50 FAKTÓW O MNIE
1. Przez ponad 5 lat byłam harcerką. Miałam swój zastęp, który nazywał się Leśne Szyszki. :-)
2. Nazwa zastępu wzięła się od mojego harcerskiego przezwiska - Szyszka. Do tej pory, gdy spotykam niektórych znajomych, pytają: "co tam słychać, Szyszka?" :-)
3. Lubię oglądać reklamy. Nigdy ich nie przełączam. :-)
4. Bardzo dużo mówię przez sen, kilka razy otarłam się o lunatykowanie.
5. Interesuję się kulturą Japonii. Pisałam nawet pracę licencjacką na temat popkultury tego kraju. :-)
7. Byłam wielką fanką WITCHA. Prenumerowałam tę gazetkę/komiks do pierwszej klasy liceum. :-) #foreveryoung
8. Lubię układać puzzle. Kilka godzin na podłodze to dla mnie prawdziwa przyjemność.
9. Mam spokojne usposobienie i rzadko się złoszczę.
9. Mam spokojne usposobienie i rzadko się złoszczę.
10. Lubię żartować. Często najbliżsi upominają mnie, bo mają dość moich ciągłych sucharów i żarcików. :D Uwielbiam się śmiać, dlatego sama prowokuję sytuacje heheszkowo - śmieszkowe. :-)
11. Mam 25 lat, ale nie mierzę swojej dorosłości liczbą. Nie lubię postarzać się na siłę, dalej czuję w sobie powiew nastoletniej duszy. :-) Nagminnie nadużywam słowa "lol" oraz "lolek". Koleżanka ostatnio stwierdziła że nie mam świadomości swojego wieku. :D :-)
12. Kocham tańczyć. W liceum chodziłam na zajęcia tańca towarzyskiego, następnie trenowałam salsę solo, by wreszcie skończyć na zumbie. To ostatnie zdecydowanie uwielbiam, bo łączy w sobie nowoczesne klimaty i latynoskie rytmy. :-)
13. Jestem niesamowicie bojaźliwą osobą. Przeraża mnie jazda samochodem (chociaż przełamałam swój lęk i zrobiłam prawko!), nie lubię chodzić na karuzele (za duża adrenalina). Kilka lat temu w wesołym miasteczku w Chorzowie, byłam na karuzeli UFO. Tak krzyczałam, że operator był zmuszony wyłączyć karuzelę. Tylko ja jedna ją opuściłam - ale wstyd. :P
14. Jestem najbardziej niezdecydowaną osobą ever. Mam problem z szybkim podejmowaniem decyzji.
15. Jestem fanką Harryego Pottera. Czytałam kilkanaście razy każdą część. Miałam również zeszyt, w którym zapisywałam zaklęcia i patyk, który był moją różdżką. Próbowałam się przedostać do Hogwartu, ale niestety mi się nie udało. :-( :D
2009 | Londyn :-) |
16. Jestem domatorką. :-) Nie odczuwam potrzeby wyjścia na miasto, w domku najlepiej. :-)
17. Nie znoszę, gdy ktoś pali papierosy w zamkniętych pomieszczeniach np. windzie. Zawsze zwracam tej osobie uwagę, nawet jeśli jej nie znam.
18. Dwie rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie życia: jedzenie i spanie. Jeśli jestem głodna to jestem #złaaaa. Jeśli się nie wysypiam, chodzę zmęczona i zdekoncentrowana.
19. Mam 154 cm wzrostu. Kiedyś nie akceptowałam tego faktu, a dzisiaj cieszę się, że taka drobinka ze mnie. :-) Uważam, że idealnie to do mnie pasuje. :-)
20. Nie lubię oglądać i słuchać wiadomości. Wolę spędzić czas na przyjemniejszych sprawach. Najważniejsze informacje i tak do mnie dotrą. Wszystko co widzimy i słyszymy, zostaje w naszej podświadomości. Słuchanie o tragediach i kłótniach, negatywnie przekłada się na jakość życia.
21. Uwielbiam się motywować i motywować innych. Czytam literaturę motywacyjną, a moją ulubioną autorką - motywatorką jest Beata Pawlikowska.
