stycznia 05, 2020

Aktualizacja włosów zima 2019/2020, aktualna pielęgnacja


Początkiem grudnia podcięłam ok. 6 cm włosów. Miałam już dość smętnie wiszących końców i zaczęła przytłaczać mnie długość. Myślałam nawet o znacznym skróceniu pasm do długości do obojczyków, ale ostatecznie postanowiłam zachować długość przed biust. :-) Zdecydowałam się na mocniejsze skrócenie włosów, w tym przednich pasm oraz wystopniowanie włosów przy twarzy, aby uzyskać łagodne przejście. To z kolei wpłynęło na pojawienie się fal. :-) Walczę z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy, zapuszczam włosy, staram się je pogrubić, a w mojej pielęgnacji znalazły się nowe kosmetyki m.in. szampon w kostce Cztery Szpaki czy odżywka Bioactive HS3 marki Farmagan z kaszmirową keratyną (boska!). Dzieje się! :-) 


Podcięcie włosów

Podcinam włosy mniej więcej co 3 miesiące, ale po ostatniej wizycie naszły mnie nowe przemyślenia. Moje włosy są delikatne i bardzo szybko się niszczą, 3 miesiące to dla nich naprawdę dużo i zazwyczaj ląduję w salonie z bardzo zniszczonymi końcami. Zastanawiam się nad przerzuceniem się na podcinanie co 2 miesiące, aby lepiej utrzymywać końce w ryzach. Obecnie nie zależy mi tak bardzo na długości, nawet powiem wam, że fajniej czuję się we włosach krótszych (które i tak są długie :-)). Dajcie znać proszę co myślicie o tym pomyśle? 

Włosy na zdjęciach są dopiero umyte, jeszcze nie doszły do siebie, dlatego takie lekko piórkowate :-)


Poza tym efekt podcięcia utrzymuje się u mnie do ok. 4 tygodni. Później równo obcięte włosy zaczynają stopniowo się "rozjeżdżać", co jest pewnie związane z tym, że jedne włosy rosną szybciej, inne wolniej, a jeszcze inne się po prostu niszczą. Dlatego najbardziej optymalnie dla mnie byłoby zdecydować się na jedną długość włosów (najlepiej maksymalnie na długośćdo biustu) i podcinać je co 1-2 miesiące, aby utrzymywać ich perfekcyjny wygląd. Czy tak zrobię? Nie wiem. :-) #rozkminy

Zazwyczaj podcinam więcej z dolnej partii włosów (3-5cm), ale przednie pasma podcinałam (1-2 cm). Tym razem zdecydowałam się bardzo skrócić przednie pasma, bo już dawno nie robiłam na nich konkretnego cięcia. W związku z tym, aby przejście między najkrótszymi a najdłuższymi włosami było płynne, wystopniowałam włosy przy twarzy. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że takie stopniowanie nie jest dla mnie, bo włosy są bardziej piórkowate i nie układają się tak jakbym chciała, ale z drugiej strony było to jedyne wyjście w momencie, gdy chciałam wyciąć wszystkie zniszczone partie przednich pasm.

Tutaj dobrze widać stopniowanie przy twarzy :-)


Końce włosów po podcięciu były:
  • niesamowicie grube, 
  • miękkie,
  • sztywne,
  • równo się kończyły. 
Równo podcięte, szczelne końce włosów sprawiają, że włosy są sprężyste i nawilżone. Podcięcie włosów to najprostszy sposób na szybką regenerację i poprawę wyglądu.


Powrót do fal?

Moje włosy z natury nie są proste - to fale typu 2a, które bardzo łatwo jest stylizować na włosy proste. Skrócenie włosów sprawiło, że zaczęły się mocniej i chętniej falować - ten efekt zaczął mi się podobać, chociaż musiałabym włożyć więcej pracy w to, by zdefiniować skręt.


Suplementacja

Od miesiąca stosuję suplement diety Kerabione wspomagający ładny i zdrowy wygląd włosów, skóry i paznokci. Chciałam przetestować coś nowego, a Kerabione miało dobre opinie i polecił mi je również fryzjer w celu pogrubienia nowo wyrastających włosów. :-) Codziennie łykam 2 duże tabletki, chociaż przyznam, że na początku z systematycznością było ciężko. :-) Ale jak to z każdą rzeczą, można wyrobić sobie odpowiedni nawyk i na szczęście na ten moment nie zapominam już o suplementacji. <3

Dlaczego suplementacja?
  • zależy mi na zagęszczeniu włosów, 
  • pogrubieniu wyrastających włosów, 
  • przyspieszeniu wzrostu, bym mogła je częściej podcinać,
  • zahamowaniu pojawiania się siwych włosów (zauważyłam ich więcej w okolicach skroni).


