Nie chce mi się wierzyć, że minęły aż 4 miesiące, odkąd ostatni raz podcinałam włosy maszynką, ale cóż, tak się zapuściłam - w przenośni i dosłownie. :D :-) Opowiem krótko jakie efekty zaobserwowałam po cięciu włosów maszynką na prosto, które wykonałam w grudniu. Pokażę również kosmetyki, które stosowałam, jest duuużo nowości. :-) No i myślę, że zainteresuje was fakt, że obecnie jestem szczęśliwą użytkowniczką Tangle Teezer. ;-) Z przymrużeniem oka, ale o co chodzi, przeczytacie we wpisie. :-)
BAD HAIR DAY I PODNISZCZONE KOŃCE
Zbierałam się do tej aktualizacji 3 tygodnie i ostatecznie, chyba za karę, w dniu robienia zdjęć miałam koszmarny bad hair day związany z deszczową pogodą. Wtedy moje włosy robią się ekstremalnie lekkie, pierzaste, suche, podatne na odkształcenia, a końce jeśli nie są świeżo podcięte, sklejają się w jedną nitkę. I tak oto prezentują się włosy.
Specjalnie ubrałam tę samą bluzkę i spodnie, które miałam na sobie w grudniu, aby zobaczyć ile włosy urosły. :-)
Po lewej stronie wyczesane szczotką z włosia dzika, po prawej Tangle Teezer Original.
Specjalnie ubrałam tę samą bluzkę i spodnie, które miałam na sobie w grudniu, aby zobaczyć ile włosy urosły. :-)
4 miesiące to zdecydowanie zbyt duży odstęp czasu, jeśli chodzi o podcinanie moich cienkich i podatnych na zniszczenia włosów. Natomiast muszę przyznać, że cięcie maszynką bardzo mi służy. Przy tradycyjnym cięciu nożyczkami widzę zniszczenia po ok. miesiącu od podcięcia, natomiast po cięciu maszynką - dopiero po 2 miesiącach. Być może jest to zasługa kondycji włosów, a nie maszynki. Im zdrowsze tym bardziej wytrzymałe. :-) Muszę się przyjrzeć tej sprawie przy kolejnych cięciach.
JAK WYGLĄDAŁA MOJA PIELĘGNACJA?
Nie licząc nowych produktów, dbałam o włosy tak jak zwykle. Mało używałam suszarki, pozostawiałam je do samodzielnego wyschnięcia. Do tego dzik, bawełniana koszulka, upinanie. Powiem wam, że jestem ogólnie w szoku, że włosy tak dobrze prezentują się po zimie i po 4 miesiącach bez podcinania. Zawsze były bardzo matowe, takie zmęczone, a teraz nie licząc bad hair day, wyglądają naprawdę super i w gruncie rzeczy nie mogę na nie specjalnie narzekać.
SZAMPONY
Oprócz pszeniczno - owsianego szamponu Sylveco, stosowałam praktycznie same nowości. :-) Zyskałam kilka ulubionych produktów i bardzo mnie to cieszy - będę mogła polecać wam więcej kosmetyków. :-)
- Szampon Body Luxe Joico - unoszący włosy u nasady
Linia profesjonalna, przeznaczona dla cienkich, oklapniętych włosów. :-) Używam już bardzo długo i zużyłam ok. połowę buteleczki. Mega wydajny, pięknie pachnie i działanie takie jak pisze producent. Do zestawu mam jeszcze odżywkę i piankę.
- Szampony Alterra: Granat i aloes, Pszenica i morela, Do wrazliwej skóry głowy, Kofeina i Biotyna.
Z czterech, testowanych szamponów Alterra, mam już swój ulubiony szampon (!). :-) Jesteście ciekawe, który? :-)
- Czarne, gęste mydło Agafii
Kiedyś skóra głowy reagowała na nie podrażnieniem, dzisiaj jest odświeżona, a włosy odbite od nasady.
- Szampon pszeniczno - owsiany Sylveco
Sylveco skończył się gdzieś w lutym i na razie odpoczywam od niego. :-)
ODŻYWKI I MASKI
- Maska regenerująca z serii morze martwe Planeta Organica
- Maska Toskańska Planeta Organica (nowa wersja, już nie ten sam zapach #smuteczek :-( )
- Isana Oil Care - kuracja
- Odżywka Body Luxe Joico
Nie jestem nią zachwycona, ale nie jest najgorsza.
