Dużo mówi się o tym jak social media negatywnie wpływają na nasz stan psychiczny. Porównujemy się do wycinka rzeczywistości, uchwyconego na wyidealizowanym zdjęciu wykonanym w sprzyjających warunkach i uzależniamy od tego poczucie własnej wartości. Dzisiaj skupię się na wyglądzie włosów na zdjęciach i w rzeczywistości. Te same włosy, tego samego dnia w niewielkim odstępie czasu mogą wyglądać pięknie lub brzydko w zależności od stylizacji czy oświetlenia. Może występować też sytuacja odwrotna - w rzeczywistości mogą wyglądać pięknie, a na zdjęciach kiepsko. Chcę zdemaskować triki, które sprawiają, że włosy na zdjęciach prezentują się lepiej niż w rzeczywistości i odwrotnie. Chciałabym przede wszystkim, abyśmy wszystkie nauczyły się traktować zdjęcia włosów w internecie z dużą rezerwą, bo wiele z nich pokazuje włosy w najlepszym dla nich momencie (dlatego ja pokazuję też takie gorsze zdjęcia, bo nie zawsze prezentują się super).
Włosy na zdjęciach, a rzeczywistość
1. Zdjęcia nie oddają wzrostu i postury człowieka
Ustawiając kadr na same włosy skupiamy się tylko na wyglądzie i kondycji włosów, a nie na tym jak komponują się z resztą sylwetki.
7 cm w obwodzie kucyka przy cienkich włosach inaczej wygląda u osoby niższej, a inaczej u osoby wysokiej. Ja jestem niska - mam tylko 154 cm wzrostu, więc moje 7 cm w obwodzie kucyka wygląda inaczej niż u osoby, która ma np. 170 cm wzrostu.
2. Zdjęcia wykonywane w domowych warunkach, bez wiatru, bez wysokiej wilgotności i innych niesprzyjających warunków atmosferycznych
Dobre warunki pogodowe sprawiają, że włosy wyglądają na maksimum swoich możliwości, dlatego w domu i zamkniętych pomieszczeniach będą zawsze prezentowały się lepiej niż np. podczas spaceru w lesie, gdzie może nas spotkać wilgoć, wiatr i niska temperatura.
Mogę mieć danego dnia piękne i bujne włosy, ale po wyjściu z domu i w kontakcie z silnym wiatrem zamieniają się w cienką, splątaną nitkę.
3. Poprawienie włosów przed zrobieniem zdjęcia
Przed zrobieniem zdjęcia możemy zawsze przeczesać włosy czy poprawić odstające kosmyki. Mamy od razu większą objętość, którą możemy uchwycić na zdjęciu.
4. Perspektywa zdjęcia
Włosy wyglądają lepiej na zdjęciach, gdyż możemy je fotografować pod dowolnym kątem. Widzimy zdjęcie płaskie 2d, a w rzeczywistości widzimy człowieka w 3d - całą jego okrągłość, w pełnej krasie :-) A więc patrzymy na włosy z innej perspektywy.
5. Zdjęcia w pomieszczeniach nie pokazują pewnych cech włosów jak np. lekkość
Uważam, że zdjęcia wykonywane w pomieszczeniach nigdy nie oddają w 100% delikatnej struktury włosów, dopiero te zrobione na zewnątrz w niesprzyjających warunkach.
Naturalna stylizacja silnym wiatrem i wilgocią :-) |
6. Robienie zdjęć "pod słońce"
Będąc na zewnątrz często zdarza się robić zdjęcie "pod słońce", a taki rodzaj światła bardzo niekorzystnie wpływa na wygląd włosów. Szczególnie jasne włosy wyglądają wtedy na bardzo suche, zniszczone i matowe, chociaż wcale takie nie muszą być. :-)
Z drugiej strony promienie słoneczne wydobywają z włosów piękne refleksy i blask, który również na zdjęciu możemy uchwycić. :-)
W zamkniętych pomieszczeniach możemy lepiej kontrolować oświetlenie, a dzięki temu uzyskać wymarzony efekt na zdjęciu.
Zdjęcie w dobrym świetle, zdjęcie pod słońce |
7. Światło podbija blask włosów
Aparat potrafi doskonale wyłapać odbijające się od włosów dzienne światło, ale też sztuczne światło lamp fotograficznych (takie lampy to prawdziwa i nieoceniona pomoc wtedy, kiedy robimy zdjęcia w okresie jesienno - zimowym, kiedy światło słoneczne jest bardzo słabe i gdyby nie lampy, zdjęcia byłyby po prostu mega ciemne).
Do zdjęć używane są lampy o białym zabarwieniu, imitującym dzienne światło, ale skierowanie ich na włosy podbija ich blask.
Moim zdaniem nie ma nic złego w tym, że staramy się wyglądać ładnie na zdjęciach i dobrze prezentować. Warto mieć natomiast na uwadze powyższe argumenty, żeby się po prostu nie porównywać do wycinka rzeczywistości, bo zdjęcie w internecie czy na blogu to właśnie taki wycinek. :-) Nie ma nic złego w tym, że po całym dniu spędzonym poza domem włosy nie wyglądają idealnie jak na zdjęciach. To normalne, że włosy mogą zachowywać się różnie w różnych warunkach atmosferycznych. Na zdjęciach pokazałam wam jak moje włosy wyglądały w Barcelonie, gdzie była mega wysoka wilgotność powietrza i w dodatku intensywny wiatr. Nie zawsze jest idealnie! Nie tylko u mnie, ale u każdego. Proponuję więc zjeść frytę i wrzucić na luz! :D :-)
Staram się zawsze o tym pamiętać i obserwować konta, które pokazują ładne zdjęcia i prawdziwe. Byłaś w Barcelonie na własną rękę? Polecasz jakiś nocleg? Wybieram się w przyszłym roku, szukam informacji
OdpowiedzUsuńWarto mieć to na uwadze :) Tak, organizowałam wyjazd na własną rękę. Dużo taniej niż z biurem podróży, bardzo łatwo poruszać się po Barcelonie więc polecam. Nocleg miałam z Airbnb, polecam wcześniej zacząć szukanie. Nasz miał super lokalizację ale drogo niestety, bo późno zaczęliśmy szukać :)
UsuńSzkoda, że ja mam krótkie ;p
OdpowiedzUsuńAle za to nie masz powyższych problemów :D
UsuńFajny wpis i bardzo podoba mi się podsumowanie :) To normalne, że chcemy ładnie wyglądać, ale nie można zwariować dążąc do ideałów ze zdjęć
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPamiętam te czasy jak regularnie robiłam zdjęcia włosów w domu, to poprawianie układanie, rozczesywanie... :D I rozczarowanie, że jak robiłam na dworze to wyglądały na matowe, a w domu lub ze sztucznym światłem błyszczały jak szalone. Hahaha, wiem o czym mówisz!
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ja też to przeżyłam... sztuczne światło zawsze podbija blask, ale naturalne ostre światło też :-)
Usuń