+ CECHY IDEALNEGO PĘDZLA
Na co dzień stawiam na naturalny wygląd i szybki, prosty w wykonaniu makijaż. :-) Najważniejszym elementem mojego dziennego makijażu jest gładka skóra, głównie dlatego, że moja cera ma naturalnie nierówny koloryt. Jest zaróżowiona, a gdzie niegdzie widać popękane naczynka. Szczególny nacisk kładę więc na wyrównanie kolorytu cery. Zależy mi, aby moja cera wyglądała promiennie i zdrowo, dlatego używam różu, który wspaniale ożywia twarz, a także rozświetlacza, który sprawia, że skóra wygląda na mokrą. Moje główne kosmetyki do codziennego makijażu to: podkład, róż, rozświetlacz, tusz do rzęs i eyeliner (o ile nie mam przedłużonych 1:1 :-)). Lubię podkreślać urodę i wyciskać z niej maksa, ulepszać abym była piękniejszą wersją siebie, ale zależy mi na naturalnym wyglądzie. Dzisiaj pokażę wam jak wykonuję mój codzienny, naturalny makijaż pędzlami SAY Makeup i chyba pierwszy raz na blogu pokażę się kompletnie bez makijażu. :-)
CECHY IDEALNEGO PĘDZLA
Przez te kilka ostatnich lat przekonałam się, że podstawą udanego makijażu, który wygląda pięknie i naturalnie, są nie tylko kosmetyki dobrej jakości, ale również pędzle.
Dlatego kupując pędzle do makijażu twarzy zwracam szczególną uwagę na to, aby miały:
1. GĘSTE WŁOSIE
Niestety nie raz musiałam zrezygnować z zakupu pędzla tylko dlatego, ze włosie nie było odpowiednio gęste. Wtedy trudno nabrać odpowiednią ilość produktu, co szczególnie utrudnia makijaż przy tak dużej powierzchni jaką jest twarz.
2. MIĘKKIE WŁOSIE
Moja jest bardzo wrażliwa i po kontakcie z chropowatym pędzlem, od razu robi się czerwona i zaczyna mnie piec. Dlatego moje pędzle muszą mieć bardzo miękkie i elastyczne włosie, abym w ogóle była w stanie ich używać. :-)
3. ODPOWIEDNIO WYPROFILOWANE WŁOSIE
Niektóre pędzle mają kiepsko wyprofilowany kształt, brakuje w nich precyzji, przez co źle rozcierają produkt na twarzy. Szukam wyłącznie pędzli dopracowanych pod kątem kształtu.
4. WAGA I WYPROFILOWANIE TRZONKÓW
Najbardziej lubię wziąć pędzel do ręki i wtedy czuję jak leży w dłoni, czy wygodnie mi się z nim będzie pracowało. Zbyt krótki trzonek utrudnia sprawną pracę z kosmetykami.
PĘDZLE DO MAKIJAŻU TWARZY SAY Makeup
W ofercie saymakeup.studio dostępnych jest wiele rodzajów pędzli do makijażu. Na ten moment posiadam dwa bazowe pędzle do makijażu twarzy:
✓ pędzel SAY Makeup do podkładu nr 7 Slanted Foundation Brush
✓ pędzel SAY Makeup do konturowania policzków nr 10 Angled Cheek Brush, którego używam głównie do aplikowania różu, ale równie dobrze sprawdza się do konturowania np. na większe wyjścia.
Uwielbiam te pędzle z kilku względów:
- mają piękny design,
- są tworzone w 100% ręcznie,
- wykonane są z materiałów niealergizujących,
- materiał z jakiego wykonano trzonki to połączenie wysokiej jakości drewna i aluminium,
- włosie jest niezwykle gęste, zbite i ultra miękkie,
- wygodnie i stabilnie leżą w dłoni,
- dozują odpowiednią ilość kosmetyku, nie tworzą plam, są bezproblemowe w używaniu,
- niezwykle dopracowane (bez widocznego kleju czy wypadającego włosia),
- dobrze zabezpieczone w transporcie (zamknięte w stylowych, grubych, kartonowych opakowaniach).
