Początkiem grudnia podcięłam ok. 6 cm włosów. Miałam już dość smętnie wiszących końców i zaczęła przytłaczać mnie długość. Myślałam nawet o znacznym skróceniu pasm do długości do obojczyków, ale ostatecznie postanowiłam zachować długość przed biust. :-) Zdecydowałam się na mocniejsze skrócenie włosów, w tym przednich pasm oraz wystopniowanie włosów przy twarzy, aby uzyskać łagodne przejście. To z kolei wpłynęło na pojawienie się fal. :-) Walczę z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy, zapuszczam włosy, staram się je pogrubić, a w mojej pielęgnacji znalazły się nowe kosmetyki m.in. szampon w kostce Cztery Szpaki czy odżywka Bioactive HS3 marki Farmagan z kaszmirową keratyną (boska!). Dzieje się! :-)
Podcięcie włosów
Podcinam włosy mniej więcej co 3 miesiące, ale po ostatniej wizycie naszły mnie nowe przemyślenia. Moje włosy są delikatne i bardzo szybko się niszczą, 3 miesiące to dla nich naprawdę dużo i zazwyczaj ląduję w salonie z bardzo zniszczonymi końcami. Zastanawiam się nad przerzuceniem się na podcinanie co 2 miesiące, aby lepiej utrzymywać końce w ryzach. Obecnie nie zależy mi tak bardzo na długości, nawet powiem wam, że fajniej czuję się we włosach krótszych (które i tak są długie :-)). Dajcie znać proszę co myślicie o tym pomyśle?
Włosy na zdjęciach są dopiero umyte, jeszcze nie doszły do siebie, dlatego takie lekko piórkowate :-) |
Poza tym efekt podcięcia utrzymuje się u mnie do ok. 4 tygodni. Później równo obcięte włosy zaczynają stopniowo się "rozjeżdżać", co jest pewnie związane z tym, że jedne włosy rosną szybciej, inne wolniej, a jeszcze inne się po prostu niszczą. Dlatego najbardziej optymalnie dla mnie byłoby zdecydować się na jedną długość włosów (najlepiej maksymalnie na długośćdo biustu) i podcinać je co 1-2 miesiące, aby utrzymywać ich perfekcyjny wygląd. Czy tak zrobię? Nie wiem. :-) #rozkminy
Zazwyczaj podcinam więcej z dolnej partii włosów (3-5cm), ale przednie pasma podcinałam (1-2 cm). Tym razem zdecydowałam się bardzo skrócić przednie pasma, bo już dawno nie robiłam na nich konkretnego cięcia. W związku z tym, aby przejście między najkrótszymi a najdłuższymi włosami było płynne, wystopniowałam włosy przy twarzy. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że takie stopniowanie nie jest dla mnie, bo włosy są bardziej piórkowate i nie układają się tak jakbym chciała, ale z drugiej strony było to jedyne wyjście w momencie, gdy chciałam wyciąć wszystkie zniszczone partie przednich pasm.
Tutaj dobrze widać stopniowanie przy twarzy :-) |
Końce włosów po podcięciu były:
- niesamowicie grube,
- miękkie,
- sztywne,
- równo się kończyły.
Powrót do fal?
Moje włosy z natury nie są proste - to fale typu 2a, które bardzo łatwo jest stylizować na włosy proste. Skrócenie włosów sprawiło, że zaczęły się mocniej i chętniej falować - ten efekt zaczął mi się podobać, chociaż musiałabym włożyć więcej pracy w to, by zdefiniować skręt.
Suplementacja
Od miesiąca stosuję suplement diety Kerabione wspomagający ładny i zdrowy wygląd włosów, skóry i paznokci. Chciałam przetestować coś nowego, a Kerabione miało dobre opinie i polecił mi je również fryzjer w celu pogrubienia nowo wyrastających włosów. :-) Codziennie łykam 2 duże tabletki, chociaż przyznam, że na początku z systematycznością było ciężko. :-) Ale jak to z każdą rzeczą, można wyrobić sobie odpowiedni nawyk i na szczęście na ten moment nie zapominam już o suplementacji. <3
Dlaczego suplementacja?
