Regularne usuwanie zabrudzeń ze szczotki powinno być jednym z podstawowych nawyków każdej włosomaniaczki. :-) Według mnie to część higieny osobistej. Gdy widzę u kogoś mocno zabrudzoną szczotkę, momentalnie wyobrażam sobie jak wiele jest na niej bakterii i od razu mam ochotę ją oczyścić (taki odruch ;-)). Używanie szczotki oblepionej łojem, kurzem i innymi zanieczyszczeniami, może prowadzić do wielu groźnych chorób skóry głowy, a nawet powodować łysienie. Dzisiaj pokażę wam świetny przyrząd, który pomaga w oczyszczaniu szczotek. Jest tani i łatwo dostępny - dostaniecie go w każdym Rossmannie, a imię jego to zgrzebło. :-)
CZYM JEST ZGRZEBŁO?
To druciana szczotka, uformowana w kształt V i zakrzywiona na końcach. Jest niewielkich rozmiarów i ma za zadanie oczyścić szczotkę z wszelakich zabrudzeń. Potocznie nazywam przyrząd czyścidełkiem lub druciakiem. :-) Zgrzebło nadaje się idealnie do oczyszczania szczotki z naturalnego włosia, zdecydowanie gorzej radzi sobie z szczotkami plastikowymi.
Jak wiecie, na co dzień używam głównie szczotki z włosia dzika. Ten typ szczotki ma jeden, ogromny minus - niesamowicie szybko łapie zabrudzenia, dlatego jestem zmuszona często oczyszczać szczotkę. Do momentu aż nie kupiłam sobie czyścidełka z Rossmanna, oczyszczałam ją w taki sposób.
JAK SPRAWDZIŁ SIĘ PRZYRZĄD?
Muszę przyznać, że druciak ułatwił mi życie niesamowicie. :-) Jeśli chodzi o szczotkę z dzika - migiem usuwa włosy i kurz z powierzchni szczotki, ale co najważniejsze - wydrapuje wręcz kurz, który czopuje się w miejscach, z których wychodzi włosie. Wcześniej musiałam męczyć się pęsetą, a teraz druciak wyciąga paprochy za mnie. :-)
Natężenie metalowych igieł jest spore, a tworzywo, z którego wykonano igły - naprawdę twarde. Zauważyłam, że częste stosowanie zgrzebła rysuje poduszeczkę na mojej szczotce. :-( Co więcej - igły wyrywają niektóre włosy ze szczotki - to największy minus zgrzebła. Z jednej strony super oczyszcza nawet małe kłęby kurzu, z drugiej niszczy szczotkę i uszkadza przy zgrzewie kępek.
Tutaj widać wyrwany włos |
Znalazłam na to złoty środek - tylko od czasu do czasu oczyszczam szczotkę zgrzebłem, a najczęściej pozostaję przy starej metodzie, czyli oczyszczanie manualne + Tangle Teezer. :-) Kilka miesięcy temu był mega szał na ten przyrząd, ale stwierdziłam, że nie jest mi potrzebny. Dopiero teraz ciekawość wygrała i muszę przyznać, że to naprawdę przydatna rzecz. :-) Jestem ciekawa czy używacie zgrzebła do czyszczenia szczotki, a może macie na to jakiś swój patent? :-)
Powiązane artykuły:
Fajna rzecz, przydałoby mi się na pewno- ostatnio bardzo dużo włosów zostaje mi na szczotce :/
OdpowiedzUsuńWarto kupić, 8 zł nie majątek, a naprawdę pomaga :-)
UsuńTreści merytorycznej są dwa zdania, a Ty zrobiłaś z tego post :D? Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDobra jestem, co nie? :D Ale tak na serio - nie każdy wie, że istnieje coś takiego jak zgrzebło. :-) Mnie niesamowicie zaskoczyło - nie spodziewałam się, że będzie tak świetnie oczyszczało z kurzu. :-)
UsuńFajne grabki!!!Bardzo przydatne
OdpowiedzUsuńUżywam szczotek plastikowych, więc raczej mi się nie przyda ;) Ale również o nim słyszałam jakiś czas temu ;)
OdpowiedzUsuńJa tez. Na poczatkuiebylam przekoana. U mnie igielki sie troche wyginaja ale wzmozoego wypadania ze szczottki nie zauwazylam ;)
OdpowiedzUsuńHmmm...Może u mnie jest to kwestia starego kleju i ogólnie szczotki - jest juz dość wysłużona :-(
UsuńWidziałam ten przyrząd ostatnio na snapie u Olfaktoria. Też bardzo sobie chwaliła. Jestem ciekawa jak sprawdziło by się u mnie. Będę w rosmannie to się za nim rozejrzę, cena zachęca aby wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie kupić taki czyścik- zgrzebło do szczotek, teraz szczotki TT czyszczę grzebieniem :p
OdpowiedzUsuńUżywam tego czyścika od czasu do czasu do czyszczenia szczotki z włosem dzika, przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńNie umiem przeboleć tego, że moje urządzonko zostawiłam w domu - i to na pół roku!
