Brzydki, krzywy, lichy kucyk to popularny problem, z którym muszą borykać się osoby mające cienkie z natury włosy. O ile w rozpuszczonych włosach łatwo jest zatuszować niedoskonałości związane z gęstością i grubością, o tyle ściśnięcie włosów gumką uwydatnia prawdę. Do tego dochodzi problem zakoli, które są mocno widoczne w tej fryzurze (szczególnie przy wysokim kucyku). Jak sobie poradzić z kucykiem, jak zmienić nastawienie do tej fryzury, jakich trików użyć, by wyglądał lepiej, a jakie dwa, popularne triki totalnie się nie sprawdzą? :-)
IM WYŻSZY KUCYK, TYM WIĘKSZY PROBLEM
Uwielbiam nosić kucyki - jest to niesamowicie wygodna fryzura. Lubię zarówno wysokie jak i niskie. Niestety mój kucyk prezentuje się smętnie (nie czarujmy się, że jest inaczej :-)). Myślę, że posiadaczki cienkich włosów doskonale wiedzą o czym mówię.
Im wyższego kucyka zrobimy, tym podcięcie zaczyna coraz bardziej się "rozjeżdżać" :-), tworząc nieregularne stopnie. Im włosy cieńsze i rzadsze, tym niepożądany efekt jest bardziej widoczny. Im wyższego kucyka zrobię, tym bardziej smętna jest kitka.
Według mnie najładniej na cienkich włosach, prezentuje się niski kucyk. Najlepiej, gdy włosy podcięte są w kształt U lub na prosto. Nie dość, że nie skracamy włosów z długości, to jeszcze podkreślamy linię cięcia. Niestety nie każdy czuje się dobrze w niskim kucyku.
OBWÓD KUCYKA W MIEJSCU GUMKI
🔸 Przeczesanie włosów szczotką z naturalnego włosiaA konkretnie - przeczesanie włosów z głową skierowaną ku dołowi. To świetnie nadaje objętość i sprawia, że kucyk w miejscu wiązania jest grubszy. Jeśli chciałybyście kupić taką szczotkę, a nie wiecie jaki model wybrać, odsyłam do poradnika zakupowego. :-)
To rozwiązanie dla osób lubiących podkręcone włosy. Na noc zakręcamy włosy na papiloty (tutaj macie mój sposób na kręcenie :-)), a rano przeczesujemy włosy z głową skierowaną ku dołowi i voila. :-)
🔸 Papiloty + szczotka z naturalnego włosia
Gumki - kable jak żadne inne sprawdzą się na cienkich włosach. Nie ściskają kucyka tak mocno jak tradycyjne gumki i są na tyle ciasne, by utrzymać fryzurę nawet przez kilka godzin.
🔸 Gumki Invisibobble
🔸 Suchy szampon z dodatkiem lakieruNiezmiennie polecam Batiste Heavenly Volume, który wspaniale unosi włosy u nasady.
🔸 Maskowanie zakoli
O wypełnianiu zakoli brązowym cieniem do powiek pisałam obszernie tutaj. To świetny patent na zakrycie prześwitów.
🔸 Tapir w miejscu gumkiOpcja, którą polecam na większe wyjścia czyli tapirowanie włosów. Można użyć do niego zwykłej szczotki z naturalnego włosia, albo wąskiej, specjalnie przeznaczonej do tego celu. :-)
🔸 LokówkaOpcja na szybko. :-) Montujecie kucyka i kręcicie końcówkę. To pięknie podkręca włosy i likwiduje efekt smętnej nitki. Polecam lekko roztrzepać palcami i utrwalić lakierem. Do cienkich włosów polecam ten lakier.
CO SIĘ WEDŁUG MNIE NIE SPRAWDZA?
🔸 Sposób ze spinką żabkąDla tych osób co nie znają sposobu - klik. :-) Moje zdanie? Wcześniej czy później włosy oklapują, a żabka zaczyna być widoczna. Nie lubię tego sposobu, bo przez cały czas jak mam na sobie żabkę czuję się niekomfortowo, gdyż nie mogę normalnie poprawić kucyka.