Przetłuszczająca się skóra głowy

Od zawsze borykam się z nadmiernym przetłuszczaniem skóry głowy. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale tej zimy skóra głowy szaleje jak nigdy. Włosy wytrzymują maksymalnie 1 dzień, a myjąc je rano, wieczorem są już często lekko przetłuszczone. Borykam się więc obecnie z silnym łojotokiem, który staram się opanować.



Zaczęłam bardzo dbać o skórę głowy i stosuję:
Wcierki wprowadzam w skórę głowy przy pomocy grabek z Aliexpress. Nie wiem jak do tej pory mogłam bez nich żyć, a cena to zawrotne 3zł z hakiem :D :-) <3 Link do grabek




Szampony

Wiecie, że szampony kocham i to one stanowią największy procent mojej włosowej pielęgnacji. :-)

W tym momencie używam:




Odżywki i maski

  • Garnier Banana Hairfood,  drugi raz jej nie kupię, bo zbyt obciąża moje cienkie włosy, sprawdzi się na bardziej suchych, puszących się i opornych,
  • Garnier Papaya Hairfood -  ta sprawdza się rewelacyjnie, na pewno kupię ponownie,
  • odżywka Bioactive HS3 marki Farmagan z kaszmirową keratyną. Nie wiem czy słyszałyście o marce Farmagan, ale w Polsce mocno promuje ją Maniewski. Odżywka przeznaczona jest jako kontynuacja do stosowania w domu po zabiegu fryzjerskim "kaszmirowej keratyny". To zabieg odżywczy, pogrubiający i niwelujący puszenie włosów, ale zdecydowanie delikatniejszy od keratynowego prostowania włosów. 
  • odżywka Olaplex Bond Maintenance Conditioner No5 - fajna odżywka, ale nie mam jeszcze wyrobionej pełnej opinii :-)
  • Bond Smoother Olaplex - odżywka w formie kremu bez spłukiwania. Bardzo lubię efekt jaki odżywka pozostawia na moich włosach. Usprawnia pielęgnację, bo to produkt bez spłukiwania.



Silikonowe sera i akcesoria







Napiszcie jakie macie włosowe plany na 2020 rok, czy macie jakieś marzenia związane z włosami i jak wygląda wasza aktualna pielęgnacja? :-)



33 komentarze:

  1. Piękne masz włosy! Właśnie sobie uświadomiłam, że najwyższy czas zapisać się na podcięcie włosów do fryzjera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że mogłam przypomnieć :* :-)

      Dziękuję za komplement :*

      Usuń
  2. JA teraz stawiam na mocne odżywienie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimą go brakuje, więc jak najbardziej jest to dobra decyzja :)

      Usuń
  3. Az nie moge uwierzyć jak bardzo ten post pasuje do mnie �� poczęci jesteś moja wlosiwa blizniaczka. Cztery dni temu podcielam koncowki, po 4 miesiacach i bylo to zdecydowanie za dlugo. Moje wlosy potrzebują częstszego podcinania, takze pozostane przy 3 mieaiacach. Uwielbiam je zaraz po podcieciu, ta rowna linia i grubość koncowek �� szkoda ze taki efekt nie utrzymuje sie dlugo. Rowneiz mam problem z orzetluszczaniem skory glowy i może zastosuje polecany przez Ciebie peeling. Poki co stosowalam cerkogel. Co do zapuszczania to rowneiz mam mieszana uczucia. Kiedys mialam faze na mega zapuszczanie, ale jestem chyba podobnego zdania aby zostac oryz jednwj dlugosci wlosy i czesciej je podcinam. Chyba rowniez twgo sprobuje. Xo do suplementacji to jakis czas temu sosowalam juz kerabione ale brakowalo mi systematyczmosci. Zostalo mi jedno opakowanie i wroce do niego tyle ze postaram sie brac je regularnie �� chetnie podziele sie efwktami. Pozsrawiam gorąco ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko i właśnie o to chodzi, aby szukać osób o podobnych włosach do nas. Można wówczas sprawniej wymieniać się spostrzeżeniami odnośnie pielęgnacji :-) :*

      Mam dokładnie tak samo jeśli chodzi o efekt po podcięciu. Zaraz po podcięciu dosłownie nie te włosy, a niestety efekt nie utrzymuje się u mnie długo. Doskonale rozumiem.