22. Często stosuję zdrobnienia. Martusia, mamusia, pieseczek, słoneczko, kawka, pieniążki, milutko. :D
22. Często stosuję zdrobnienia. Martusia, mamusia, pieseczek, słoneczko, kawka, pieniążki, milutko. :D
24. Studiowałam socjologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. To piękna nauka o człowieku, łącząca psychologię, filozofię, politologię, naukę o strukturach społecznych, a także wiele, wiele innych zagadnień. Studia to najpiękniejszy rozkwit intelektualny w moim życiu. Uwielbiałam chodzić na zajęcia, słuchać prowadzących, czytać lektury. :-) Specjalizacje, jakie wybrałam to reklama i komunikacja społeczna, a także studia miejskie (architektura, socjologia, psychologia w jednym - mega, mega ciekawe! :-))
25. Decyzje, które podejmuję są wynikiem głosu serca, a nie chłodnej oceny.
25. Decyzje, które podejmuję są wynikiem głosu serca, a nie chłodnej oceny.
26. Jestem rozkojarzona i zapominam o wielu sprawach. Staram się zapisywać od razu rzeczy, które mam do zrobienia. Problem zaczyna się wtedy, gdy zapominam spojrzeć do notatek... :D :-) Może polecicie mi coś na pamięć i koncentrację? :-)
27. Jestem kawoszką totalną, Moją ulubioną jest najzwyklejsza, parzona kawa z mlekiem. :-)
28. Kocham mojego pieska. To najsłodszy, najbardziej spokojny piesio jakiego znam. :-) Codziennie rano przychodzi do pokoju, by się ze mną przywitać. :-)
29. Często płaczę. Tak pokazuję złość, smutek, szczęście, niepokój.
30. Większość osób mówi mi, że jestem bardzo pozytywną osobą. :-) Jest to prawda, ale mam również swoją nostalgiczną i smutną naturę.
31. Nie lubię podążać utartym schematem, lubię wymyślać swoje rozwiązania. :-)
32. Uwielbiam krótkie sweterki, baskinki, rozkloszowane spódniczki, kwiaty, szarości, przydymione i pastelowe kolory.
33. Jeśli na czymś bardzo mi zależy, to szybko dopinam swego np. nauczyłam się grać sama na gitarze w tydzień, a w 2 miesiące zrobiłam prawko. :-)
34. Jestem utalentowana muzycznie. Uczęszczałam na lekcje śpiewu, występowałam z zespołem wokalnym, a także należałam do chóru kościelnego. Wygrywałam konkursy piosenki. :-) W gimnazjum zaniedbałam dalszy rozwój na tym polu i obecnie śpiewam tylko do piesi i pod prysznicem. ;-)
35. Jestem bardzo wrażliwa. Czasami to zaleta, a czasami wada.
36. Jestem przedsiębiorcza i obrotna. :-) Już od najmłodszych lat miałam żyłkę do interesów. Pamiętam jak sprzedawałam rodzinie kolorowanki, które kopiowałam z oryginalnego arkusza za pomocą kalki. :D
37. Jeśli spytacie mojej mamy, aby określiła jaka jestem, to na pewno powie, że bujająca w obłokach (stały tekst, haha :D) i patrząca przez różowe okulary. Lubię różowy. ;-)
38. Boję się ciemności.
39. Uwielbiam zbierać muszelki. Zawsze przywożę ich mnóstwo z wakacji. :-) Trzymam je w szklanych butelkach, bo tylko tak mogę je dowieźć całe i zdrowe do domu. :-)
40. Nie lubię, gdy ktoś wywyższa się ze względu na wykształcenie czy status materialny. Szanuję ludzi, którzy potrafią być wyluzowani mimo szeroko pojętego posiadania. :-)
