrajność mogą negatywnie odbijać się na wyglądzie i kondycji włosów. Woda do mycia powinna być więc ciepła, przyjemna w odczuciu na skórze, nie powinna nas ani parzyć ani sprawiać że odczuwamy chłód.
4. Czas mycia
Często zbyt krótko myjemy skórę głowy. Nanosimy szampon na dłonie, chwilę masujemy i spłukujemy. Prawidłowy czas oczyszczania skalpu z zanieczyszczeń i łoju powinien wynosić około 3 minut.
Ciekawym rozwiązaniem dla posiadaczek wrażliwego skalpu jest pozostawienie spienionego szamponu na skórze głowy na ok. 1 min. W praktyce masujecie sklap przez około 2 minuty, a pozostałą minutę pozostawiacie pianę, która również pozwala usunąć zanieczyszczenia bez pocierania i dotykania skalpu.
5. Mycie 2 razy czy jeden raz? Odwieczne pytanie :-)
Szkoła fryzjerska często zaleca mycie skóry głowy dwa razy z rzędu Mycie takie dzieli się na oczyszczanie wstępne i właściwe. Ten sposób nie sprawdza się u każdego. Mitem jest, że każdy musi myć głowę 2 razy, ale warto z tej metody czerpać. Wiele zależy od tego jaką macie skórę głowy, jakie kosmetyki używacie i jak reaguje na kontakt z nimi.
Przy intensywnym łojotoku oczyszczanie dwustopniowe może okazać się zbawieniem, ponieważ ilość zabrudzeń i łoju jest tak duża, że pojedyncze mycie nie zadziała. Jeśli natomiast macie bardzo wrażliwą i przesuszoną skórę głowy to dwukrotne mycie może ją jeszcze bardziej podrażniać i wysuszać. Oczyszczanie dwustopniowe sprawdzi się również wtedy, kiedy oczyszczamy włosy po stylizacji np. stosowałyśmy lakier, piankę itd.
Sama przechodziłam zarówno przez mycie pojedyncze jak i dwustopniowe (w ostatnich miesiącach preferuję mycie dwustopniowe). To, co mogę wam doradzić to obserwacja skóry głowy i podjęcie samodzielnej decyzji - to wy najlepiej widzicie jak zachowuje się skalp.
6. Rozczesz włosy przed myciem i zobacz tę różnicę :-)
Rozczesanie włosów przed rozpoczęciem mycia daje niesamowity efekt po wysuszeniu. Czesząc włosy przed myciem doprowadzamy do ich prawidłowego ułożenia - włosy są rozplątanie, lepiej absorbują odżywkę i maskę. Już w trakcie mycia zauważycie różnicę - włosy będą gładsze niż zwykle, a po wysuszeniu zadzieje się magia.
7. Mycie skóry głowy - nie szorujemy całych włosów
Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest pocieranie wszystkich włosów szamponem. W efekcie po wysuszeniu włosy stają się suche, szorstkie i matowe. Często nawet odżywka czy maska nie są wystarczające, aby doprowadzić je do dobrego stanu.
Dlatego warto skupiać się na myciu wyłącznie skóry głowy, a włosy na długości pozostawić w spokoju. Masując wyłącznie skalp generujemy najczęściej na tyle dużą ilość piany, aby mogła pokryć włosy na długości. Piana zaczyna swobodnie spływać po włosach na długości i delikatnie je oczyszcza - bez pocierania. :-)
Od czasu do czasu warto jednak umyć całe włosy szczególnie wtedy, kiedy chcemy je dogłębnie oczyścić z nadbudowanych kosmetyków i po stylizacji. Wtedy jak najbardziej możemy pocierać zarówno skórę głowy jak i włosy na długości. :-)
8. Masuj delikatnie opuszkami
Zwracajcie uwagę na to, aby skórę głowy masować bardzo delikatnie, opuszkami, okrężnymi ruchami. Absolutnie nie dopuszczające do sytuacji kiedy pocieracie skórę głowy paznokciami, gdyż łatwo o podrażnienia i zranienia skóry głowy.
9. Woda - ile potrzeba, aby spłukać pianę?
Aby pozbyć się aplikowanych szamponów, odżywek i masek musimy spłukiwać włosy tak długo, aż woda będzie czysta. Prawidłowo spłukane włosy są lekko skrzypiące w dotyku.
10. Zapomniane miejsca - skronia i zakola
Nie zapominajcie również o tym, aby oczyszczać włosy wokół uszu oraz przy twarzy ponieważ o tych partiach bardzo często zapominamy.
Po drugie pamiętajcie o tym, aby skoncentrować się na tych miejscach, gdy spłukujecie kosmetyki. Sama bardzo często podnoszę głowę i widzę resztki piany przede wszystkim w okolicach skroni i muszę ponownie powędrować z głową pod prysznic, aby wypłukać resztki.