U mnie się nie sprawdziła, ale ma super skład i wiele osób ją poleca.
- Nivea Long Care&Repair (nowa wersja słynnej Nivea Long Repair)
POZOSTAŁE
- Pianka do włosów Body Luxe Joico
Małymi krokami rozpoczynam przygodę ze stylizacją włosów. :-)
- Olej z krokosza barwierskiego
Nabłyszczacz idealny <3
- Piling aroniowy do skóry głowy
- L-cysteina
- Serum Joico K-Pak
AKCESORIA
Oczywiście moje niezastąpione spinki żabki, które podtrzymują idealnie koczka - ślimaczka. :-) Zobaczcie co stało się z moim gorgolkiem... Już raz go kleiłam, ponieważ upadł mi na ziemię i w połowie złamał, dlatego nie wiem czy będę go znowu kleiła czy kupię nowy grzebień. Do tego mam wielki sentyment. :-)
Wielką nowością i ogromnym zaskoczeniem jest szczotka Tangle Teezer Original. Wersję Tangle Teezer Salon Elite używałam i polecić jej nie mogę. Pisałam o tym w recenzji. Natomiast TT Original... jestem w szoku, bo się sprawdza (co nie znaczy, że nie ma minusów). Ale o tym napiszę Wam w recenzji porównawczej tych dwóch szczotek. :-)
WIZYTA U TRYCHOLOGA I ZABIEG
Tydzień temu byłam na wizycie w Centrum Zdrowego Włosa w Krakowie, o czym informowałam na Facebooku i Instagramie :-) Otrzymałam wiele cennych informacji o skórze głowy i włosach. :-) W czwartek byłam na zabiegu rekonstrukcji włosów Joico - włosy zostały wypełnione od środka i podcięte, więc pisząc tego posta siedzę już podciętymi włosami. :D :-)
- jakie recenzje produktów z tych przedstawionych tutaj was ciekawią - pojawią się w pierwszej kolejności, :-)
- jak często powinny pojawiać się aktualizacje włosów?
- jak miewają się wasze włosy? Planujecie jakieś kuracje na najbliższy miesiąc? :-)
Szampony Alterra - zdecydowanie chciałabym poznać Twoją opinię :) co jak co, ale szampon to podstawa pielęgnacji włosów!
OdpowiedzUsuńPopieram. Ja na razie bardzo polubiłam ten a Granat+Aloes (nie sls, ale dobrze się pieni i nie wyrywa włosów!), ale nie testowałam pozostałych. Dopiero zdobyłam ten z olejkiem z migdałów, bo była przecena w Rossmanie. Jestem ciekawa jak wypadły pozostałe.
Usuńo, ja też! póki co na zmianę lecę Babydream/Facelle a chętnie bym odpoczęła (to już z rok będzie :o ) ale bez szkody dla skalpu i włosów :)
Usuńna razie odkrywam uroki skrobi jako płukanki czy suchego szamponu :)
Hmmm, to może dokupię jeszcze pozostałe i zrobię mega porównanie wszystkich szamponów? :-)
UsuńPan Zdzichu - jak robisz płukankę ze skrobią? :-)
jedna płaska łyżeczka skrobi na litr chłodnej wody jako ostatnie płukanie - przeczytałam o tym u blondhaircare
UsuńWłosy się ładnie układają, trochę mniej "latają" i ładnie błyszczą, ale przy czesaniu "bieli" się dzik ;)
Podobno jeszcze lepsza jest mąka ryżowa do tego, ale przedemną 0,5kg skrobi ziemniaczanej do zużycia :)
A co do szamponów - chętnie!
Pięknie wyglądają! Podcięłabym końce coby je optycznie zagęścić :)
OdpowiedzUsuńRudaUrodowo - steampunkowo o włosach i paznokciach
Już podcięte ;-)
UsuńMnie bardzo interesuje recenzja zabiegu rekonstrukcji włosów Joico, gdyż od pewnego czasu o nim myślę, ale recenzje tego zabiegu w internecie są naprawdę różne. No i czekam z niecierpliwością na recenzję porównawczą Tangle Teezer, bo u mnie TT Salon Elite też się nie sprawdziła!
OdpowiedzUsuńMoje włosy powoli zaczynają rosnąć na długości, choć wciąż jeszcze łamią się na końcach. Obcinanie gorącymi nożycami pomogło za pierwszym razem na długo, ale za drugim razem (w tym samym salonie, inna fryzjerka), włosy zaczęły się rozdwajać dosłownie z dnia na dzień!