🔸 Sposób z dwiema gumkamiSprawdzi się jedynie na bardzo gęstych włosach lub na włosach natapirowanych. :-) Nie wiem jak u was, ale u mnie ta pierwsza gumka, która ma robić objętość sprawia tylko tyle, że maksymalnie ciągnie mi włosy, przez co boli mnie skóra głowy. Nie ma spektakularnej objętości, tylko 2 smętne kucyki. ;-) To nie jest zdecydowanie rozwiązanie na co dzień, ale jeśli zdecydujecie się na tapir, to będzie efekt. :-)
Na co dzień nie korzystam często z tych trików, ponieważ w pełni zaakceptowałam swoje włosy i ich mankamenty, dlatego pokazałam je bez żadnej stylizacji. :-) Nie mam ciśnienia, aby mój kucyk wyglądał jak milion dolarów i zdaję sobie sprawę, że ogranicza mnie genetyka. Moje włosy, gdy są rozpuszczone, wyglądają ładnie, estetycznie. Nie są może lwią grzywą, ale wydaje się, że jest ich więcej niż wtedy, gdy ścisnę je gumką. Koniecznie dajcie znać czy borykacie się z tym problemem, jeśli tak - jak sobie radzicie? :-)
ale twoj kucyk wyglada pieknie,wlosy takie dlugie i mega gladkie
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :-) Mając długie włosy jest to pewne ułatwienie - długie kucyki są ładne. :-) Przynajmniej moim zdaniem. :D :-)
UsuńZdjęcia nie oddają tego jak włosy zachowują się w ruchu - na żywo wygląda trochę inaczej, a szczególnie niekorzystnie przy wysokim kucyku, bo kitka jest taka...smętna. :-) To słowo idealnie opisuje to jak się układa. :-)
Ja jak zrobię wysokiego kucyka to od razu mam ochotę chwycić za nożyczki ! ;) Nie dosc , że kiteczka wygląda bardzo licho to jeszcze widać same zniszczone konce. Jednak jestem za niskim kucykiem lub takim nie do konca przeciagnietym :)
OdpowiedzUsuńFajnie to Aniu ujęłaś :-) Ja też mam czasami ochotę, ale jak rozpuszczę to wszystko wraca do normy :-) A co masz na myśli pisząc "nie do końca przeciągnięty"? W sensie taki luźno związany kucyk?
UsuńI mnie po rozpuszczeniu oraz rozczesaniu również wnerw mija :) Co do kucyka to chyba chodzi mi o pętelkę. Fajna fryzurka na dzień.
UsuńJuż wiem jaką fryzurę masz na myśli :-) Buziaki :-*
UsuńJa lubię fajne gumki z ozdobami.
OdpowiedzUsuńNigdy nie zastanawiałam się nad estetyką kucyka, choć często noszę tą fryzurę. Wiążę włosy, żeby było mi wygodnie :)
OdpowiedzUsuńznam ten ból! ja siebie nie lubię w niskim kucyku, dlatego rzadko się tak czeszę, ale z drugiej strony wysoki kucyk nie wygląda u mnie dobrze, chociaż czasami i tak chodzę :D ostatnio mam fazę na taki pół kucyk. Ostatni raz, kiedy przekładam gumkę nie przeciągam go do końca ;) wtedy mogę mieć włosy związane wysoko i aż tak nie widać lichości włosów :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że podobne problemy :-) A co to znaczy, że nie przeciągasz do końca? W sensie więcej luzu zostawiasz w miejscu wiązania?