41. Mam jedną, młodszą o 6 lat siostrę i świetnie się dogadujemy. :-) Prawdziwe z nas psiapsiółki. :D
42. Mam okropną cechę odkładania wszystkiego na później. Serio. Każdy dzień to ostra walka z prokrastynacją. :-)
43. Preferuję płaskie obuwie (nie mam żadnych szpilek!)
44. Nie toleruję upijania się, nie przepadam za alkoholem.
45. Moim ulubionym przedmiotem w szkole była muzyka. :-)
46. Kocham kwiaty. :-)
47. Uwielbiam przebywać wśród zieleni. Kocham naturę (ale nie na tyle, by spać pod namiotem, bo #komary i #robaczki :-))
48. Uwielbiam jeździć na rolkach. Umiem przeplatankę i jazdę na jednej nodze (rolce) :D
49. Odpręża mnie spokój i głucha cisza. ;-)
50. Nie wyobrażam sobie życia bez blogowania (i zaglądnięcia do mediów społecznościowych. :-))
Tyle o mnie. :-) Jestem ciekawa czy jakieś fakty was zaskoczyły. Jeśli chcecie wiedzieć coś jeszcze - pytajcie śmiało! :-) Koniecznie napiszcie coś o sobie! Co lubicie, jakie macie hobby, czym zajmujecie się na co dzień. Dziękuję, tak bardzo dziękuję, że tutaj zaglądacie i tworzycie wspaniałe, pozytywne miejsce w sieci. :-)
34. Jestem utalentowana muzycznie. Uczęszczałam na lekcje śpiewu, występowałam z zespołem wokalnym, a także należałam do chóru kościelnego. Wygrywałam konkursy piosenki. :-) W gimnazjum zaniedbałam dalszy rozwój na tym polu i obecnie śpiewam tylko do piesi i pod prysznicem. ;-)
Statuetki: najlepszy z najlepszych w dziedzinie muzyk :D :-) I mój piesio <3 |
35. Jestem bardzo wrażliwa. Czasami to zaleta, a czasami wada.
36. Jestem przedsiębiorcza i obrotna. :-) Już od najmłodszych lat miałam żyłkę do interesów. Pamiętam jak sprzedawałam rodzinie kolorowanki, które kopiowałam z oryginalnego arkusza za pomocą kalki. :D
37. Jeśli spytacie mojej mamy, aby określiła jaka jestem, to na pewno powie, że bujająca w obłokach (stały tekst, haha :D) i patrząca przez różowe okulary. Lubię różowy. ;-)
38. Boję się ciemności.
39. Uwielbiam zbierać muszelki. Zawsze przywożę ich mnóstwo z wakacji. :-) Trzymam je w szklanych butelkach, bo tylko tak mogę je dowieźć całe i zdrowe do domu. :-)
41. Mam jedną, młodszą o 6 lat siostrę i świetnie się dogadujemy. :-) Prawdziwe z nas psiapsiółki. :D
42. Mam okropną cechę odkładania wszystkiego na później. Serio. Każdy dzień to ostra walka z prokrastynacją. :-)
43. Preferuję płaskie obuwie (nie mam żadnych szpilek!)
44. Nie toleruję upijania się, nie przepadam za alkoholem.
45. Moim ulubionym przedmiotem w szkole była muzyka. :-)
46. Kocham kwiaty. :-)
47. Uwielbiam przebywać wśród zieleni. Kocham naturę (ale nie na tyle, by spać pod namiotem, bo #komary i #robaczki :-))
48. Uwielbiam jeździć na rolkach. Umiem przeplatankę i jazdę na jednej nodze (rolce) :D
49. Odpręża mnie spokój i głucha cisza. ;-)
50. Nie wyobrażam sobie życia bez blogowania (i zaglądnięcia do mediów społecznościowych. :-))
Tyle o mnie. :-) Jestem ciekawa czy jakieś fakty was zaskoczyły. Jeśli chcecie wiedzieć coś jeszcze - pytajcie śmiało! :-) Koniecznie napiszcie coś o sobie! Co lubicie, jakie macie hobby, czym zajmujecie się na co dzień. Dziękuję, tak bardzo dziękuję, że tutaj zaglądacie i tworzycie wspaniałe, pozytywne miejsce w sieci. :-)
Bardzo ciekawe fakty przeczytałam wszyskie. Także jestem fanką Harrego Pottera ;D
OdpowiedzUsuńsama jest ogromna fanka Harrego Pottera ;d mialam nawet swoja szate i rozdzke, a prace maturalna pisalam m.in o Harrym :)
OdpowiedzUsuńMaluszki łączą siły!:D ja mam 156 cm - też szaleńczo wielka liczba haha :D
OdpowiedzUsuńZe względu na Twoje studia nie dziwię się, że lubisz oglądać reklamy!