- zależy mi na zagęszczeniu włosów,
- pogrubieniu wyrastających włosów,
- przyspieszeniu wzrostu, bym mogła je częściej podcinać,
- zahamowaniu pojawiania się siwych włosów (zauważyłam ich więcej w okolicach skroni).
Przetłuszczająca się skóra głowy
Od zawsze borykam się z nadmiernym przetłuszczaniem skóry głowy. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale tej zimy skóra głowy szaleje jak nigdy. Włosy wytrzymują maksymalnie 1 dzień, a myjąc je rano, wieczorem są już często lekko przetłuszczone. Borykam się więc obecnie z silnym łojotokiem, który staram się opanować.
Zaczęłam bardzo dbać o skórę głowy i stosuję:
- piling enzymatyczny do skóry głowy Basil Element (najlepszy piling jaki miałam),
- Ajurwedyjski tonik do skóry głowy Orientana, uwielbiam jego kojące działanie, mentol i nawilżenie,
- Ajurwedyjska terapia do włosów w formie olejku (nakładam na skórę głowy i długość, super olejek który bardzo mocno nawilża mi skórę głowy. Aplikuję na noc),
- wcierka Banfi (przelałam ją do pustej butelki po hydrolacie różanym, bo lepiej mi się tak aplikuje, bardzo fajna wcierka, dla mnie dość mocno wysuszająca).
Wcierki wprowadzam w skórę głowy przy pomocy grabek z Aliexpress. Nie wiem jak do tej pory mogłam bez nich żyć, a cena to zawrotne 3zł z hakiem :D :-) <3 Link do grabek
Szampony
Wiecie, że szampony kocham i to one stanowią największy procent mojej włosowej pielęgnacji. :-)
W tym momencie używam:
W tym momencie używam:
- Szampon pomarańcza & bergamotka Anwen (mój top 2019 roku),
- Szampon brzoskwinia & kolendra Anwen (też lubię :-))
- Szampon z olejkiem z drzewa herbacianego Petal Fresh (jeszcze nie mam wyrobionej opinii, ale zapowiada się dobrze :-))
- Szampon Olaplex No 4 Bond Maintenance (najbardziej wydajny szampon jaki stosowałam w życiu, niesamowicie wygładza włosy, wyglądają po nim przepięknie, ale niestety bardzo przyspiesza przetłuszczanie)
- Szampon Joanna Ultra Color dla ciepłych blondów - super szampon do codziennego stosowania, nie podrażnia, delikatnie wyrównuje kolor włosów i ładnie pachnie,
- Szampon w kostce Cztery Szpaki (spodziewałam się sztywnych i chropowatych włosów po zastosowaniu, a mam niesamowicie sypkie, gładkie, błyszczące. Magia!)
Odżywki i maski
- Garnier
Banana Hairfood, drugi raz jej nie kupię, bo zbyt obciąża
moje cienkie włosy, sprawdzi się na bardziej suchych, puszących się i
opornych,
- Garnier
Papaya Hairfood - ta sprawdza się rewelacyjnie, na pewno
kupię ponownie,
- odżywka Bioactive HS3 marki Farmagan z
kaszmirową keratyną. Nie wiem czy słyszałyście o marce Farmagan, ale w
Polsce mocno promuje ją Maniewski. Odżywka przeznaczona jest jako
kontynuacja do stosowania w domu po zabiegu fryzjerskim "kaszmirowej
keratyny". To zabieg odżywczy, pogrubiający i niwelujący puszenie
włosów, ale zdecydowanie delikatniejszy od keratynowego prostowania
włosów.
- odżywka Olaplex
Bond Maintenance Conditioner No5 - fajna odżywka, ale nie mam
jeszcze wyrobionej pełnej opinii :-)
- Bond Smoother
Olaplex - odżywka w formie kremu bez spłukiwania. Bardzo
lubię efekt jaki odżywka pozostawia na moich włosach. Usprawnia pielęgnację,
bo to produkt bez spłukiwania.