Pędzle są niezwykle przyjemne i intuicyjne w obsłudze. Można nimi wykonać profesjonalny makijaż w zaciszu własnego domu.
SLANTED FOUNDATION BRUSH - PĘDZEL DO PODKŁADU
To pędzel typu flat top - jest płaski, ale delikatnie ścięty po skosie. Jest mniejszy niż klasyczny flat top, dzięki czemu łatwo dociera w okolice oczu czy nosa. Sprawdza się świetnie do podkładu sypkiego (mineralnego) i płynnego. Nie jest ciężki, ale też nie jest zbyt lekki. Bardzo dobrze leży w dłoni.
Jak ja uwielbiam ten pędzel! Aplikowanie różu tym gagatkiem to miód na moje serduszko. Jest jednocześnie puchaty i ścięty ukośnie, daje wspaniały efekt rozmycia na policzkach, bez robienia plam. :-)
MÓJ DZIENNY MAKIJAŻ KROK PO KROKU
1. Na oczyszczoną skórę twarzy aplikuję nawilżający krem.
Odczekuję ok. 5 min, w tym czasie robię sobie poranną kawę. :-)
Odczekuję ok. 5 min, w tym czasie robię sobie poranną kawę. :-)
2. Następnie aplikuję podkład (obecnie mineralny) używając pędzla Slanted Foundation Brush SAY Makeup.
W zależności od dnia i potrzeb skóry, wykorzystuję metodę na sucho, kiedy jest bardziej nawilżona, lub na mokro, gdy chcę większego krycia. Podkład aplikuję kolistymi ruchami. Ponieważ na co dzień nie stosuję korektora pod oczy, na koniec dokładam jedną warstwę podkładu mineralnego, stemplując tę okolicę pędzlem. Akurat ten pędzel jest na tyle mały, że świetnie dociera do wszystkich zakamarków, czy to pod oczami czy przy skrzydełkach nosa. :-)
Nie zapomnijcie o tym, aby podkład nałożyć również na szyję i dekolt. Nie ma chyba nic gorszego niż odcinający się kolor twarzy od reszty tułowia. :-)
W zależności od dnia i potrzeb skóry, wykorzystuję metodę na sucho, kiedy jest bardziej nawilżona, lub na mokro, gdy chcę większego krycia. Podkład aplikuję kolistymi ruchami. Ponieważ na co dzień nie stosuję korektora pod oczy, na koniec dokładam jedną warstwę podkładu mineralnego, stemplując tę okolicę pędzlem. Akurat ten pędzel jest na tyle mały, że świetnie dociera do wszystkich zakamarków, czy to pod oczami czy przy skrzydełkach nosa. :-)
Nie zapomnijcie o tym, aby podkład nałożyć również na szyję i dekolt. Nie ma chyba nic gorszego niż odcinający się kolor twarzy od reszty tułowia. :-)
3. Aplikuję róż o pięknym, żywym kolorze, używając pędzla Angled Cheek Brush SAY Makeup.
4. Używam rozświetlacza, który aplikuję tym samym co powyżej pędzlem.
Muskam delikatnie szczyty kości policzkowych, środek nosa i obszar nad ustami. :-)
4. Używam rozświetlacza, który aplikuję tym samym co powyżej pędzlem.
Muskam delikatnie szczyty kości policzkowych, środek nosa i obszar nad ustami. :-)
5. Jeśli mam ochotę na cienie do powiek, po prostu pocieram palcem rozświetlacz lub róż
I aplikuję na powiekę. :-) To świetny sposób na rozjaśnienie spojrzenia np. podczas wyjazdu,, gdzie zabieramy ze sobą mało kosmetyków.
I aplikuję na powiekę. :-) To świetny sposób na rozjaśnienie spojrzenia np. podczas wyjazdu,, gdzie zabieramy ze sobą mało kosmetyków.
6. Nie maluję rzęs, bo aktualnie mam przedłużone. :-)
Natomiast moje rzęsy są już solidnie przerzedzone i nadają się do uzupełnienia. Wtedy ratuję się eyelinerem, który zagęszcza mi linię rzęs.
