Zapraszam do wzięcia udziału we wspólnej akcji, w której przez miesiąc, każdego dnia, będziemy spożywały jeden kubeczek napoju z drożdży piekarskich (i wody oczywiście). To właśnie po drożdżach zaobserwowałam największy i najszybszy przyrost włosów oraz poprawę stanu cery, stąd właśnie akcja drożdżowa. :)
Efekty waszych miesięcznych kuracji ukażą się na blogu w podsumowaniu.
Jak pijemy drożdże?
1/2 kostki drożdży rozdrobnić dokładnie w kubku i zalać wrzątkiem. Mieszać do momentu, aż utworzy się jednolita konsystencja.
Jeszcze kilka informacji:
Jeszcze kilka informacji:
- kilka osób napisało, że pije/chce pić 1/4 czy 1/3 kostki, ok! Dopiszcie tylko w mailu po zakończonej kuracji ile drożdży użyłyście. Ja pozostanę przy połowie kostki, gdyż mocniejsza dawka = bardziej spektakularne efekty w moim przypadku,
- drożdże można pić na czczo, ale trzeba uważać, by nie jeść na śniadanie słodkich rzeczy, gdyż obniży to działanie drożdży. Dlatego ja piję drożdże wieczorem, godzinę/dwie po spozytej kolacji,
- drożdże możemy zalać wrzącą wodą lub gorącym mlekiem, :)
- nie słodzimy drożdży, nie stosujemy dodatków zawierających cukier, odpada kakao rozpuszczalne.
Moje spostrzeżenia na temat smaku drożdży, sposobu ich spożywania (preferuję drożdże schłodzone) oraz przyrost jaki uzyskałam po miesiącu, pokazywałam już tutaj..
Warunki akcji
→ Osoby zdecydowane na kurację składają publiczną deklarację (mały nacisk musi być ;-)) pod tym wpisem. Jest to jednoznaczne z podjęciem wyzwania i stania się pełnoprawnym, drożdżowym fighterem! Wystarczy napisać: biorę udział (czy cokolwiek innego). :)
→ Przed rozpoczęciem kuracji wykonujemy zdjęcie włosów (jeśli macie ochotę to możecie również zmierzyć pasemko kontrolne i za miesiąc porównać wynik). Po zakończeniu kuracji również wykonujemy zdjęcie.
→ Drożdże pijemy przez okres 1 miesiąca, codziennie po jednym kubku. Nie ma wymówek, że niedobre! Zatykamy nos i pijemy. :)
→ Przez cały miesiąc będziemy wspierały się na Facebooku oraz w komentarzach pod tym wpisem. Jeśli macie jakieś wątpliwości związane z piciem drożdży lub chcecie podzielić się swoimi spostrzeżeniami - koniecznie piszcie.
Harmonogram akcji
22.01.2014 (czwartek) - 21. 02. 2014 (sobota). Akcja oficjalnie rozpoczyna się w czwartek, aby każdy miał czas zastanowić się czy podejmuje wyzwanie oraz by mógł zakupić drożdże. Oczywiście możecie zacząć pić drożdże już dzisiaj lub rozpocząć ich picie np. w weekend. Okres trwania akcji ustalony jest orientacyjnie.
do 28.02.2014 (sobota) czyli do końca lutego, czekam na Wasze zdjęcia. Wysyłacie je na mojego maila: martusiowykuferek@gmail.com, w tytule proszę dopisać "DROŻDŻE - imię i nazwisko/nick". W mailu możecie podać długość pasemka kontrolnego przed i po kuracji oraz napisać o ogólnych wrażeniach np. smaku, zagęszczeniu zakoli itd.
Jeśli prowadzicie swojego bloga i chcecie zamieścić na nim baner akcji, to możecie pobrać go poniżej. :) Możecie również puścić informację dalej - im nas więcej tym lepiej. :)
Do tej pory do akcji zgłosiły się:
- tinulinka
- Dagmara Dubis
- KosmetykoFanki
- Docia
- Nitka
- Sarin
- Gabii69
- Aleksandra Cyzowska
- Maggie
- paniMagnolia
- AgataT
- Iz.
- M.M.