Usuńchodzi o taki koczek jakby, że ta kitka nie cała jest wyciągnięta i tworzy pętelkę ;)
UsuńAhaaa, ok :-) Też takiego czeszę czasami, ale używam do tego takiej gumki obszytej materiałem, pokażę wam kiedyś na blogu :-)
Usuńmam tak cienki włosy że nigdy nie robię kucyka:)ale ty masz przynajmniej dłuugie
OdpowiedzUsuńNo właśnie... wbrew pozorom długość to jest jeden z parametrów ratujących cienkie włosy - łatwiej jest zrobić kucyka czy koczka. :-) Niedługo już nie będą takie długie... :D
UsuńAaa i zapomniałam dopisać - spróbuj koniecznie suchego szamponu Batiste Heavenly Volume. On naprawdę daje super efekt objętości, masz link w tym poście do recenzji Batiste, tam pokazałam kucyka po użyciu szamponu. :-)
Usuńmi jednak bardziej podoba się wersja z wysokim kucykiem, taki niski wygląda jak oklapły
OdpowiedzUsuńNo szczególnie mój, haha :D
UsuńUwielbiam te gumki! Związuje nimi swoje cienkie włosy do pracy i utrzymują mi kucyka na miejscu przez 12 godzin :)
OdpowiedzUsuńA jaki lubisz kolor? :-) Bo ja się najpierw zachwycałam przezroczystą, ale teraz króluje czarna :-)
UsuńJa preferuję średni kucyk, bo niski za bardzo mi plącze włosy na karku. Za to z invisibobble się nie dogaduję - moje włosy są na nie za ciężkie i mam wrażenie, że gumka nie trzyma. Próbowałaś już sposobu na dwie wsuwki od Jul? Sprawdziłabym, ale z moich włosów każda wsuwka się zsunie.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam sposobu na dwie wsuwki, ale kiedyś przetestuję :-) To jakich gumek używasz skoro Invisi odpada? :-)
UsuńRossmanowskie FYB bez skuwek jako gumki podstawowe i gumki z aliexpresu z króliczymi uszkami jako gumki-rozrywka. Invisi za to jest moją podstawową gumką do spania - robię z nią kitka-cebulę na czubku głowy.
UsuńGumka - rozrywka, jakie fajne określenie! :-) Fajnie, że napisałaś o tych gumkach z Rosska, być może ktoś sobie skorzysta i kupi. :-)
Usuńznam ten ból :(
OdpowiedzUsuńSkąd ten sweter? Bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię, jest taki...mój! :-) Kupiłam w Stradivariusie, ale to już 2 lata temu ponad :-) Może by był na vinted, tam często można dostać ubrania w dobrej jakości z poprzednich kolekcji :-)
UsuńWidziałam podobny sweterek (szary w kokardki) w Reserved :)
UsuńSuper post! W kitke czesze się czasami na siłownię, choć czesciej zaplatam warkocz, którym mogę trochę oszukiwać z objętością.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Może jest jakiś temat, który chciałabyś, abym poruszyła na blogu? :-)
UsuńBardzo chętnie przeczytam wszelkie posty o fryzurach, upieciach, czy warkoczach dla cienkich włosów.Wiem, że co jakiś czas pojawiają się u Ciebie takie wpisy, ale pomysłów nigdy za dużo :) ostatnio mam ochotę upinac swoje włosy, pomimo 9cm w kucyku proste cienkie i bardzo dlugie włosy rozpuszczone przez dłuższy czas potrafią wyglądać naprawdę smetnie. Pozdrawiam, Zosia.
Usuńmam inne zdanie na temat wysokiego kucyka. Myślę, że dodaje uroku dla osób które mają zakola, jeśli jest wysoko umiejscowiony to twarz się wydłuża przez co optycznie zakola są mniej zauważalne, a dodatkowym plusem takiej fryzury jest ładnie zaokrąglona głowa (ciemię), osoby które mają płaską głowę z tyłu tuszują ją takim kucykiem. Owszem włosy wyglądają wtedy na pocieniowane, są jak pióra. Ale są też i zalety wysokiego kucyka. To są moje obserwacje :) Mój kucyk jest najgrubszy - nie jak jest nisko, ani nie jak jest wysoko, tylko najlepiej tak na środku kości ciemieniowej, wtedy najwięcej włosów zbiera się w kitkę :)
OdpowiedzUsuńWysoki kucyk pięknie wyciąga twarz, zgadzam się! <3 :-) W poście skupiłam się na aspektach stricte technicznych, głównie w kontekście cienkich włosów. Inną bajką jest dobór wysokości kucyka do kształtu twarzy itd. Taki kucyk może nawet ładnie korygować długi nos... :-) I wspomniane przez Ciebie ciemię. :-)
UsuńBuziaki :-*
Kurczę ja w niskim kucyku wyglądam okropnie,zostanę chyba przy tym na czubku głowy :D
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj, jak już muszę, wiążę albo wysokiego kucyka albo koczek związuję gumką. Zawsze noszę na nadgarstku invisibooble, bo na zajęciach często muszę mieć spięte włosy, a normalnie chodzę w rozpuszczonych. ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubiłam kucyk mniej więcej po środku głowy, ani za wysoko, ani za nisko. Najładniej wyglądał jak miałam włosy max do ramion, im włosy dłuższe - tym mój kucyk smętniejszy :( Teraz problemu nie mam, bo ścięłam włosy na krótko, chociaż czasem zdarza mi się zatęsknić za długimi...