7. W zasadzie to koniec, z takim minimalistycznym makijażem mogę zdobywać świat. :D :-) Ale dzisiaj chcę być dla Was jeszcze piękniejsza, więc pomalowałam usta szminką w kolorze nude a brwi delikatnie uzupełniłam pomadą. :-)
Natomiast moje rzęsy są już solidnie przerzedzone i nadają się do uzupełnienia. Wtedy ratuję się eyelinerem, który zagęszcza mi linię rzęs.
7. W zasadzie to koniec, z takim minimalistycznym makijażem mogę zdobywać świat. :D :-) Ale dzisiaj chcę być dla Was jeszcze piękniejsza, więc pomalowałam usta szminką w kolorze nude a brwi delikatnie uzupełniłam pomadą. :-)
Tak prezentuje się skończony makijaż. Bardzo prosty, nic niezwykłego, a jednak cera jest ujednolicona i wygląda ładnie. :-)
Wykonując zdjęcia makijażu inspirowałam się ideą #CreativeWorks, którą propaguje marka SAY Makeup. Chodzi o to, aby wzajemnie inspirować się do działania, bez względu na wykonywany zawód czy miejsce zamieszkania. Sama chciałabym zainspirować chociaż część z was i pokazać, że codzienny, nawet najprostszy makijaż może wpłynąć pozytywnie na nasze samopoczucie i postrzeganie siebie. :-) Moim zdaniem makijaż twarzy to absolutna baza, która pozwala nam uzyskać naturalny, ale piękny wygląd na co dzień. Bo co nam z misternych makijaży oczu, kiedy cera jest szara, zmęczona i z widocznymi przebarwieniami.
Metamorfoza, wow :D |
Wykonując zdjęcia makijażu inspirowałam się ideą #CreativeWorks, którą propaguje marka SAY Makeup. Chodzi o to, aby wzajemnie inspirować się do działania, bez względu na wykonywany zawód czy miejsce zamieszkania. Sama chciałabym zainspirować chociaż część z was i pokazać, że codzienny, nawet najprostszy makijaż może wpłynąć pozytywnie na nasze samopoczucie i postrzeganie siebie. :-) Moim zdaniem makijaż twarzy to absolutna baza, która pozwala nam uzyskać naturalny, ale piękny wygląd na co dzień. Bo co nam z misternych makijaży oczu, kiedy cera jest szara, zmęczona i z widocznymi przebarwieniami.
Jestem ciekawa jak podchodzicie to tematu makijażu, jak wygląda wasz codzienny makijaż, czy znacie pędzle SAY Makeup i czy podoba wam się mój minimalistyczny makijaż. :-) :-*
Bardzo fajny efekt, na co dzień maluję się podobnie :)
OdpowiedzUsuńAle Ty wyglądasz ładnie i bez makijażu :)
Czyli wybierasz opcję szybko i naturalnie tak jak ja :-) Dziękuję za komplement! :-)
UsuńWyglądają przyjemnie te pędzelki. A Ty się w ogóle nie musisz malować... mam nadzieję, że robisz to tylko dla przyjemności ;))
OdpowiedzUsuńSą niesamowicie miękkie :-) <3 Dziękuję za komplement odnośnie makijażu - nie jest on koniecznością, wykonuję dla przyjemności, ale czuję się piękniejszą wersją siebie jeśli ma wygładzone to czy tamto :-) Prawda jest taka, że moje naczynka są kapryśne, raz bardziej widoczne, raz mniej. Niestety w ostatnich dniach zrobiło się zimno, a tym samym pogorszyła mi się cera, moje naczynka znowu się uaktywniły, jest szorstka, sucha i wrażliwa na dotyk :( Mam nadzieję, że uda mi się ją ukoić. W zasadzie co roku przezywam to, gdy zmienia się temperatura z letniej na jesienną :-)
UsuńBardzo ładnie Ci w takim makijażu :) ja ostatnio całkowicie zrezygnowałam z tego, wczesna pora wstawania jednak robi swoje ;)