- Lenul
- Biała Azalia
- Druidka
- Kikowa
- Adrianna
- Lina
- Natalia
- Amelia Chwila
- kasik
- Aleksandra K
- Mrozeczek
- KaSia
- Sami Chan
- Jak przyspieszyć porost włosów? (FB)
- I kilku Anonimowych, niepodpisanych :)
Szkoda, że zaczęłam drożdże pić tydzień temu;) Z chęcią przyłączyłabym się do akcji;)
OdpowiedzUsuńTo nie ma znaczenia! :) Zacznij z nami, będziesz piła dłużej i tyle :)
UsuńTeż już zaczęłam ponad tydzień temu ale to nic i tak biorę udział ;)
UsuńO, super, bardzo się cieszę :*
Usuńod dzis zaczynam pic drozdze przed spaniem,bo wypadaja mi wlosy.
Usuńa jakie miałaś po nich rezultaty? :>
OdpowiedzUsuńbo się zastanawiam ale nie wiem ilu cm oczekiwać, a nie chce się potem rozczarować :>
Usuńhttp://www.martusiowykuferek.pl/2014/06/miesiac-z-regularnym-piciem-drozdzy.html
UsuńPo drozdzach kazdy chyba dostaje kopa. U mnie to okolo 3 cm. Ewa z wlosow na emigracji i Anwen tez o tym pisaly I byly zadowolone. Jest moc! ;)
Usuńchyba nie wszyscy na mnie nic nie działa ;/ ani drożdże ani siemie lniane, skrzypokrzywa, kozieradka, woda brzozowa, woda pokrzywowa, joanna rzepa i pewnie coś czego nie pamiętam ;p
Usuńco jeszcze warto spróbować i jak myślicie czemu na mnie nie działa?
Może Twój organizm nie ma żadnych niedoborów, działa poprawnie? :)
UsuńHmm... często zdarza się też tak, że spoglądając na siebie codziennie nie dostrzegamy efektów kuracji w postaci przyrostu 1 czy 2 cm, a wykonując zdjęcia takie różnice są zauważalne, wtedy okazuje się, że włosy jednak rosną. :)
Uwielbiam smak drozdzy z mlekiem <3 akurat kilka dni temu zaczelam wcierac kozieradke wiec efekty po drozdzach w takiej chwili bylyby niejednoznaczne, dlatego akcje z tobą odpuszczam niestety :) moze innym razem :)
OdpowiedzUsuńJa się na to pisze ;) piłam już poprzedni miesiąc i widziałam efekty a najbardziej wzmocnione paznokcie, a zapuszczam na studniówkę, która jest za niecały miesiąc więc będę pić ;)
OdpowiedzUsuńBiorę udział kochana <3
OdpowiedzUsuńBiore udzial! Zarosne jak yeti, ale to nic ;) Docia.
OdpowiedzUsuńHmm... Piłam drożdże przez 3 miesiąca, do końca roku. Teraz miałam przerwę, myślałam o CP, ale nie powiem, kusisz wspólną akcją :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńJa piję już od listopada, więc tylko do końca stycznia i przerwa :D też piję zimne ale z mlekiem, z wodą nie daję rady, zbyt obrzydliwe :D
OdpowiedzUsuńCzyli zamiast wodą zalewasz gorącym mlekiem, tak? :)
UsuńTak, ugotowanym mlekiem :)
UsuńAha, ciekawa opcja. Nie próbowałam jeszcze. A woda plus drożdże to sposób nie dla mnie. Na samą myśl już mnie mdli :D Podkradnę pomysł w takim razie :)
UsuńJa piję drożdze od 1 stycznia - spisałam wszystko na blogu (długość włosów, obwód kucyka itd) więc jeśli chcesz mnie dopisać, to bardzo chętnie się dołączę :)
OdpowiedzUsuńBiere udział i lecę jutro... Tzn. dziś rano... Po drożdże! :D
OdpowiedzUsuńA czy będzie się liczyło jak zacznę od np. 1/4 kostki? Jeszcze nigdy nie piłam drożdży i się boję sensacji żołądkowych.
Tak :) Możesz zacząć od 1/4 kostki, później 1/3, a po ok. tygodniu 1/2 :)
UsuńJa rowniez dotychczas zauwazylam najlepsze efekty po drozdzach :) Prawdopodobnie zaczne znowu od lutego, ale w tym samym czasie planuje inne kuracje, wiec nie bede mogla dokladnie ocenic ich dzialania. 3mam za Was kciuki Dziewczyny :)!
OdpowiedzUsuńJutro spróbuje je wypic i dam znac, ale chetnie bym sie dolaczyla:)
OdpowiedzUsuńI jak? :)
UsuńWchodzę w to! Wczoraj wypiłam pół i wylałam bo były odruchy wymiotne a dziś odpuściłam bo dopiero w domu jestem ;p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiję drożdże od 4 dni. To istna katorga ale dam rade.