OdpowiedzUsuńJa tez przeczytałam wszystkie punkty, składają się na całość Ciebie jako osoby spokojnej, ciepłej i sympatycznej :)
wyglądasz na o wiele mniej niz 25 lat :)
OdpowiedzUsuńa kawoszką to ja równiez jestem :))
Wiem! :-) I cieszy mnie to bardzo :-)
UsuńJaka słodka żyrafa na rysunku! Ja też uwielbiałam Witch, moją faworytką była zdecydowanie Cornelia. Oczywiście za włosy ale też za żywioł ziemi haha :) Podobnie kocham HP, też miałam swoje zaklęcia, ale wypisane na wielkim plakacie na drzwiach. Długo czekałam na list o przyjęciu mnie do Hogwartu :( W życiu bym nie powiedziała, że masz 25 lat! Myślałam, że jesteś ode mnie młodsza, a tutaj się okazuje, że starsza, wow :) Też jestem płaczką oraz bardzo wrażliwą osobą i też wielu rzeczy się boję, np. wracania do domu po ciemku, nawet jeśli to moje osiedle.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy dużo podobnych cech ale i dużo przeciwieństw :) Ja jestem nerwusem oraz uwielbiam decyzyjność i podejmowanie decyzji. Wręcz gdy muszę zmierzyć się z czymś co nie zależy ode mnie to wpadam w panikę, dlatego wolę gdy mogę decydować sama. :P W ogóle nie używam zdrobnień, chyba że do zwierząt, bo w tym wypadku to nadużywam :) Nie piję kawy :D
Ja uwielbiałam Irmę, nawet mnie tak przez jakiś czas przezywały koleżanki :D :-)
UsuńZe wspólnych rzeczy, to mamy jeszcze imię. :D
Witch! <3
UsuńJa z kolei najbardziej utożsamiałam się z Will, ponieważ jako dzieciak spędzałam większość swojego wolnego czasu na basenie. :)
Tak poza tym też mam na imię Marta. :)
Też uwielbiałam Harrego i kiedyś chyba czytywałam Witch (chyba, bo być może robiła to moja siostra, a ja tylko przerzucałam gazetki -nie pamiętam! :P)
OdpowiedzUsuńDwie rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie życia: jedzenie i spanie. - oj tak!!!!!
OdpowiedzUsuńJedzenie i spanie - język międzynarodowy :D
UsuńWns katowice? ;) wlasnie tu studiuje :) nie mialam pojecia ze jestes z mojego miasta :/
OdpowiedzUsuńTak! :-)Masz zajęcia z Gruszczyńskim? :D
UsuńNie jestem z Katowic, ale mam blisko :-)
Z Gruszczynskim jeszcze nie mialam :) bylaby opcja Cie kiedys "osaczyc" na wydziale? ;) btw mialas zajecia z Grzonka? ;) niedaleko masz czyli hmm Sosnowiec: :)
UsuńU Gruchy jest największy postrach :D Kochana, ja już skończyłam studia, dokładnie rok temu. :-) Więc na pewno nie zawitam :-) Nie mieszkam w Sosno! :-) Nie miałam zajęć z Grzonką.