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że masz bardzo interesujący kolor włosów! Jest on naturalny? :) pielęgnujesz to w jakiś sposób np. Miodem lub rumiankiem? :)
Dziękuję :-) Myślę, że w takim makijażu każdy będzie wyglądał ładnie, bo chodzi o podkreślenie naturalnych rysów twarzy i wygładzenie/ujednolicenie skóry (dla niektórych słowo "makijaż" w tym przypadku to zapewne spore nadużycie, haha :D )
UsuńKolor jest naturalny :-) Nie farbuję, nie hennuję (ale wkrótce będę bezbarwną cassią). Kolor jest inny w zależności od oświetlenia i pory roku i za to go lubię! :-)
Jakiego podkładu używasz? �� pieknie wygladasz��
OdpowiedzUsuńOd kilku lat, jeśli chodzi o minerały, używam Annabelle Minerals :-) Aplikuję na sucho lub na mokro, ale zawsze pędzlem typu flat top - ten kształt świetnie współpracuje z minerałami :-) :-*
UsuńPiękny i bardzo naturalny makijaż :) Bardzo Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) :-* Każdemu pasuje - podkreśla naturalne piękno, które każda z nas w sobie ma :-) :-*
UsuńŚlicznota! ❤️ Też używam podkładu mineralnego, a cały makijaż zajmuje mi łącznie około 12 minut. Tak - liczyłam :D Ha, byłam ciekawa ile czasu poświęcam na swoją lepszą wersję 😉
OdpowiedzUsuńO! To ciekawe :D Ja nie liczyłam aż tak dokładnie, ale jak mam sztuczne rzęsy, to pewnie kilka minut - ciap, ciap, chlap, chlap i gotowe, mogę podbijać wioskę :D :-)
UsuńZdradzisz, jaki to róż (marka i odcień)? Wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy jeszcze jest w sprzedaży, mam go kilka lat. Marka to Oriflame, a kolor Fresh Pink 21649 :-) Jak znajdę zamiennik (bo mam w planie kupić nowy w takim kolorze, ale innej marki), to dam znać :-* :-)
UsuńW sumie to ja maluję się bardzo podobnie, tylko wolę bronzer, a nie rozświetlacz. Róż obowiązkowo! I ukrywanie naczynek :D Kiedyś zazdrościłam innym dziewczynom, że mogą się mocniej wykonturować, zrobić sobie czarne kreseczki itd., ponieważ na mnie takie zabiegi wyglądają po prostu źle, bardzo mnie przytłaczają. Potem zrozumiałam, że mój makijaż musi być po prostu ŚWIEŻY, bardzo delikatny - i taki już bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno - aż głupio znowu pytać, ale... skąd ta bluzeczka? ;) Widzę, że spokojnie mogłabym wziąć sobie całą zawartość Twojej szafy do domu, bo nie dość, że ten sam gust, to jeszcze wzrost, a nawet kolor włosów... Na Twoich zdjęciach zawsze znajdę jakąś inspirację :*
No właśnie, wszystko zależy od urody :-) Mi również pasuje bardziej świeży, naturalny makijaż. Nawet jeśli jest mocniejszy, nie może być ostry typu mocna kreska czy intensywne konturowanie. A u innych mi się podoba :D :-)
UsuńPytaj zawsze, bo od tego jestem :D A jest to dla mnie bardzo miłe, że ktoś docenia mój styl mimo, że nie jestem modową blogerką i nie zajmuję się modą na co dzień :-) Bluzka jest z SinSaya. W zasadzie to są body. :-) Kupiłam je rok temu, ale w tym roku widziałam podobne czerwone i bordowe (może są jeszcze jakieś inne kolory), które mają również takie wiązanie. Bardzo polecam, świetne pod sweter, a już najlepsiejsze pod taki z głębokim dekoltem, bo wtedy ciekawie eksponują się wiązania :-)
Ciągnie swój do swego :D Stare powiedzenie, które tutaj pasuje idealnie :*