Problemy ze skórą głowy i włosami przy twarzy w okolicach skroni i zakoli występują bardzo często, bo niezbyt dokładnie spłukujemy w tym miejscu kosmetyki.
Czy o czymś zapomniałam? Czy jakaś kwestia Was nurtuje, chciałybyście coś dodać?
Osobiście dodałabym, że warto nie nakładać szamponu bezpośrednio na skórę głowy, tylko na początek np. do pustego pojemniczka po odżywce i w nim rozpienić szampon. Osobiście dzięki tej metodzie i oszczędzam dużo szamponu, i włosy o wiele mniej się przetłuszczają. Niektóre składy szamponów źle działają na skórę podczas ich rozpieniania. Z resztą jak najbardziej się zgadzam i sama tak robię, no może z wyjątkiem pozycji, bo ja jestem zmuszona do staniamamy bardzo mały prysznic). :)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo trafna uwaga :-) Tez bardzo lubię spienianie szamponu, świetna metoda dla osób o wrażliwym skalpie :-)
UsuńJak zawsze wiele pomocnych rad, z których korzystam :) Masz rację zwłaszcza z tym zapominaniem o okolicach skroni czy uszu - zdarza mi się niedokładnie je myć, albo właśnie spłukać. Więc nad tym muszę popracować :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że wskazówki się przydadzą :*
UsuńCo do skroni i okolic uszu to naprawdę dużo osób zapomina o tej okolicy, więc czuję się w obowiązku o tym przypominać :-)
Bardzo ciekawy wpis! Nie wiedziałam, że mogę źle myć włosy :) Muszę coś zmienić w pielęgnacji!
OdpowiedzUsuńCzasami wystarczy zmienić niewiele, ale świadomie, a efekt jest dużo lepszy. Tak jest właśnie z wdrożeniem zasad prawidłowego mycia <3
UsuńEkstra wpis! Prawda jest taka, że bardzo mało osób potrafi myć poprawnie włosy.. Nawet fryzjerzy.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Osobiście zdarzyło mi się kilka razy w życiu być źle obsłużoną na myjce fryzjerskiej. Najgorsza jest zbyt gorąca woda i oparzenie skóry (kilka razy to przeżyłam). Na szczęście teraz mam super fryzjerów, którzy są profesjonalistami i prawdziwymi włosomaniakami :-)
UsuńA co sądzisz o botoksie do włosów?? Używałaś kiedyś?
OdpowiedzUsuńWłaśnie uświadomiłam sobie, że moje braki w wiedzy są ogromne!!! Biorę się za nadrabianie, a następnie idę myć głowę! :D
OdpowiedzUsuńDzięki za rady (:
OdpowiedzUsuńWiem, że nie na temat (i trochę późno) ale mam włosy od razu po umyciu tłuste (głównie dolna część , są szorstkie i zlepione) Nawet jak myje to czuje już że będą tłuste.
Szampon ma dobry skład(próbowałam również innych szamponów) Czasem pojawia się łupież. Nie wiem co robie nie tak bo dobrze spłukuje, nie susze w turbanie, słodycze też ograniczam. Nie wiem czy to się może przydać ale miałam kiedyś problem z tarczycą.
Gdyby mógł ktoś coś doradzić?
Pozdrawiam
Niedawno miałam straszne problemy z łupieżem :( nie mogłam sobie z nim poradzić w żaden sposób, na szczęście dziewczyna na grupie poleciała mi szampon neem od Orientany (tez często polecasz ich produkty) i okazał się strzałem w 10! Problem zniknął ❤️
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis. teraz w rossmanie zniżki na szampony naturalne oraz inne kosmetyki dla włosów, polecam sprawdzić!
OdpowiedzUsuńSuper podpowiedzi :) Przyznam szczerze, że o punkcie 10 sama często zapominam, zwykle jak jestem w pośpiechu to brakuje mi dokładności. Od siebie mogę również polecić szampon ze zdjęcia - ten od ANWEN. Jest bardzo delikatny i w sam raz do codziennego mycia. Ja kupuję w internecie, bo jest trochę taniej, ale słyszałam, że w drogeriach też bez problemu można dostać ;) Podobnie, jak koleżanka w komentarzu wyżej, też rekomenduję rozpienianie szamponu, szczególnie takich w kostce, w przeciwnym wypadku łatwo się zniechęcić do takiej formy, a szkoda, bo u mnie super się sprawdza.
OdpowiedzUsuńTo chyba mój podstawowy błąd - uwielbiam gorącą wodę i w takiej się myje. Może powinna zmniejszyć temperaturę, kiedy myję włosy. Ja myje włosy 2 razy, bo wiem, że po jednym na drugi dzień miałabym nie ładne i tłuste. Ogólnie super wskazówki, niektóre z nich mnie zaskoczyły, bo nie wiedziałam, że może to mieć wpływ na mycie głowy!
OdpowiedzUsuń