Silikonowe sera i akcesoria
- Szczotka Olivia Garden Supreme Combo przebija oficjalnie szczotkę z Gorgola :D Uwielbiam ją i efekt jaki zostawia na włosach. Pełną recenzję znajdziecie w tym poście. Dodam tylko tyle, że jeśli macie w planach zakup szczotki to Olivia jest zdecydowaniem doskonałym pomysłem. :-) <3 Teraz jest na nią promocja w sklepie Gobli.pl
- Szczotka Abody z Aliexpress - mam do niej mieszane uczucia... podoba mi się to, że jest lekka i ma specjalne dziurki umożliwiające przepływ powietrza podczas suszenia, ale mam wątpliwości do jakości jej wykonania. Szczotkę kupiłam na Ali za 12zł tutaj.
- Kończę powoli silikonowe serum/olejek nabłyszczający Equilibra i chciałabym zaopatrzyć się w coś nowego. Może coś polecicie? :-) Myślałam nad ponownym zakupem Mythic Oil. Equilibra to genialny kosmetyk zabezpieczający włosy przed ucieczką wilgoci, świetny dla włosów cienkich i skłonnych do obciążenia, bardzo wydajny. Polecam z czystym sercem :-)
- L'oreal Nutrifier DD Balm - mój ulubieniec, ultra delikatne silikonowe serum, kocham. <3
- Puder matujący unoszący włosy u nasady Osis+ - kupiłam za namową HairByJul i się zakochałam <3 Świetny produkt nadający tekstury, usztywniający i unoszący włosy u nasady.
Napiszcie jakie macie włosowe plany na 2020 rok, czy macie jakieś marzenia związane z włosami i jak wygląda wasza aktualna pielęgnacja? :-)
Piękne masz włosy! Właśnie sobie uświadomiłam, że najwyższy czas zapisać się na podcięcie włosów do fryzjera.
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogłam przypomnieć :* :-)
UsuńDziękuję za komplement :*
JA teraz stawiam na mocne odżywienie włosów :)
OdpowiedzUsuńZimą go brakuje, więc jak najbardziej jest to dobra decyzja :)
UsuńAz nie moge uwierzyć jak bardzo ten post pasuje do mnie �� poczęci jesteś moja wlosiwa blizniaczka. Cztery dni temu podcielam koncowki, po 4 miesiacach i bylo to zdecydowanie za dlugo. Moje wlosy potrzebują częstszego podcinania, takze pozostane przy 3 mieaiacach. Uwielbiam je zaraz po podcieciu, ta rowna linia i grubość koncowek �� szkoda ze taki efekt nie utrzymuje sie dlugo. Rowneiz mam problem z orzetluszczaniem skory glowy i może zastosuje polecany przez Ciebie peeling. Poki co stosowalam cerkogel. Co do zapuszczania to rowneiz mam mieszana uczucia. Kiedys mialam faze na mega zapuszczanie, ale jestem chyba podobnego zdania aby zostac oryz jednwj dlugosci wlosy i czesciej je podcinam. Chyba rowniez twgo sprobuje. Xo do suplementacji to jakis czas temu sosowalam juz kerabione ale brakowalo mi systematyczmosci. Zostalo mi jedno opakowanie i wroce do niego tyle ze postaram sie brac je regularnie �� chetnie podziele sie efwktami. Pozsrawiam gorąco ��
OdpowiedzUsuńJustynko i właśnie o to chodzi, aby szukać osób o podobnych włosach do nas. Można wówczas sprawniej wymieniać się spostrzeżeniami odnośnie pielęgnacji :-) :*
UsuńMam dokładnie tak samo jeśli chodzi o efekt po podcięciu. Zaraz po podcięciu dosłownie nie te włosy, a niestety efekt nie utrzymuje się u mnie długo. Doskonale rozumiem.
Co do Kerabione mi pewnie bedzie cięzko stwierdzic czy faktycznie coś dało, bo regularnie stosuje wcierki i efekt będzie suma tych dwóch rzeczy, dlatego bardzo chetnie poczekam na Twoja opinię :* Napisz koniecznie :-) Pozdrawiam również i dziękuję za komentarz :-) <3
Ślicznie Ci w takich wystopniowanych włosach ♥️
OdpowiedzUsuńJa w 2020 roku stawiam na przyrost włosów (chciałabym skończyć przyszły rok z włosami do pasa) i zagęszczenie + pogrubienie.