      Co do Kerabione mi pewnie bedzie cięzko stwierdzic czy faktycznie coś dało, bo regularnie stosuje wcierki i efekt będzie suma tych dwóch rzeczy, dlatego bardzo chetnie poczekam na Twoja opinię :* Napisz koniecznie :-) Pozdrawiam również i dziękuję za komentarz :-) <3

      Usuń
  4. Ślicznie Ci w takich wystopniowanych włosach ♥️
    Ja w 2020 roku stawiam na przyrost włosów (chciałabym skończyć przyszły rok z włosami do pasa) i zagęszczenie + pogrubienie.
    Czyli wcierki + suplementacja :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :))) ♥️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement, też ostatnio tak na siebie patrzyłam i kurcze...fajna ta fryzura :-) W sensie mała zmiana, ale jednak jest jakaś odmiana. :-)

      Czekam w takim razie na zdjęcia Twoich włosów pod koniec 2020 i trzymam kciuki za powodzenie akcji zapuszczania. Masz może jakieś fajne wcierki do polecenia? :-)

      Wszystkiego dobrego w nowym Roku i Tobie moja droga :-) :*

      Usuń
  5. zauważyłaś łojotok i stosujesz produkty ajurwedyjskie?! toż to prosta droga do ŁZS... mówię bo miałam to dziadostwo, męczyłam się z nim kilka lat - właśnie po tego typu pielęgnacji - i uwierz mi, wcale to miłe nie jest... odstaw te toniki, wcierki, bo to tylko pogorszy Ci przetłuszczanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę na temat tej zależności poczytać więcej, chyba że w skrócie przybliżysz mi dlaczego skóra głowy negatywnie może reagować na produkty ajurwedyjskie? :-)

      Po toniku moja skóra głowy jest nawilżona i ukojona, a olejku używam od czasu do czasu, sięgając wtedy gdy czuje, że mam sucha skórę głowy. Upatrywałabym przyczyn gdzie indziej, ale może jest cos o czym nie wiem? :-)

      Bardzo pomaga mi tez olejek z drzewa herbacianego dodawany do szamponu <3

      Usuń
  6. Pięknie wyglądasz i piękne włosy ! Ja niestety też walczę z przetłuszczaniem się włosów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko mi ostatnio bardzo pomaga powrót do olejku z drzewa herbacianego. Dodaje kilka kropli do szamponu. Poczytaj o nim więcej :* I szampon obowiązkowo o konsystencji przezroczystej, nie perłowej :-)

      Usuń
  7. Przetluszczanie to też moja zmora. Polubiłam się z hydrolatem z mięty pieprzowej, dodaję do niego kompleks do cery tłustej z naturalissy. Jest lepiej, ale bez codziennego mycia się nie obejdzie.
    Ciekawi mnie ten peeling ale aktualnie mam dercos micro peel i jestem zadowolona, więc nie wiem czy jest sens coś tu zmieniać.
    Mi się osobiście bardzo podoba to cięcie i stopniowanie przy twarzy, świetnie to wygląda.
    A jeśli chodzi o częstotliwość podcinania, może lepiej nie nastawiać się na konkretne terminy, tylko chodzić wtedy kiedy włosy zaczynają wyglądać gorzej? Ja tak robię, bo w zależności od pory roku, moich chęci i eksperymentów włosy niszczą się w różnym tempie.
    Trzymajcie się! M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta z bloga urodaiwłosy.pl polecała olejek z mięty pieprzowej dodawać do wcierki, że podobno super przyspiesza porost włosów, a tu kolejna pozytywna opinia o hydrolacie z mięty. Muszę kiedyś te miętę wypróbować :-)

      Zaciekawiłaś mnie produktem Dercos Micro Peel - czy on ma scierajace drobiny, czy ściera naskórek enzymatycznie?