Czy myślisz, że cięcie maszynką pomoże w tym przypadku? Mam włosy cienkie i łatwo się niszczą, tylko niestety są krótsze niż Twoje :) I bardziej zniszczone!
PS Twoje włosy podczas bad hair day wyglądają jak moje prawie codzień :D
Myślę, że powinnaś spróbować cięcia maszynką. Ja jestem bardzo zadowolona i mam wrażenie, że włosy dłużej wytrzymują zdrowe i są sztywniejsze. :-)
UsuńJa też jestem bardzo zadowolona po cięciu maszynką. U fryzjera byłam prawie 2 miesiące temu, a dopiero teraz wyłapuję pojedyncze rozdwojone końcówki. O moje włosy są w o wiele lepszej kondycji, niż po tradycyjnym cięciu nożyczkami ;)
UsuńMi by się przydał zabieg rekonstrukcji włosów. Ja powinnam częściej podcinać włosy. Byłabym zadowolona gdybym podcinała co 4 miesiące :)
OdpowiedzUsuńMam ta szczotkę TT i nie wyobrażam sobie bez niej zycia ! Jak jej nie mam ze sobą i probuje włosy czym kolwiek innym roczesac to tragedia! Lży lecą z oczu jak szalone. Właśnie bylam zdziwiona Twoja wczesnuejsza renenzja tej szczotki.
OdpowiedzUsuńPs uwielbiam Twój blog !!!
Atka
Ja chciałabym recenzję szamponów alterry. Używałam tylko wersji z granatem i zupełnie się u mnie nie sprawdziła - włosy były matowe i splątane. Oczywiście czwartkowy zabieg też mnie ciekawi, chyba nawet bardziej :D już nie mogę doczekać się recenzji.
OdpowiedzUsuńTeż mam TT oryginal i mam co do niej mieszane odczucia. Z jednej strony nie wyrywa włosów, a z drugiej mam wrażenie, że je łamie (mam cienkie i delikatne włoski).
I nie mogę uwierzyć, że od cięcia maszynką minęły aż 4 miesiące! :D Z chęcią przeczytam wpis o podcinaniu maszynką (mam nadzieję, ze to faktycznie dzięki niemu włosy wolniej się niszczą), bo niestety muszę skracać włosy co 3 miesiące, czyli zapuszczanie idzie mi baaardzo mozolnie.
A polubiłaś jakiś inny szampon z Alterry? :-)
UsuńJa mam takie odczucia do TT Saloon Elite, Original jest lepsza, ale też ma wady. :-)
To mnie ciekawi recenzja maski tej, z której jesteś najbardziej zadowolona.;) Gdyż nie mam żadnej maski emolientowej i nie wiem na jaką się zdecydować.
OdpowiedzUsuńAktualizacje włosów może powinny pojawiać się co miesiąc. Chyba, że słabo widać efekty, to co dwa. Bo jednak jak zaktualizowałaś po 4 to naprawdę spora różnica jest widoczna.
Ja właśnie od niedawna próbuję bardziej świadomie dbać o włosy. Dopiero testuję różne rzeczy. A dwa dni temu wykonałam wcierkę z kozieradki.;) Dlatego teraz skupiam się na niej.
Mnie bardzo ciekawi ten peeling aroniowy do skóry głowy :-) Marysia
OdpowiedzUsuńMam jeszcze z nasion truskawki :-)
UsuńTeż mam z nasion truskawki, ale w suchej formie. Z czym go mieszasz i jak stosujesz?? Ja swój używam do twarzy wraz z białą glinką, ale nie pomyślałam o tym, że mogłabym nim zrobić peeling głowy!