UsuńNo to bede pamietac na zajeciach ;) wyglada ze milo nasz wydzial wspominasz? :)
UsuńTak, wspominam miło, miałam świetne koleżanki :-) Chociaż niektóre przedmioty były niepotrzebne i nudne :P, to jednak większość mi się bardzo podobała :-)
UsuńA dlaczego poszłaś na socjologię, a nie np na psychologię, skoro interesujesz się motywowaniem itd? :) Bo to akurat dział psychologii społecznej :)
OdpowiedzUsuńPonieważ interesuję się reklamą, a na socjologii była akurat ta specjalizacja :-) Przed rozpoczęciem studiów nie interesowałam się aż tak bardzo rozwojem osobistym i motywacją, bakcyla złapałam na studiach. :-)
UsuńA psychologię w takim razie też mogłabyś studiować, czy to raczej nie dla Ciebie? :)
UsuńWolę socjologię z elementami psychologii :-) Obecnie chętnie poszłabym na specjalizację związaną z marketingiem i reklamą, ale również zastanawiam się nad kosmetologią i zrobieniem specjalizacji trychologicznej... :-) Zobaczymy jak ułoży się moja sytuacja zawodowa. Marzeniem jest połączenie tematyki beauty z marketingiem. :-)
UsuńJestem szczerze zdziwiona jak wiele nas różni :P zastanawia mnie jakbysmy sie dogadały na dłuższą mete :D
OdpowiedzUsuńNa pewno byśmy się dogadały, jestem elastyczna w relacjach, nie jestem konfliktowa. :-) A jak mi coś nie pasuje to robię swoje w kąciku :D
UsuńTeż lubię oglądać reklamy :D Przez sen gadam, tyle że po FIŃSKU (uczyłam się kiedyś). Dowiedziałam się o tym gdy dostałam poduszką od przyjaciółki w nocy xD
OdpowiedzUsuńHaha, no tego by się nie spodziewała :D :-)
UsuńZ ta kalka na kolorowankach to rozwalilas system:)
OdpowiedzUsuńMały przedsiębiorca, typowy polski sprzedawca :D:D:D
UsuńBardzo dużo rzeczy w sumie nas łączy - też jestem typem domatorki, nie przepadam za alkoholem, nie mam żadnych szpilek i też mam 2 natury - niby jestem pozytywna ale mam też tą drugą 'smutną' stronę :)
OdpowiedzUsuń:-) <3
Usuńfajnie, że grasz na gitarze :) tez to praktykuję :) w życiu bym nie powiedziała,że masz 25 lat, wyglądasz bardzo młodo :) a co do wzrostu... myślałam,że mierzysz sporo ponad 160... Miło jest poczytać o innych osobach :)
OdpowiedzUsuńOjjj już dawno nie grałam! Sprzedałam gitarę jakiś czas temu na allegro, ale może pora wrócić do muzykowania? ;-)
UsuńPołowa z rzeczy to jakbym pisała o sobie ;) Szczególnie ten płacz i wrażliwość - kiedyś bardzo, bardzo mi to przeszkadzało (bo nawet się porządnie nie mogłam zdenerwować, bo od razu zachciewało mi się płakać - i to nawet nie specjalnie!), ale teraz nauczyłam się to akceptować. Chyba trzeba. Bo przecież nie siądę i nad tym nie zapłaczę...! ;) A pieska do witania (i żegnania, i witania znowu, i kochania w ogóle) też mam i też natura jest fajna, tylko możliwie bez tych wszystkich robaczków. Ja bym na Twoim (i swoim) miejscu dodała jeszcze, że lubię #hasztagi ;)
OdpowiedzUsuńmaluchy górą - 155 cm się kłania :)oprócz tego podobnie jak Ty uwielbiam układać puzzle i nie oglądam wiadomości. Ale za to nigdy nie czytałam Harrego Pottera i szczerze mówiąc jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do tych książek :)
OdpowiedzUsuń18, 29 i 38 <3
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
fajna z Ciebie babka! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńa można wiedzieć czy gdzieś pracujesz? :)
OdpowiedzUsuńTak, pracuję, dlatego staram się z całego serduszka połączyć blogowanie z pracą. :-) :-*