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz radę :) Zatkaj nos, to pomaga
UsuńMi osobiście drożdże nie służą, ale trzymaj kciuki za Was!
OdpowiedzUsuńAkurat zamierzałam sama zorganizować sobie taką akcję i jej początek wyznaczyłam sobie 28 stycznia, ale nic nie stoi na przeszkodzie, bym zaczęła wcześniej. Biorę udział! Z tym że będę pić 1/4 kostki drożdży w jednym napoju ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa ja nie mogę pić drożdży. Ale polecam siemię;)
OdpowiedzUsuńchętnie dołącze :) dziś biegne po drożdże!
OdpowiedzUsuńMnie niestety uczulają więc tym razem się nie przyłącze :( piłam przez miesiąc, ale bez efektów oprócz tych ubocznych.
OdpowiedzUsuńBiorę udział. Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńBoję się bardzo picia drożdży ze względu na notoryczne kłopoty z przewodem pokarmowym. Czy ktoś wie, czy w przypadku braku woreczka żółciowego można w ogóle pić drożdże?
OdpowiedzUsuńJa niestety nie wiem :(
UsuńBiorę udział :) Zdjęcie włosów będę miała zrobione dopiero w sobotę, ale chyba przez kilka dni nie urosną diametralnie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa efektów :)
Dużo jestem w stanie zrobić dla pięknych włosów ale picie drożdży to dla mnie zbyt wiele, na myśl o ich zapachu aż mnie odrzuca. Powodzenia Dziewczyny
OdpowiedzUsuńDrożdże pije juz od miesiąca. Tak sie składa, ze mam nawet zdjęcie. Z chęcią popiję jeszcze miesiąc w waszym towarzystwie. Mam tylko pytanie - musi być pół kostki??? pije codziennie 1/4
OdpowiedzUsuńMoże być 1/4 tylko zaznacz to w mailu :*
UsuńOd dziś zaczynam pic drożdże :) muszę tylko zmierzyć długość włosów i zrobić zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńSuper!!!
UsuńJa chyba nie przemogę się, bo drożdże do picia...brr. Ale mam drożdże w tabletkach, spróbuje je regularnie pobrać :D
OdpowiedzUsuńBardziej skuteczne są piekarskie :)
UsuńJa się zgłaszam. Już kiedyś piłam drożdże i nie było tak źle, da się przyzwyczaić do ich smaku. Dobrze, że jest taka akcja, bo samej trudno mi się zmobilizować, żeby codziennie je pić:)
OdpowiedzUsuńZgłosiłabym się i ja ale obawiam się że mój brak systematyczności nie przeskoczy ciekawości włosowej :D
OdpowiedzUsuńAczkolwiek...zrobię sobie foto, zmierzę włos, wrzucę baner na bloga i jak uda mi się pić je codziennie (kocham smak drożdży <3) to wyślę do Ciebie zdjęcie :D
Super akcja ! :)
Tak czy siak - wpisałam Cię na listę :)
UsuńMoże spróbuję jeszcze raz... Przyrost kusi, ale ten zapach.... :)
OdpowiedzUsuń"Może" jest szerokie i głębokie :D
UsuńBiorę udział, może w końcu mnie to zmobilizuje żeby zacząć je pić :D
OdpowiedzUsuńBardzo chcę wziąć udział w akcji, ale smaku drożdży wręcz NIENAWIDZĘ!
OdpowiedzUsuńJa jednak nie jestem w stanie się przemóc i zacząć pić drożdże. To nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńja też, ja też biorę udział :)
OdpowiedzUsuńkiedy najlepiej pić drożdże? przed, po posiłku, na czczo?