OdpowiedzUsuńUważam, że masz grube włosy. Chyba jednak nie wiesz co to są cienkie włosy. Ja mam dopiero cienkie, moja kitka ściśnięta to jest 1/3 Twojej spiętej ciasno zwykłą gumką.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mylisz dwa pojęcia mianowicie włosy cienkie/grube i gęste/rzadkie. Włos cienki to taki, który ma niewielką średnicę, gęstość włosów odnosi się do ilości włosów na głowie. :-) Moje włosy są cienkie, ale raczej gęste. Grube włosy wyglądają inaczej - są bardziej porządne wizualnie. :-)
UsuńGruby włos ma dużą średnicę, możesz spotkać zarówno włosy grube i gęste (czyli marzenie większości kobiet), ale też grube i rzadkie (pojedynczy włos gruby, ale mała ilość na głowie.)
Tutaj pisałam o grubości i gęstości włosów dokładnie: http://www.martusiowykuferek.pl/2013/02/pierwsze-rozpoznanie-jakie-masz-wosy.html
A tutaj czym konkretnie charakteryzują się cienkie włosy: http://www.martusiowykuferek.pl/2014/04/charakterystyka-cienkich-wosow-galeria.html
A tutaj o moich problemach z zakolami i pierzastymi włosami :-) : http://www.martusiowykuferek.pl/2015/10/ekstremalnie-cienka-grzywka.html
Proszę, nie licytujmy się kto ma lepiej, a kto gorzej, nie o to w tym chodzi. Idąc tym tropem, znalazłabym pewnie kogoś, kto ma jeszcze cieńsze/rzadsze włosy niż Twoje.
Mam nadzieję, że podejdziesz do tego konstruktywnie. :-)
Te gumki kable są świetne. Muszę sobie kupić w innym kolorze, bo moje się trochę rozciągnęły, ale dawno nie miałam na gumce do włosów tak mało (w sumie zero) wyrwanych włosów. I nie boli mnie skóra głowy :)
OdpowiedzUsuńMi takie niskie kucyki kojarzą się z...facetami :p z takimi rocko-metalowcami z przetluszczona skóra głowy, nie obrazajac tych panów,nic do nich nie mam,tylko tak się czuję patrząc w lustro i widząc się w takim ulizanym niskim kucyku ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie :-) Ja te nic nie mam, ale... :D
UsuńJa włosy w kucyka upinam raczej rzadko, kiedy noszę go długo (bez względu na wysokość) ciągnie mnie skóra głowy, na co dzień wybieram więc warkocza :)
OdpowiedzUsuńMartusiu, mam do Ciebie pytanie niezwiązane z tematem posta. Chodzi mi o wypadnie włosów, doskonale wiem o tym, że codziennie jakaś ilość włosów musi nam wypaść i że przy myciu zazwyczaj wypada ich więcej, to normalne, prawda? Podobnie jak to, że kiedy wykonujemy peeling wypadanie włosów też może być większe, czy się mylę? No właśnie, ale ja mam problem, żeby określić czy ilość włosów, która mi wypada to norma czy już problem ..proszę, powiedz mi, jak wygląda to u Ciebie? Ile włosów wypada Tobie?