OdpowiedzUsuńJa używam TT na zmianę z Ikoo i nie cierpię ich czyścić :D
OdpowiedzUsuńja czyszczę grzebień/szczotkę wykałaczką :)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie możliwość niszczenia szczotki martwiła i widzę, że słusznie. Mam Olivię Garden Supreme Combo i boję się drapania gumowej podstawy :( Czyszczenie patyczkami do uszu i Tangle Teezerem nie jest dla mnie uciążliwe więc nie chcę ryzykować zniszczenia szczotki dla w sumie niepotrzebnego ułatwienia.
OdpowiedzUsuńużywam TT lub plastikowego grzebienia o gęstych drobnych zębach, o takim cudaku nie słyszałam jeszcze, ale jakoś mnie nie zachęca... nie wiem.
OdpowiedzUsuńJa się czeszę głównie TT lub szczotką drewnianą, więc mi się zgrzebło nie przyda :) Aczkolwiek wydłubywanie zabrudzeń z TT ręcznie jest naprawdę uciążliwe..
OdpowiedzUsuńPolecam zwykły odkurzacz :)
OdpowiedzUsuńOoo dobre!!! :-D
UsuńOoo dobre!!! :-D
UsuńA jakis czas temy pytalam Cie czy bedziesz kupowac to odpisalas mi, ze nie, ze wolisz swoją metodę i ze mnóstwo jest recenzji na blogach. No, ale jednak zdanie zmieniałas....
OdpowiedzUsuńTak, czy jest w tym coś złego? :-) Chyba nie :-*
UsuńA czy napisalam, ze to cos zlego? Nie :)
UsuńNo i gitarka :D :-) :-*
UsuńDostałam je od mamy w prezencie - jeszcze nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam takiego zgrzebła, ale na pewno jest to przydatne.
OdpowiedzUsuńciekawe..i jeszcze taka cena :) chociaż ja używam Tangle teezera i zwykle myję go pod bieżącą wodą przy użyciu delikatnego szamponu.
OdpowiedzUsuńale do bardziej gęstych szczotek to naprawdę rewelacyjne urządzonko :)
pozdrawiam :*
Zdecydowanie lepiej sprawdzi się do oczyszczania szczotki z naturalnego włosia :-)
UsuńO wow! Musi być to strasznie przydatne! Ja na szczęście oczyszczam moją szczotkę bardzo często, a i mam już swoje szybkie sposoby na tangle teezer`a :)
OdpowiedzUsuńMartusiu, wiesz może coś na temat szczotki z dzika z rossmana elite? Mam tą białą, wczoraj dostałam od mamy w prezencie ale była dość tania jak na szczotki z dzika, no i mam trochę obawy że może jest coś z nią nie tak? XD Zależy mi na Twojej opinii, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, raz jej dotykałam i jedyne co pamiętam to fakt, że była bardzo twarda... Przejdę się do Rossmanna i popatrzę na nią jeszcze raz, oblukam etykietkę i dam znać tutaj w komentarzu za jakiś czas. :-)
UsuńMam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMusze sobie takie coś kupić bo moje szczotki ciężko wyczyścić :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to nie jest az tak rewelacyjne... Mi najwygodniej i najdokladniej czysc sie dzika dzikiem.