OdpowiedzUsuńNie powinno się drożdży pić na czczo kochana :)
UsuńJa piję wieczorem, tak godzinę/dwie po zakończeniu kolacji. :)
UsuńNiestety nie wezmę udziału, ponieważ jestem po 24 dniach picia drożdży i 14 dniu siemienia lnianego w dodatku wcieram kozieradkę, więc moje wyniki nie byłyby w ogóle adekwatne. Życzę Wam dziewczyny powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś już piłam drożdże, chyba się skuszę na ta akcje tym bardziej ze zależy mi na każdym milimetrze włosów ! Dziękuję ci za porady, nie do końca sobie radze ze swoją czupryna:( juz sama nie potrafię rozróżnić co mi pomaga a co szkodzi :(
OdpowiedzUsuń"Chyba" to pchła, nie ma się co zastanawiać! :) Chętnie Ci pomogę :*
UsuńChce wziąć udział! Drożdże zbawiennie wpłynęły na moje paznokcie, co do przyrostu nie jestem pewna, nie mogłam odnaleźć zmierzonego pasemka włosów :/ ale całkiem sporo w miesiąc mi urosły, Ja zawsze pijdę drożdże i zapijam je skrzypokrzywą, mam dwa w jednym, a zabijam smak drożdży w ten sposób.
OdpowiedzUsuńNatalia :)
Biorę udział!
OdpowiedzUsuńBiore udzial!:3
OdpowiedzUsuńJa sie nie przemoge :(. Zbyt obrzydliwe :[. Za to zycze wszystkim szybkiego przyrostu :)
OdpowiedzUsuńSmak nie należy do najprzyjemniejszych, ale da się przyzwyczaić. :) Może za miesiąc zorganizuję coś bardziej neutralnego, aby więcej osób wzięło udział, buziaki :*
Usuńchętnie bym się przyłączyła ale własnie skończyłam kurację dwumiesięczna a teraz przeszłam na CP
OdpowiedzUsuńu mnie po miesiącu był przyrost 2,5 cm!
biorę udział!!
OdpowiedzUsuńto będzie dla mnie trudne, zjem i wypije wszystko ale drożdże to jedyna rzecz o której jak sobie pomyśle too :D ale biorę udział, czego nie robi się dla włosów :)
buziaki dziewczyny trzymam za siebie i za Was wszystkie kciuki :*
Podziwiam Was, ja nie dam rady, nie przemogę się. Na samą myśl o piciu drożdży robi mi się niedobrze. Potrafię się przemóc i wypić szklankę oliwy z sokiem grejfrutowym (oczyszczanie wątroby), mogę wypić też sól gorzką na przeczyszczanie. Może kiedyś przekonam się do drożdży. Na razie będę obserwować i kibicować
OdpowiedzUsuńAnka
Aniu nic na siłę, są też inne metody :) :*
Usuńcześć martusiu ;) piję drożdże od 5 stycznia, 1/4 kostki dziennie, katusze niewyobrażalne. spróbuję przejść na 1/3 kostki na kolejny miesiąc, zobaczymy czy mi się to uda..
OdpowiedzUsuńpytanko - dlaczego nie można pić drożdży na czczo? do tej pory tak piłam, bez żadnych sensacji żołądkowych (no oprócz odruchów wymiotnych po >>cudownym<< smaku :P) i nie wiem, przerzucać się na wieczór? wolę rano, od razu z głowy i do tego zaczynam dzień z myślą że już zrobiłam coś dobrego dla siebie ;)
pozdrawiam :) monika
Można pić na czczo, ale bezpieczniej jest wieczorem :) Poczytaj sobie dopisek, który zrobiłam w poście, na fioletowo :*
UsuńChciałabym pić drożdze ale boje się o cere :( już mnie nawet nie obchodzi ten smak, ale jakby miało mnie okropnie wysypać i nie mogłabym tego wyleczyć przez długi czas to chyba bym się załamała :(
OdpowiedzUsuńPrzy okazji do kogoś kto zna się na składzie, ta odżywka nadaje sie do włosów wysokoporowatych?
UsuńSkład: Aqua, Rose Damascena flower aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Parfum, Glycerin, Methylcloroisotiazolinone, Methylisotiazolinone
Wysyp po drożdżach polega na tym, że działa oczyszczająco na skórę. Powiedzmy, że masz określoną ilość wyprysków pod skórą i one wcześniej czy później wyjdą, z różnym natężeniem. Drożdże przyspieszają ten proces, w efekcie można mieć nagły wysyp, ale skóra po takim wysypie jest oczyszczona. :) Więc generalnie jest to dobre. :*
UsuńProsta odżywka, zbyt lekka dla wysokoporowatych. Dodaj do niej oleju i będzie super :)
Już miałam się zapisać Ale przyszło mi do głowy jedno bardzo ważne pytanie. Pisałaś ze poprawiła Ci się cera, czy najpierw się oczyszczala i wyskakiwaly Ci pyszcze? Bo za tydzień idę na studniówkę i wolę nie mieć na twarzy niespodzianek ;)
OdpowiedzUsuńNic mi nie wyskakiwało, ale ja nigdy nie miałam problemów z wypryskami. :) To lepiej poczekaj i zacznij po studniówce, każdy organizm jest inny :*
Usuńpo dłuższym zastanowieniu się... podcięłam z 6/7cm więc biorę udział! :-) zainspirowałaś mnie do obcięcia ich, ale teraz trochę żałuję, że chyba jednak za dużo :-(
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też podcięłam 6cm zainspirowana przez Martusię! Nie żałuj! Będą rosły zdrowe i śliczne!