Czyli wcierki + suplementacja :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :))) ♥️
Dziękuję za komplement, też ostatnio tak na siebie patrzyłam i kurcze...fajna ta fryzura :-) W sensie mała zmiana, ale jednak jest jakaś odmiana. :-)
UsuńCzekam w takim razie na zdjęcia Twoich włosów pod koniec 2020 i trzymam kciuki za powodzenie akcji zapuszczania. Masz może jakieś fajne wcierki do polecenia? :-)
Wszystkiego dobrego w nowym Roku i Tobie moja droga :-) :*
zauważyłaś łojotok i stosujesz produkty ajurwedyjskie?! toż to prosta droga do ŁZS... mówię bo miałam to dziadostwo, męczyłam się z nim kilka lat - właśnie po tego typu pielęgnacji - i uwierz mi, wcale to miłe nie jest... odstaw te toniki, wcierki, bo to tylko pogorszy Ci przetłuszczanie...
OdpowiedzUsuńMuszę na temat tej zależności poczytać więcej, chyba że w skrócie przybliżysz mi dlaczego skóra głowy negatywnie może reagować na produkty ajurwedyjskie? :-)
UsuńPo toniku moja skóra głowy jest nawilżona i ukojona, a olejku używam od czasu do czasu, sięgając wtedy gdy czuje, że mam sucha skórę głowy. Upatrywałabym przyczyn gdzie indziej, ale może jest cos o czym nie wiem? :-)
Bardzo pomaga mi tez olejek z drzewa herbacianego dodawany do szamponu <3
Pięknie wyglądasz i piękne włosy ! Ja niestety też walczę z przetłuszczaniem się włosów :(
OdpowiedzUsuńMarzenko mi ostatnio bardzo pomaga powrót do olejku z drzewa herbacianego. Dodaje kilka kropli do szamponu. Poczytaj o nim więcej :* I szampon obowiązkowo o konsystencji przezroczystej, nie perłowej :-)
UsuńPrzetluszczanie to też moja zmora. Polubiłam się z hydrolatem z mięty pieprzowej, dodaję do niego kompleks do cery tłustej z naturalissy. Jest lepiej, ale bez codziennego mycia się nie obejdzie.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten peeling ale aktualnie mam dercos micro peel i jestem zadowolona, więc nie wiem czy jest sens coś tu zmieniać.
Mi się osobiście bardzo podoba to cięcie i stopniowanie przy twarzy, świetnie to wygląda.
A jeśli chodzi o częstotliwość podcinania, może lepiej nie nastawiać się na konkretne terminy, tylko chodzić wtedy kiedy włosy zaczynają wyglądać gorzej? Ja tak robię, bo w zależności od pory roku, moich chęci i eksperymentów włosy niszczą się w różnym tempie.
Trzymajcie się! M.
Marta z bloga urodaiwłosy.pl polecała olejek z mięty pieprzowej dodawać do wcierki, że podobno super przyspiesza porost włosów, a tu kolejna pozytywna opinia o hydrolacie z mięty. Muszę kiedyś te miętę wypróbować :-)
UsuńZaciekawiłaś mnie produktem Dercos Micro Peel - czy on ma scierajace drobiny, czy ściera naskórek enzymatycznie?
Wiesz co bardzo dobry punkt widzenia, bo właśnie zdałam sobie sprawę, że od dłuższego czasu dość sztywno podchodzę do kwestii podcinania i podcinam co 3 miesiące, a moze powinnam to zmienic i spróbować byc bardziej elastyczna i mocniej zwracać uwage na tempo zniszczeń wlosów. Normalnie objawienie po 7 latach :D :-) Czasami szewc bez butów chodzi... ale pamiętam, ze kiedyś bardziej elastycznie podchodziłam do kwestii cięcia. Teraz może nie jakoś rygorystycznie, ale czasami mogłabym iść podciąć troszke wcześniej :-) :*
Trzymaj się M. :-*
Bardzo ładne włosy :) Super wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDziekuję :-) A ty masz spoko kotełka w avatarze :D
UsuńKochana, a co z tym alkoholem w Mythic Oil'u ? Kiedyś też uwielbiałam to serum, ale boję się, że wysuszy
OdpowiedzUsuńTo jest tam alko? :O:O:O:O
UsuńCzekaj...