      Wiesz co bardzo dobry punkt widzenia, bo właśnie zdałam sobie sprawę, że od dłuższego czasu dość sztywno podchodzę do kwestii podcinania i podcinam co 3 miesiące, a moze powinnam to zmienic i spróbować byc bardziej elastyczna i mocniej zwracać uwage na tempo zniszczeń wlosów. Normalnie objawienie po 7 latach :D :-) Czasami szewc bez butów chodzi... ale pamiętam, ze kiedyś bardziej elastycznie podchodziłam do kwestii cięcia. Teraz może nie jakoś rygorystycznie, ale czasami mogłabym iść podciąć troszke wcześniej :-) :*

      Trzymaj się M. :-*

      Usuń
  8. Bardzo ładne włosy :) Super wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, a co z tym alkoholem w Mythic Oil'u ? Kiedyś też uwielbiałam to serum, ale boję się, że wysuszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest tam alko? :O:O:O:O

      Czekaj...

      Sprawdzam.

      I tak... Są 4 olejki Mythic oil i 3 sposród nich zawieraja wysoko w składzie alkohol, więc one odpadają, a szkoda :(

      Wersja Shimmering nabłyszczająca nie ma alkoholu! https://www.gobli.pl/loreal-mythic-oil-shimmering-olejek-nablyszczajacy-odzywia-i-wygladza-100ml-p3265

      Jest to tzw suchy olejek, bardzo mnie zainteresował :-) A juz myslałam, że będę musiała rezygnowac z zakupu...

      Usuń
    2. Aha i odpowiadając na pytanie, ja bym podziękowała każdemu olejkowi z alkoholem wysoko w składzie. Po co ryzykować kondycję włosów, skoro jest wiele innych produktów o lepszym składzie? :-)

      Usuń
    3. No właśnie, po co ryzykować :) A ten jeden bez alkoholu nie ma drobinek? Ja bym wolała bez brokatu...

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Polecam Aniu serdecznie, bardzo fajny gadżet dla osób, które nie lubia sobie babrac rąk :-)

      Usuń
  11. Zaciekawiły mnie te grabki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam kupić, masaż skory głowy jest bardzo odprężający :-)

      Usuń
  12. Przepiękne włosy. :) Widzę tutaj nawet parę produktów, które ja używam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :-)

      Które konkretnie produkty? :-) Może masz cos ciekawego do polecenia? :-)

      Usuń
  13. Oj przetłuszczanie - również z tym walczę ale u mnie jeszcze dochodzą problemy zdrowotne więc po części jest to tym spowodowane. Aktualnie stosuję szampon Only bio do włosów przetłuszczających - na razie dobrze się spisuje. A z suplementów polecam z czystym sumieniem Vitapil - biotyna i bambus. U mnie świetnie ograniczył wypadanie włosów, znacznie przyspieszył ich wzrost a przede wszystkim dobrze się przyswaja, nic się nie odbija, nie ciąży na żołądku a zdarzały się już takie specyfiki :D

    P.S. U mnie Petal Fresh się nie sprawdził, strasznie plątał włosy i ogólnie nie było z nim szału ale każde włosy są inne więc spróbować można :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiele osób boryka się obecnie z przetłuszczaniem, dużo osób do mnie pisze... Dziękuję za polecenie suplementu. :*

      Mi ten Petal chyba jednak nie podejdzie... bo już więcej razy go uzyłam, ale jeszcze poczekam z werdyktem ostatecznym :-)

      Usuń
  14. Ja walczę z wypadaniem włosów, ale po 3 miesiącach suplementacji już widzę efekty ;) Poszukuję jeszcze jakieś dobrej wcierki do zagęszczenia włosów? Co polecasz? Jak sprawdza się wcierka Banfi przy przetłuszczających się włosach?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja muszę zacząć brać jakieś suplementy, chociaż przez tydzień o nich pamiętam

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej :) Ja mam włosy niemal identyczne i bardzo mnie denerwuje, że są cienkie, przez to nie mogę mieć ich dłuzszych niż do pasa, bo sie wykruszają same. Myślałaś moze o zafarbowaniu ich? Ja to już długo myślę, mam zbliżony kolor włosów jak nie taki sam jak Twój i tak sobie myślę ze moze farba by je pogrubiła trochę.

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja zauważyłam,że umiejętnie podcięte włosy nie psują się ani po 3 ani po 6 miesiącach. Zależy kto, jaką metodą i czym obcina. To bezpośrednia przyczyna słabej końcówki, przynajmniej u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoje włosy są przepiękne - bez względu na długość!!!

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)