Usuńteż jestem maluch, cieszę się, że tyle nas chodzi po świecie ;) no i jestem ze śląska :P a gdzie pracujesz? :)
Usuń15, 16, 17, 18, 29, 40, 43 czy 44 - jakbym czytała o mnie :) A 22, 27, 34 czy 39 to cechy całkowicie przeciwne do moich. Najbardziej nielubiane przeze mnie zdrobnienia to PIENIĄŻKI i KAWUSIA - nawet jak ja teraz piszę, to czuję jak mi dymi z uszu ;) Za to brak talentów muzycznych jest rzeczą, której najbardziej u siebie nie lubię (choć nauczyłam się to akceptować). Nie mam głosu, słuchu, wyczucia rytmu ani nawet koordynacji, więc beznadziejnie tańczę i przeokropnie śpiewam. A kariera rockowej piosenkarki to ścieżka, którą chciałam obrać najbardziej na świecie! ;D
OdpowiedzUsuńDlaczego nie lubisz tych słów, ma to jakieś konkretne uzasadnienie? :-)
UsuńW Gdyni dobrze tańczyłaś... :D
Chyba nie... Mniej lub bardziej racjonalnie kojarzy mi sie to z paniami ktore sie "pieszcza", a z prawdziwa slodycza i niewinnoscia niewiele maja wspolnego :) Poniewaz zrobilas na mnie piorunujace wrazenie osoby o dobrym sercu to nawet nie zauwazylam zelubisz zdrabniac, ale u wiekszosci ludzi infantylne zachowania dzialaja na mnie niczym plachta na byka :P
Usuńad punkt 21 polecam Ci książkę "Wielka Magia" Elisabeth Gilbert :) będzie idealna na święta, jest supermotywująca i bardzo pokrzepiająca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie :-)
Usuń3/4 faktów... jak o mnie :D ponadto też studiuję w Katowiach :) Nadal tu przebywasz, jeśli można spytać? :)
OdpowiedzUsuńPrzyciągam osoby podobne sobie :-) To dlatego tak dobrze nam się tutaj rozmawia! Nie przebywam w Katowicach :-)
UsuńMartusiu! Zostaniemy przyjaciółkami? ;) 8,9,10,12,13,16,17,19,23,25,29,30,33,35,38,40,43,44,46,47 i 49..To samo mogłabym napisać o sobie :) Co do spokojnego usposobienia - to duża zaleta jak i wada. Też jestem "mikruskiem", spokojna i skromna i zawsze słyszę, że te 2 cechy to cechy idealnej synowej :) Podejrzewam, że Twój partner też jest spokojny i cichy, czy zaszalałaś i serce Cię pokierowało do jakiegoś kochanego wariata? ;) Myślę, że gdybyśmy spotkały się w realu, od razu mogłybyśmy się dogadać ;)
OdpowiedzUsuńNo jasne, psiapsiółki 4ever :D
UsuńMój partner jest pozornie spokojny i cichy :D A tak naprawdę mały krejzolek z niego :P Ze mnie też :D
Prokastynacja to coś okropnego, strasznie uprzykrza życie, wiem , bo sama mam z tym porblem. Jednak skoro jesteś przedsiębiorcza i obrotna, a grać na gitarze nauczyłaś się tak szybko, to jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńDekorujesz potem pokój/dom muszelkami czy trzymasz w butelkach?
Trzymam w butelkach ;-) Rok temu pozbyłam się kilku buteleczek z muszelkami, zostawiłam sobie 2, ale to chyba i tak za dużo... :-)
UsuńJa kochałam Czarodziejkę z księżyca, ach wspomnienia! :D Również grałam na gitarze i śpiewałam. Fanką Harrego Pottera jestem ogromną - czego mój mąż nie pojmuje, (oglądał tylko filmy z przymusu :D), aczkolwiek tłumaczę mu, że film, a książka to zupełnie coś innego ;) Też jestem po socjologii :)
OdpowiedzUsuńp.s. powolutku szykuje swoją roczną metamorfozę cienkich włosków :) niebawem prześlę ją do Ciebie :)
Buziaki Martuś!
WOW!
UsuńCzekam kochana z niecierpliwością :-*
Zaskoczyło mnie to, że jesteś taka niziutka ;) Ja mam 161 i zawsze uważałam sie za niską nad czym często ubolewałam. Bardzo długo nie chodziłam na obcasach, a teraz chodzę prawie cały czas wlasnie żeby sie podwyższyć :D Chociaż teraz bardzo lubię swój wzrost.