UsuńMasz przepiękne włosy, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńJa ostatnio podcinałam końce w październiku:D nie jest z nimi aż tak źle, zauważyłam nawet że nadal są równej długości, co mnie ogromnie cieszy bo to znaczy że nie wykruszyły się:) podcięcie zaplanowałam na koniec maja, kiedy ukoncze już maraton matur :) ostatnio końcówki prezentują się lepiej niż włosy u nasady i dodatkowo skalp szybciej się przetluszcza a grzywka faluje... Może to przez pogodę. Czekam już na piękne słoneczko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłej niedzieli, D. ^^ :*
Wow, październik, dla mnie to jak poszukiwania zaginionej arki :D Jak w Indiana Jones :D
UsuńHmmm, może przez pogodę. Mi się tak dzieje =, gdy jest wilgotno bądź pada deszcz. :-)
Za to w maju ciachnę z 5 cm albo więcej żeby coś zmienić:D
UsuńU mnie na szczęście i o dziwo po pół roku bez podcinania, suszeniu i prostowaniu zauważyłam pojedyncze rozdwojone końcówki. Dużą zasługą tego stanu jest olej z nasion bawełny. Szkoda, ze tak późno go odkryłam. Co do zabiegów to raczej ostatnio skupiam się na skalpie, aby jeszcze bardziej zapobiegać wypadaniu włosów i w tym celu stosuję kurację darsonvalem. to moje odkrycie tego roku :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że ulubieńcem wśród Alterry na pewno nie będzie Biotyna i Kofeina: ma w składzie alkohol, okropnie śmierdzi i wręcz wysuszył mi na wiór włosy obrysowe przy twarzy :(
OdpowiedzUsuńMam pszenica morela z Alterry i denerwuje mnie jej zbyt gęsta konsystencja ;-) a gdy próbje ją rozmieszac z wodą w minimalnej ilosci - mam wrażenie ze wogole sie nie pieni i nie domywa :-(
OdpowiedzUsuńja jestem ciekawa który szampon Alterry najbardziej polubiłaś! :-) Mój grzebień z TBS spadł mi już kilkakrotnie, ale na szczęście nadal jest cały :P
OdpowiedzUsuńŁadnie wygladaja, sa juz takie długie <3
OdpowiedzUsuńJa szczególnie wyczekiwać będę porównania szczotek, opinii na temat szamponów Alterra oraz wrażeń ze stosowania peelingu aroniowego! Co do częstości aktualizacji, to ja lubię gdy są nie częściej niż co miesiąc, a nie rzadziej niż co kwartał - sama najlepiej wiesz, kiedy masz nam ciekawe newsy do sprzedania ;* U mnie pełną parą idzie zapuszczanie, ale wiesz jak to jest - przy loczkach baaardzo długo nie widać żadnych efektów ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, loczki i zapuszczanie to dobry sposób na zbudowanie w sobie cierpliwości. :-) #zawszepozytywnie :D
UsuńMartusiu i co Ci dala ten zabieg na wlosy ? A czy slyszalas moze o Loxonie do wlosow ? Co o nim sadzisz ? Czy warto go uzywac ?
OdpowiedzUsuńWłosy się "wypełniły", są błyszczące, nawilżone, ale wytraciły objętość. Coś za coś. :-)
UsuńLoxonu nie stosowałam, krążą o nim skrajne opinie. Moja koleżanka go stosowała i była bardzo niezadowolona. Na początek spróbowałabym z naturalnymi metodami, chyba, że dobry dermatolog zaleci przy jakiś większych problemach ze skórą głowy, to wtedy bym się dopiero skusiła. Ale to moje prywatne zdanie :-)
ja lubie szampony z Alterry, mam ten z granatem i spisuje sie na medal:)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa porównania szczotek. Mam salon elite, compact i blow styling, ale ciekawi mnie jeszcze original :)
OdpowiedzUsuńLniana maska sylveco też średnio się u mnie sprawdziła.
Przy okazji, zapraszam do siebie na rozdanie :)
Mnie interesuje recenzja zabiegu Joico :) Ostatnio stwierdziłam, że może raz na jakiś czas warto zainwestować w profesjonalny zabieg, w styczniu byłam na Artego Dream Repair i przez kilka następnych myć naprawdę widziałam różnicę, włosy były wygładzone i nie strączkowały się :D
OdpowiedzUsuńRelacja z zabiegu będzie za jakiś czas :-)
UsuńCzy zabieg Artego Dream Repair jest oparty na hydrolizowanej keratynie?