Sprawdzam.
I tak... Są 4 olejki Mythic oil i 3 sposród nich zawieraja wysoko w składzie alkohol, więc one odpadają, a szkoda :(
Wersja Shimmering nabłyszczająca nie ma alkoholu! https://www.gobli.pl/loreal-mythic-oil-shimmering-olejek-nablyszczajacy-odzywia-i-wygladza-100ml-p3265
Jest to tzw suchy olejek, bardzo mnie zainteresował :-) A juz myslałam, że będę musiała rezygnowac z zakupu...
Aha i odpowiadając na pytanie, ja bym podziękowała każdemu olejkowi z alkoholem wysoko w składzie. Po co ryzykować kondycję włosów, skoro jest wiele innych produktów o lepszym składzie? :-)
UsuńNo właśnie, po co ryzykować :) A ten jeden bez alkoholu nie ma drobinek? Ja bym wolała bez brokatu...
UsuńJa chcę tę grabki :D
OdpowiedzUsuńPolecam Aniu serdecznie, bardzo fajny gadżet dla osób, które nie lubia sobie babrac rąk :-)
UsuńZaciekawiły mnie te grabki ;)
OdpowiedzUsuńPolecam kupić, masaż skory głowy jest bardzo odprężający :-)
UsuńPrzepiękne włosy. :) Widzę tutaj nawet parę produktów, które ja używam. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :-)
UsuńKtóre konkretnie produkty? :-) Może masz cos ciekawego do polecenia? :-)
Oj przetłuszczanie - również z tym walczę ale u mnie jeszcze dochodzą problemy zdrowotne więc po części jest to tym spowodowane. Aktualnie stosuję szampon Only bio do włosów przetłuszczających - na razie dobrze się spisuje. A z suplementów polecam z czystym sumieniem Vitapil - biotyna i bambus. U mnie świetnie ograniczył wypadanie włosów, znacznie przyspieszył ich wzrost a przede wszystkim dobrze się przyswaja, nic się nie odbija, nie ciąży na żołądku a zdarzały się już takie specyfiki :D
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie Petal Fresh się nie sprawdził, strasznie plątał włosy i ogólnie nie było z nim szału ale każde włosy są inne więc spróbować można :)
Tak wiele osób boryka się obecnie z przetłuszczaniem, dużo osób do mnie pisze... Dziękuję za polecenie suplementu. :*
UsuńMi ten Petal chyba jednak nie podejdzie... bo już więcej razy go uzyłam, ale jeszcze poczekam z werdyktem ostatecznym :-)
Ja walczę z wypadaniem włosów, ale po 3 miesiącach suplementacji już widzę efekty ;) Poszukuję jeszcze jakieś dobrej wcierki do zagęszczenia włosów? Co polecasz? Jak sprawdza się wcierka Banfi przy przetłuszczających się włosach?
OdpowiedzUsuńJa muszę zacząć brać jakieś suplementy, chociaż przez tydzień o nich pamiętam
OdpowiedzUsuńHej :) Ja mam włosy niemal identyczne i bardzo mnie denerwuje, że są cienkie, przez to nie mogę mieć ich dłuzszych niż do pasa, bo sie wykruszają same. Myślałaś moze o zafarbowaniu ich? Ja to już długo myślę, mam zbliżony kolor włosów jak nie taki sam jak Twój i tak sobie myślę ze moze farba by je pogrubiła trochę.
OdpowiedzUsuńA ja zauważyłam,że umiejętnie podcięte włosy nie psują się ani po 3 ani po 6 miesiącach. Zależy kto, jaką metodą i czym obcina. To bezpośrednia przyczyna słabej końcówki, przynajmniej u mnie.
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są przepiękne - bez względu na długość!!!
OdpowiedzUsuń