OdpowiedzUsuńNo, kurdupel ze mnie, ale dzięki temu wszędzie się wcisnę :D Może i ja się w końcu przekonam do obcasów
UsuńA można spytać, czy pracujesz w zawodzie? Ja pracowałam w dwóch agencjach reklamowych i w żadnej mi się nie podobało przez to, że szefowie to byli typowi "Janusze biznesu" - byle wszystkich, też klientów, oszukać i jak najwięcej kasy zatrzymać dla siebie :) Pozdrawiam cieplutko, Olka
OdpowiedzUsuńPolecam założenie własnej firmy wszystkim narzekającym na szefów. Zobaczymy, jak szybko się zmienicie. Co jak co, ale właśnie absolwenci socjologii powinni wiedzieć, o co mi chodzi. Pozdr
UsuńWłaśnie jestem na etapie rozpoczynania pracy w zawodzie :-) Trzymaj kciuki!
UsuńWierzę, że reklama to nie tylko naciąganie, ale również narzędzie do szerzenia fajnych treści. :-) Weźmy np. reklamy społeczne. Uwielbiam je, bo mają na celu przekazać ważne treści.
Prowadzenie własnego biznesu to piękna i trudna sztuka, nie każdy się nadaje, a szacun dla tych, którzy ryzykują i mają na tyle siły, by zdziałać coś samemu.
Nie lubię określeń "absolwenci socjologii", "absolwenci informatyki", "absolwenci polonistyki" bo to wrzucanie wszystkich do jednego worka. :-) Na każdym kierunku spotyka się ludzi o różnych charakterach, z zapałem do pracy bądź leniwych, dobrze nastawionych do życia i negatywnie nastawionych itd. :-) Wychodzę z założenia, że z każdym można się dogadać, trzeba tylko odrobinki życzliwości. :-)
Przeurocza jestes, Martusiu :)
OdpowiedzUsuńMartusiu - jesteś tak ciepłą osobą, to czuć nawet z tego posta :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam twórczość Pani Beatki, mam wszystkie książki z serii " W dżungli podświadomości" i codziennie czytam żółte karteczki ;)
Z takim motywujących i wspaniałych książek polecam Ci jeszcze twórczość Louise Hay ;)
Serdecznie dziękuję za polecenie :-)
UsuńWiele rzeczy nas różni ale i wiele łączy jak np. to że również uwielbiam śpiewać i robię to w swoim zespole muzycznym, również studiowałam socjologię a w wesołym miasteczku napewno nie wsiadłabym do żadnej karuzeli;D więc jak już to byśmy razem na niej krzyczały;p Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Wesołych Świąt!;)
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale wesołych :-*
UsuńMartusiu ;* może poradziłabyś mi jak pielęgnować włosy ścięte na irokeza aby ich nie obciążać ale pielęgnować i hamować niekorzystne działanie alkoholu w lakierach do włosów? :) ;*
OdpowiedzUsuńOlejowanie przede wszystkim :-) Najlepiej przed myciem, aby włosów nie obciążać. Do tego raz w tygodniu kuracja nawilżająco - proteinowa i będzie super :-)
UsuńDziękuję bardzo! Idę nałożyć olej! ;)
UsuńJa wręcz nie wiem gdzie już trzymać te wszystkie gazetki Witch :) Tyle ich nazbierałam, że ogromne pudło ich nie może w ryzach utrzymać :D
OdpowiedzUsuńMam specjalne miejsce na półce, gdzie trzymam Witcha plus naklejki i karteczki :D
UsuńWitch! Uwielbiałam te gazetki :)
OdpowiedzUsuńHej :) ostatnio czytałam u Ciebie posta na temat olejów i zapadło mi w pamięć, ze olej lniany jest super do włosów wysokoporowatych. Przez bardzo długi czas stosowałam go z powodzeniem i był to moj ulubiony olej :) ostatnio jednak zaczął mocno obciążać mi włosy nawet pomimo, ze nakładam go znacznie mniej. Czy myślisz, ze na tej podstawie moge wnioskować, ze moje włosy zmieniły porowatość na mniejsza? :) czy moze masz pomysł na inna przyczynę?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej można wnioskować, że porowatość się obniżyła, aczkolwiek zwróć również uwagę na inne elementy o tym świadczące jak np. wygładzenie włosów
UsuńJestem w szoku jak wiele mamy wspólnych cech! Mój syn jest fanem rysowania mangi i Harrego Pottera. Jakbyś była z naszej rodzinki :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy wiele wspolnego: -) Rowniez uwielbiałam Witch, miałam totalnego swira na ich punkcie, oprocz czasopisma mialam też książki, jakies gadżety itp. Uwielbiałam Irmę :D. Tez jestem bardzo wrazliwa i mam ogromne poczucie humoru - myślę, ze właśnie ta heheszkowość to domena wrażliwców - dostrzegamy wiele różnych drobnostek, mamy dużą wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńNa licencjacie również studiowalam socjologię. Też jestem bujająca w obłokach :)
I ta bojaźliwość... która równiez moze wynikac z duzej wrazliwosci? Boję się zrobić prawka, ale stalaś się moja motywacją :). Sprobuję się przełamać!