UsuńNa pewno są wspaniałe w dotyku, a zobaczysz jak szybko miną 2 miesiące i będą prawie tak długie jak przed podcięciem!
UsuńBiorę udział. Ja juz zaczęłam od wtorku.
OdpowiedzUsuńPodejmuję rękawicę i rozpoczynam dziś kurację boskim nektarem z naszych ulubionych grzybów. Powodzenia Wszystkim!
OdpowiedzUsuńMrozeczek
Drozdze to drozdze, grzyby to grzyby ;) nie mylmy pojec.
UsuńMam pytanie odnośnie przyrządzania drożdży. Wszędzie jest napisane, że trzeba "zabić" drożdże przed piciem. Jak się spienią, to pić nie wolno. Za każdym razem, jak zalewam wrzątkiem, jest trochę bąbelków, które w większości znikają, kiedy napój przestygnie. I tu moje pytanie: czy Wam też się tak dzieje i czy te kilka bąbelków nie wyklucza, że drożdże zostały zabite?
OdpowiedzUsuńKilka bąbelków to normalna sprawa, :) Możesz pić taki napój, powodzenia :)
UsuńEh... A grupa kontrolna? A podwójnie ślepa próba? A badania krwi...?
OdpowiedzUsuńOkej, żartuję :D Co tam, mogę pić, i tak je czasem piję jak herbatę, choć wielkich nadziei nie mam :D
Tez deklaruje wziasc udzial, ale od 01.02. :) Juz trzeci tydzien mam maraton kolokwiow i jeszcze egzamin przede mna, ale od 01.02 bede miala wiecej czasu dla siebie. Juz od jakiegos czasu planowalam pic drozdze w lutym, a tu prosze taka akcja :D
OdpowiedzUsuńKaSia:)
ja też :) tydzień za mną, jest nieźle :)
OdpowiedzUsuńJa pije 3 dzień i podpisuje się pod tym obiema rękami i nogami 😀 niech moc drożdży będzie z nami 😁
OdpowiedzUsuńJak Wam idzie? Ja niestety wciąż nie jestem w stanie znieść smaku drożdży, piję z zatkanym nosem- polecam :D Na razie wyprysków brak, wszystko jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńhaha ja też pije z zatkanym nosem ;) dolewam mleka i łyżkę miodu.
OdpowiedzUsuńPije całkiem zchłodzone mimo tego i tak jest ciężko :( ale DAM RADĘ!
Ja piję od początku stycznia. Ale chyba od 1 lutego zwiększę dawkę na 1/2 kostki.
OdpowiedzUsuńAkcje zaczelam dzien pozniej, tez pije pol kostki ;) mi drozdze z mlekiem strasznie smakuja! Moglabym je pic w takiej formie i 3 razy dziennie ;) poza tym duzo lepiej sie po nich czuje. Chyba mam jakies niedobory... / Docia
OdpowiedzUsuńA ja piję drożdże od dzisiaj! ;) Także też biorę udział w akcji i podzielę się swoimi wrażeniami pod koniec miesiąca! ;)
OdpowiedzUsuńJa rozpuszczam pół kostki w minimalnej ilosci wody tak, żeby miec tej mikstury na dwa duze łyki.Raz dwa i po bólu.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiję drożdże juz 11 dni i przez ten czas urosły 1 cm!!!
OdpowiedzUsuńAle suuuuuuuuuuuper! :*
UsuńTeż zauważyłam efekty, zanim zaczęłam pić, podcięłam kilka cm tak, że sięgały mi przed biust. Teraz sięgają nieco dalej :D Ciekawa jestem jak będzie po miesiącu :)
UsuńMartusiu , mam pytanie. Ostatnio trafiłam na ciekawy wątek dotyczący drożdży. Zobacz proszę na wiki czym są priony i kuru. Czy oby na pewno spożywanie drożdży w tak dużej ilości wyklucza tą sprawę ?