Ach - długość godna pozazdroszczenia i zastanawiam się czy dla mnie kiedykolwiek osiągalna ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj Martusiu :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak TT Orginal sprawdził się na Twoich włosach. Może to w końcu będzie coś dla mnie? Czytałam opinie na temat TT z Elite i nie wszystkie były pozytywne, a bardzo chciałabym coś takiego mieć - wydaje się być wygodne w użytkowaniu. ;-)
Jestem zdania,że aktualizacje włosów powinny być wtedy, kiedy TY uznasz,że to jest ten czas. ;-)
Moja czupryna miewa się lepiej. Po ostatnich przeżyciach jej stan się poprawił, a nawet ostatnio podcięłam około 2 cm (całe dwa miesiące zapuszczania :p) i naprawdę bardzo moim włosom to posłużyło. Nic się nie plącze, nic nie jest suche i szorstkie. ( Pisałam o tym, przy okazji mieszania masek na blogu wlosowyktosiek.blogspot.com Zainteresowanych serdecznie zapraszam :) )
Poza tym, myślałaś o tym, by rozpocząć kolejną włosową akcję? Bardzo chętnie w czymś takim wzięłabym udział :)
Pozdrawiam cieplutko, Kasia :)
TT jest bardzo wygodna w użytkowaniu, a przede wszystkim niesamowicie higieniczna. :-) Będzie taki wpis niedługo, może nawet w tym tygodniu :-)
UsuńWiem jaki to ból ściąć wszystko, co urosło... Dlatego niezawodne są przyspieszacze wzrostu. Nawet się pokuszę o stwierdzenie, że cienkie włosy ani rusz bez podkręcaczy wzrostu. ;-)
Nie myślałam na razie o wspólnej akcji, sama nie wiem czy się nadaję do prowadzenia takich przedsięwzięć. :D :-) A masz jakiś pomysł na akcję? :-)
Kiedyś były popularne "Zapuszczanie włosów na...", teraz żadnych nie widzę (może źle szukam? ;p). Jak dla mnie akcja bardzo motywująca,choćby dlatego,że są wysyłane zdjęcia po kilku miesiącach intensywnej pielęgnacji i zostają publikowane. Ewentualnie, akcje z jakimiś produktami (chyba kiedyś takie prowadziła Anwen) i bardzo miło mi się czytało podsumowania. :D Różne typy włosów, różne kategorie produktów :D
UsuńMam ten sam grzebień i złamał mi się w identyczny sposób :) używam teraz jednej i drugiej połówki - jednej do czesania czystych włosów, a drugiej do włosów naolejowanych :):D
OdpowiedzUsuńWitaj Martusiu:-) Ja jestem ciekawa Twojej wizyty u trychologa ponieważ sama wybieram się do trychologa pod koniec kwietnia. Martusiu jak przygotowałaś skórę głowy i włosy do badania? Tylko mycie i nic więcej (odżywka, serum)?
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie też, czy służy Ci maska Loreal Absolut Repair Lipidium bo czytałam o niej same dobre rzeczy i zastanawiam się nad zakupem:-)
Co do aktualizacji włosowych to mogą być nawet co miesiąc bo bardzo lubię je czytać;-)
Pozdrawiam!
Cześć Soniulka :-) Wpis na pewno się pojawi. Zaraz jak wyszłam od Pani Trycholog, usiadłam na ławce i wszystko zapisałam, żeby później nie zapomnieć. :-) Teraz mam troszkę innej pracy, dlatego też tak rzadko pojawiają się posty no i na ten z wizyty u Trychologa będzie trzeba poczekać. Umyłam włosy szamponem Alterra Granat i Aloes. Nie nakładałam innych produktów, ponieważ może to zaburzyć wynik badania.
UsuńTutaj masz recenzję produktów Loreal :-) http://www.martusiowykuferek.pl/2015/02/loreal-absolut-repair-lipidium-szampon.html
Dziękuję za wyrażenie zdania odnośnie aktualizacji :-*
Ja uwielbiam szampony alterra. Szczególnie granat i aloes, który z odżywką z tej serii świetnie nawilża włosy. Co do szczotek to używam szczotki z włosia dzika i jest naprawę świetna jesli chodzi o rozczesanie i układanie włosów.
OdpowiedzUsuńPieknie wyglądają twoje włosy:) Również używam TT Original i jestem z niej bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tych odżywek planeta organica,muszę sobie jakąś sprawić :) A tak w ogóle,piękny kolor włosów,do takiego dąże :) Zapraszam do siebie,dopiero zaczynam,ale może się spodoba
OdpowiedzUsuńkiedy wyniki konkursu z semilac ?