Pod względem wyglądu i charakteru (czy raczej twojego opisu) bardzo mocno przypominasz mi moje 2 dawne bliskie koleżanki. Jesteś może spod znaku Ryb czy Raka?
OdpowiedzUsuńKurczę przypadkiem trafiłam na bloga i proszę - nie dość ze prawie identyczne włosy, to samo imię to jeszcze prawie te same cechy :D nie będę wymieniać bo bylo by tego za dużo, ale przynajmniej polowa sie zgadza ;) na pewno zyskałaś kolejna stałą czytelniczke ! Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku !
OdpowiedzUsuńMarritee
Piszesz, że jesteś wielką fanką Ryszarda Kapuścińskiego, stąd moje pytanie czy wgłębiałaś się kiedyś w jego życiorys?
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać co piszą na jego temat historycy
http://leszekzebrowski.pl/chce-partyjnie-zyc-pracowac-i-walczyc-czyli-o-ryszardzie-kapuscinskim-inaczej/
Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że należał do PZPR przez 30 lat!, a w swojej twórczości wychwalał komunistycznego zbrodniarza i ludobójcę Dzierżyńskiego. Także branie za autorytet komunistycznego działacza oddanego sowieckiemu systemowi, którego dzieła są w większości komunistyczną propagandą, jest zdecydowanie nie na miejscu...
Pozdrawiam!
P.S. Poza tym blog jest naprawdę super :)
Fanką twórczości :-) Wyciągam dla siebie to, co najlepsze z książek, przetwarzam przez system wartosci i charakter. :-) zawsze są dwie strony medalu. Dziękuje :-)
UsuńFanką twórczości :-) Wyciągam dla siebie to, co najlepsze z książek, przetwarzam przez system wartosci i charakter. :-) zawsze są dwie strony medalu. Dziękuje :-)
UsuńZaskoczyło mnie przede wszystkim to, że tak wiele faktów nam się pokryło! Począwszy od tego, że mam dokładnie ten sam rodzaj włosów - falowane, delikatne, cienkie. Nie znam nikogo, kto ma takie włosy i nie miałam kogo się radzić w tej sprawie. I dziś trafiłam na Twój blog :) Oprócz tego uwielbiam puzzle, jestem uzdolniona muzycznie (skończyłam I stopień szkoły muzycznej, w dzieciństwie brałam udział w konkursach śpiewania), uwielbiam tańce latino (chodziłam trochę na salsę a teraz na zumbę), zawsze dążę do upragnionego celu (ostatnio zrobiłam prawko nie w 2 jak Ty, ale w 3 miesiące), wszyscy znajomi również mówią, że jestem pozytywną, wesołą osobą, choć w domu mam spokojną i smutną naturę (zdarza mi się płakać nie tylko ze szczęścia, ale i z nerwów), najlepiej czuję się w domowym zaciszu... Mogłabym wymieniać dalej :) Nie byłam jednak nigdy harcerką i fanką fantastyki. Nie jesteś przypadkiem koziorożcem? :)
OdpowiedzUsuńRównież czytałam Witcha! :D Wiadomości też nie oglądam, układam puzzle, trenowałam towarzyski i często płaczę. Kocham Harry'ego Pottera i również byłam na peronie 9 i 3/4 <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego bloga! jesteś niesamowitą dziewczyną
OdpowiedzUsuń