OdpowiedzUsuńzaczynam własnie dziś ! są
OdpowiedzUsuńZaczynam pić drożdże właśnie dziś, dzialają nie tylko na włosy ale ponoć i na cere oraz odporność
OdpowiedzUsuńKiedyś piłam drożdże przez miesiąc i pamiętam, że przyrost był duży :) 3 cm!
OdpowiedzUsuńDo akcji nie dołączę, bo chyba się kończy. Dziś bardziej mi zależy na poprawie kondycji moich cienkich włosów niż na tym, że będą dłuższe.
Ale trzymam kciuki za Was!
hej dziewczyny :)) czy któraś z Was miała złe samopoczucie po piciu drożdży tzn osłabienie ??? Jakiś czas temu próbowałam , ale przerwałam po tygodniu , bo nie mogłam sobie ze sobą poradzić . Rano ciężko było mi się z łóżka podnieść. Chciałabym spróbować jeszcze raz, ale boję się,że będzie podobnie.Teraz biorę drugi miesiąc Ha-pantoten optimum---na włosy w ogóle nie działa (rosną 0,5 cm na miesiąc).I jak myślicie czy nie zaszkodziłoby gdybym piła drożdże i dodatkowo brała ha- pantoten ??? Pozdrawiam serdecznie Marta
OdpowiedzUsuńBiore udział ! dzisiaj zaczynam a zdj zrobie za dwa dni, moja mama jak była w moim wieku tego stosowała i mnie zachęciła bym spróbowała :D mam nadzieje ze mi nic nie bedzie jesli wypije je na czczo wieczorem dosłownie przed pójściem spąc :/ Pozdrawiam :D Dominika :D
OdpowiedzUsuńHej, właśnie natknęłam się na twojego bloga i postanowiłam napisać, bo jak zdążyłam zauważyć po kilkunastu przeczytanych postach twoja wiedza o włosach jest bardzo szeroka. Zmagam się z tym samym problemem co ty kilka lat temu.. Prostuję włosy od pierwszej klasy gimnazjum a w 6 klasie czasami też to robiłam ale nie tak intensywnie jak zaczęłam w pierwszej klasie. Miałam obsesję moje włosy musiały być idealnie proste. Gdy byłam mała miałam idealnie proste włosy, tzw druty ale po mojej komunii postanowiłam obciąć moje piękne włosy za pupę do ramion.. to był najgorszy błąd w moim życiu a jeszcze do tego je wycieniowałam po tej wizycie u fryzjera po pierwszym myciu wyglądały one okropnie, nie były proste ani kręcone były po prostu nijakie tzw szopa.. Pod koniec sierpnia tego roku postanowiłam skończyć z okropnym nawykiem. Obcięłam 10 cm włosów i powiedziałam stop, zaczęłam czytać na ten temat bardzo dużo kupiłam dwie maseczki z kallosa ponieważ cieszyły się dobrymi opiniami. Nie prostowałam włosów w ogóle aż do września, miałam wyprostować tylko na rozpoczęcie roku nowa szkoła, chciałam jakoś wyglądać, pierwszego dnia gdy miałam iśc do szkoły wstałam miałam okropnie spuszone postanowiałam użyć jedwiabiu i wyprostować tylko "boki' Potem zaczęłam prostować regularnie włosy aż do dziś, gdy zobaczyłam w jakiej kondycji one są.. Możesz mi coś poradzić? Nie wiem jak skończyć z tym okropnym nawykiem..
OdpowiedzUsuńMam pytanie ponieważ 16 czerwca jadę na wesele i chce mieć piękne włosy a gdy wrócę kolezanka która jest fryzjerka znowu chce obciąć mi jak dla mnie sporą ilość włosów i mam takie włosy ze ok 10 cm nie są porozdwajane Ale zniszczone i gdy się je czesze to w tym miejscu już nie płynie ładnie szczotka tylko sie wlosy placza a bym chciała je jakim cudem naprawić. Ratujcie nie chce znowu stracić wlosów :( Dzisiaj zamierzam wrócić do picia drożdży bo to na mnie naprawdę działa i czy jak zacznę pić to one naprawia mi te 10 cm moich włosów ? :( Kiedyś piłam ale gdzieś przeczytałam ze po 2tyg trzeba zrobić na taki sam czas przerwę i już chyba 3 lata nie piję.
OdpowiedzUsuń