A może inne czytelniczki wypowiedzą się na ten temat?
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Martyna
Ja nie lubie gumek takich typowych. Wolę frotki,ale rzadko zwiazuje. I nie moze byc za mocno,bo strasznie mi przeszkadza ciagniecie. A czasem jest tak,ze albo spada,albo juz ciagnie przy kolejnym zawiazaniu i wtedy pat sie robi ;) tez sie zastanawiam czy w moim przypadku wypadajaca ilosc wlosow to norma. A z drugiej strony bardzo duzego wypadania nie ma i zawsze były liche. Jesli nie zauwazylas przerzedzen,ktorych wczesniej nie bylo,albo liczba wypadajacych wlosow nie jest duzo wieksza to mysle,ze to norma. I tez pytanie czy czeszesz swoje wlosy codziennie,bo ja tylko raz na jaks czas,bo sie lekko kreca i po rozczesaniu wygladaja gorzej i wtedy te co juz wypadly to gdzies tam we wlosach moga zostawac. I jak sie ich uzbiera to potem jest wizualnie wiecej.
UsuńMartynko, włosy wypadają mi, ale nie jest to rażąca ilość. Niewiele znajduję ich na szczotce podczas codziennego czesania. Piling skóry głowy jest ok, ale trzeba go wykonywać delikatnie. Intensywne ruchy mogą uszkodzić włosy. Kolejną kwestią jest to, że masując skórę głowy ułatwiamy usunięcie włosów, które już naturalnie wypadły ale np wplatały się we włosy.
UsuńNa mój mysi ogonek to chyba już nic nie pomoże :( https://dotsandroses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa mam taki sposób: jeśli już zaczynam zauważać, że jest ich za dużo na szczotce, to znaczy że jest problem. Jak nie zwracam uwagi, to znaczy że jest oki. Czyli własna intuicja;-) bo przecież nie będę latać w siatce na głowie a potem liczyć czy wypadło 115 czy 117 i zastanawiać się czy to mało czy dużo
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie niski i sredniej wysokosci kucyk ;) zastanawiam sie czy ta gumka by sie trzymala na moich wlosach,bo mam ich mniej niz Ty. Kucyk ponizej 5 cm, ale wole dokladnie nie mierzyc zeby na zawal nie zejsc :P No i przy tym mam wlosy wysokoporowate.
OdpowiedzUsuńCo sądzisz o codziennym myciu włosów? Mam z natury włosy niskoporowate. Gładkie są niemilosiernie. To w sumie dobrze ale przyklap już zaczyna mi doskwierac. Jednak boje się ze przyzwyczaje włosy do codziennego mycia tak bardzo ze z czasem po np. Porannym umyciu juz wieczorem będą tłuste; (( teraz ćwiczę lub biegam praktycznie codziennie i nie wiem czy dodatkowo nie zniszczę włosów przez tak częste mycie. czy masz jakies rady w tej sytuacji ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Z jednej strony należy myć włosy tak często jak tego potrzebują, z drugiej - codzienne mycie to zbyt często (chyba, że te treningi są bardzo intensywne). Jakich używasz szamponów? Może wyjściem byłoby stosowanie doraźnie suchego szamponu?
UsuńPodobasz mi sie w niskim, i srednio-wysoko upietym kucyku ;) Myslisz,ze ta gumka kabelek trzymalaby sie na moich wlosach? sa rzadkie, ponizej 5 cm w obwodzie i wysokoporowate.
OdpowiedzUsuńSprawdzi się :-)
UsuńMam podobny problem ;)/ niezbyt gęste włosy/, ale uważam,że Twój kucyk wygląda naprawdę rewelacyjnie / mimo,że gumka nie jest może imponująca/, i uważam, że ten wysoki jest lepszy niż niski - śliczne włosy i długość !
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement :-) Każdemu podoba się coś innego, a ja w gruncie rzeczy lubię nosić kucyk na każdej wysokości, w zależności od nastroju. Chociaż technicznych aspektów wygląda to tak, jak opisałam w poście. :-)
Usuń