OdpowiedzUsuńJakiej marki jest twój dzik? :-)
UsuńMartusiu tak swoja droga mam potezny problem, moze tobie uda ci sie pomoc. Od 2 tygodni musze myc wlosy bardzo agresywnym szamponem - syn mi wszy od kolegi przyniosl, a leczenie idzie baardzo powoli. Niestety, odbija sie to fatalnie na moich wlosach - zrobily sie suche, lamliwe, po kazdym myciu leczniczym widac, ze wypada ich wiecej (tylko bezposrednio po myciu). Wiem, ze obciecie wlosow ulatwilo by i leczenie i czesanie... ale jako osoba o wlosach podobnej dlugosci do moich pewnie zrozumiesz, czemu zaczelam warczec po uslyszeniu tej propozycji.
OdpowiedzUsuńNie mialabys moze ochoty zrobic posta o tym jak wspomagac dodatkowo wlosy w trakcie takich kuracji medycznych? Albo przynajmniej odpowiedziec tutaj, podpowiedziec mi moze jakies ziolko albo silnie nawilzajaca odzywke? Z natury mam wlosy niskoporowate, wiec akurat o ile o pielegnacji mam pojecie, o tyle do samego nawilzania nigdy przesadnie sie nie przkladalam, nawet odzywki rzadko nakladalam (wystarczylo sao olejowane 1-2 razy w tygodniu).
Haniu, dosłownie przypadkiem natrafiłam na artykuł odnośnie Twojego problemu, zobacz koniecznie http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2016/09/na-wszy.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+blogspot%2FrYZaC+%28Farmaceutka+radzi%29
UsuńBardzo lubię tego bloga, prowadzi go praktykująca farmaceutka o szerokiej wiedzy.
Obawiam się, że jakakolwiek kuracja nawilżająca może osłabić działanie szamponu leczniczego. Na pewno polecam zadbać o włosy od wewnątrz, a kurację nawilżającą zostawić na czas, kiedy pozbędziesz się wszy. Staraj się delikatnie odsączać włosy w bawełniany materiał, jeśli używasz suszarki - susz zgodnie z kierunkiem ułożenia łusek, a każde suszenie kończ chłodnym nawiewem. Pozwoli to wygładzić włosy. Proponuję również upinać włosy, aby niepotrzebnie się nie plątały i nie ocierały. To również sposób pielęgnacji, ale bez użycia kosmetyków. Na blogu jest post o pielęgnacji ultra suchych włosów, więc zajrzyj do niego, gdy pozbędziesz się problemu.
Dziewczyny gdzie można kupić maskę aloesową NaturVital?
OdpowiedzUsuńDrogerie Natura :-)
Usuńsuper pomysł, czyszczę szczotki płynami do dezynfekcji, ale taki gadżet super, wypróbuję
OdpowiedzUsuńPolecasz jakiś płyn szczególnie?
UsuńMartusiu, ja nie na temat, ale bardzo liczę na Twoją pomoc. Jakiś czas temu dermatolog stwierdził u mnie łojotokowe zapalenie skóry głowy, czego konsekwencją jest łupież i ..okropne wypadnie włosów. W tym czasie dostałam wiele leków: gotowych i takich robionych, próbowałam też domowych sposobów i nic nie przynosi efektów :( włosy cały czas tłuste, łupież jak był tak jest a włosy lecą garściami :( nie wiem, już co robić ..czy Twoim zdaniem wizyta w Centrum zdrowego włosa mogłaby mi pomóc?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Myślę, że wizyta w Centrum Zdrowego Włosa jak najbardziej mogłaby pomóc, ale koniecznie zapisz się do Pani Edyty Pawluś. Trzymam kciuki za dalsze leczenie... :-(
Usuń