OdpowiedzUsuńno własnie? miały być w sobote :)
UsuńMiały być do 7 dni od daty zakończenia konkursu :-) Wpadajcie, bo już wyniki są opublikowane :-)
UsuńNo 4 miesiące to już bardzo długo bez podcinania. Ja zamierzałam co 3 miesiące, ale chyba będę podcinać co 2. Tak przy okazji mam wielka prośbę do Was wszystkich, pomożecie mi w mojej magisterce i wypełnicie krótka ankietkę? Z góry dziękuję ;*
OdpowiedzUsuńhttps://docs.google.com/forms/d/1rUcsvuublFFsM3fRIle25SSSTy2_KEy0SSWtayoSOsQ/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link
To zależy - jeśli włos się nie rozdwaja to nie trzeba podcinać. Jak zaczyna się rozdwajać, to zniszczenia idą ku górze włosa - wtedy to jest problem. U mnie coś takiego nie występuje - mogłabym je zostawić na pół roku i nie zobaczę ani jednego rozdwojonego włosa. Tyle, że moje końcówki i trochę długość ulegają biodegradacji. Nie są suche ani mocno zniszczone, raczej średnio-niskoporowate, tyle, że są cienkie i pomimo ciężkich walk przez ostatnie pół roku - ciągle są słabe. Zamiast się kulturalnie rozdwoić jak u wszystkich to się łamią :P Podcinanie pomaga im tylko wizualnie.
UsuńMasz rację, sama mam koleżankę, która ma mocne włosy i nie musi o nie prawie w ogóle dbać, a wyglądają bardzo zdrowo. Chodziło mi o włosy Martusi, bo ma podobne do mnie, więc 4 miesiące dla cienkich włosów to za długo :)
UsuńChętnie bym poczytała o Nivea Long Care&Repair, gdyż nie mogę właściwie nic o niej znaleźć. :)
OdpowiedzUsuńOk, to będzie recenzja niedługo :-)
UsuńMasz piękne włosy! Mimo wszystko podcinać warto tak co 3 miesiące (tak słyszałam od wielu fryzjerek) :P
OdpowiedzUsuńPozdrowionka moja droga i czekam na kolejne wpisy :*
Podcinać należy wtedy, kiedy włosy potrzebują. Nie ma ogólnej reguły. :-) Ale u mnie te 3 miesiące to taki max. Mam ochotę zrównać wszystkie włosy, tak niewiele mi brakuje :-) Buziaki :-*
UsuńMam pytanie niedotyczące włosów - stosujesz nadal podkład annabelle minerals? Jak się sprawdza? :)
OdpowiedzUsuńTak, stosuję cały czas i jestem bardzo zadowolona :-) Może zrobić wpis na ten temat?
UsuńByłoby wspaniale! Sama właśnie zaczynam przygodę z minerałami i chętnie dowiem się wszystkiego co wiesz na ten temat :)
UsuńWspaniałe podsumowanie tak długiego okresu pielęgnacji, gratuluję! Masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńLadymami
Hej Martusiu!:) kiedy będą wyniki konkursu z Semilaca? Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie opublikowałam wyniki :-)
UsuńJak ja mogłam przegapić ten wpis? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar wrócić do mydła babci agafi tylko miodowego ale kusisz tym czarnym. Ostatnio byłam u trychologa, który powiedział że moje włosy są zadbane, zdrowe i cytuję - mięciutkie :D ale powinnam wykonywać raz w tygodniu peeling skóry głowy bo mam ją wrażliwą i przetłuszczającą się. To akurat wiem i dlatego zaciekawił mnie ten "peeling aroniowy do skóry głowy". Możesz coś o nim napisać i jak go stosujesz? A włosy masz przepiękne! ❤
Co do postów - aktualizacja comiesięczna byłaby super :)
I gdzie go kupujesz czy z czymś mieszasz? Wiesz taka odpowiedź dla ciemnoty :D zastanawiałam się nad recenzowanym przez Ciebie carkogel 30 ale nie wiem czy słusznie :)
UsuńBardzo mnie ciekawi recenzja szamponów Alterra. Już nie raz stałam przed nimi w Rossmannie z myślą o ich kupnie,ale wybór był za duży :D Nie umiałam się zdecydować .
OdpowiedzUsuńJak cenowo wyglada kwestia szamponu Joico? :) i ktory szampon z Alterry polecasz najbadziej? :)
OdpowiedzUsuńOkoło 55 zł :-)
UsuńNa razie nie zdradzę, bo nie chcę psuć niespodzianki-recenzji :D :-*
Naprawde super blog. Ja też ostatnio zabrałam się za pielęgnację włosów. Przyda się troche o nie zadbać przed latem ;) próbuję Seboradin Sensitive i jestem bardzo zadowolona. Włosy są miękkie i zdecydowanie bardziej nawilżone, i koszty sa ok. Radzę wypróbować i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń