lipca 21, 2014

ThermoCut - metoda podcinania włosów gorącymi nożyczkami


Już od dawna zastanawiam się nad podcięciem włosów metodą ThermoCut. Polega ona na podcinaniu włosów używając specjalistycznych nożyczek, których ostrza posiadają temperaturę powyżej 100°C.


Dlaczego ThermoCut jest tak nietypowe?

Wysoka temperatura jest zła dla długości włosów, ale na końce działa wprost przeciwnie. Potraktowanie końców włosów gorącymi nożyczkami sprawia, że końcówka jest "sklejona", uszczelniona i dłużej utrzymuje zdrową kondycję.

Wygląda to mniej więcej tak:



Nie orientuję się ile taki zabieg kosztuje. Może Wy wiecie? :)

Czy któraś z Was podcinała włosy tą metodą? W teorii byłaby zbawieniem dla cienkowłosych, którym włosy bardzo szybko się rozdwajają i wykruszają.

Nieco więcej o ThermoCut znajdziecie w poniższych filmikach :)


Oglądnijcie od 3:20 :)


23 komentarze:

  1. czytalam o tym i zastanawialam sie nad ta metoda, zdecydowalabym sie bo mnie ta teoria zamykania oncowek przekonuje ;) ale niestety w moim miescie nikt nie oferuje tego typu uslugi.

    Jak wpisze sie w google "strzyzenie na goraco" lub thermocut , pojawia sie sporo ofert znizkowych na roznego rodzaju grouponach i innych tanich zakupach- koszt od ok. 50-70 zl w promocji, wiec mieszkanki duzych miast poszukajcie bo faktycznie wyglada ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  2. jakies dwa lata temu szukalam salonu, ktory wykonalby takie cięcie,ale cena wahala sie kolo 80zl i nie bylo zbyt wielu fryzjerow oferujacych cos takiego

    OdpowiedzUsuń
  3. Martusiu, jak sama wiesz, siedzę w temacie, bo szukam fryzjerów w Krakowie, który by podcinał "gorącymi" nożyczkami :) Cena regularna wynosi ok. 100zł, a i tak niektórzy fryzjerzy zaznaczają, że cena przy dłuższych włosach jest wyższa (np. krótkie włosy - 100zł, długie - 120zł). I tak jest Kasia Si. napisała, warto poszukać promocji - teraz np. wygooglałam, że w pewnym krakowskim salonie fryzjerskim jest strzyżenie za 59zł :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda że osoby nie posiadające facebooka ani innych tego typu kont nie mogą brać udziału w konkursach organizowanych przez blogerki:( Zarówno ja jak i moje dwie przyjaciólki regularnie czytamy wpisy Anwen, Alinki oraz twoje i szkoda że nie spełniamy wymogu konkursowego. Wiem że pewnie ciężko w to uwierzyć, że w dzisiejszych czasach ktoś istanieje bez portali społecznościowych ale uwierz mi jest wiele takich osóbek. Oczywiście zawsze można założyć fikcyjne konto, tylko po to aby polubić profil ale czy ma to jakiś sens, jeżeli nie będzie się wykazywało na nim żadnej aktywności? Moim zdaniem nie...To tylko taka moja malutka sugestia odnośnie konkursów aby nie zawężać grona uczestników, zostawiam to pod rozwagę. Tak czy siak nadal będę regularnie zaglądać na bloga:) Pozdrawiam serdecznie Dorcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorciu wcale nie jest mi ciężko uwierzyć, że w dzisiejszych czasach ktoś może nie mieć FB, wielu moich znajomych nie ma :) Obserwacja publiczna bloga z mojego punktu widzenia to unikanie nagradzania tych osób, które przychodzą na bloga tylko po to, aby zdobyć nagrodę. Byłoby mi przykro, gdyby nie dostał jej mój Czytelnik. Dla mnie to również nie jest łatwe do ogarnięcia :)

      Ale z przyjemniejszych rzeczy. Jutro rusza konkurs, w którym każdy może wziąć udział, niezależnie od tego czy obserwuje publicznie bloga czy też nie :) A do wygrania będzie 10 zestawów 3 - miesięcznych kuracji suplementem Priorin Extra, więc zapraszam Was Kochane :* :)

      Usuń
  5. Szczerze mówiąc słyszę o tym po raz pierwszy. Wygląda to ciekawie i jeśli rzeczywiście takie są efekty to chyba warto wydać trochę pieniędzy na taki zabieg ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam :) Jest jeszcze kwestia znalezienia dobrego fryzjera, który wie ile to 2 cm i umie dobrze się tym urządzeniem posługiwać :)

      Usuń
  6. Końcówka po Thermocut wyglądaja rewelacyjnie! Jak gdzieś uda mi się znaleźć salon z możliwością obcięcia włosów na gorąco to chyba się temu poddam, bo kurcze to wygląda naprawdę zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawi mnie jeszcze podcinanie włosów maszynką... :) Ale ThermoCut zdecydowanie bardziej!

      Usuń
    2. Po maszynce końcówki są ostre i sztywne :) ja podcinalam w marcu i do tej pory nie mam rozdwojen!

      Usuń
    3. Też podcinałam, ale troszkę rozdwojone mam ;x

      Usuń
  7. Czytałam o tym zabiegu ale u mnie w mieście nie ma salonu, który by go wykonywał.

    OdpowiedzUsuń
  8. A nie można by było podgrzać swoje nożyczki do temp 90 lub podobnej - czy też by się sprawdziła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest to niewykonalne. Nożyczki ThermoCut podłączone są do specjalnego urządzenia i mają przymocowany kabel, a uchwyty wykonane są zapewne z tworzywa, które się nie nagrzewa. Powyżej 100 stopni nożyczki mogłyby się stopić, ja bym nie ryzykowała :)

      Usuń
  9. na moich cienkich włosach się nie sprawdziło, rozdwoiły się w ekspresowym tempie i to bardzo mocno

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja byłam na takim strzyżeniu!
    Od razu powiem że mam cieniutkie i słabe włosy i zazwyczaj po 2 miesiącach po podcięciu są rozpięcone!
    2 miesiące po strzyżeniu termicznym sa rozdwojone, więc jest postęp :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe czy faktycznie końcówki dłużej wytrzymują :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny, czy orientuje się któraś gdzie w Gdyni mogę znaleźć salon oferujący taką usługę? Googlowałam,ale nie mogę nic znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Odrobinkę po czasie, ale jakby ktoś nadal szukał informacji - na włosach porowatych, po rozjaśnieniu, z uporczywie rozdwajającymi się końcami, ta metoda sprawdza się świetnie. Thermocut + zabezpieczanie silikonowym serum i po prawie 4 miesiącach od podcięcia rozwojonych końcówek nie można się dopatrzyć, gdzie normalnie po miesiącu połowa nadawała się do ścięcia. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy w Gdyni/Gdańsku/Sopocie znalazła któraś z Was taką możliwość? Ja znalazłam w Gdyni na Śląskiej co prawda, ale powiedzieli mi, że już tego nie wykonują :(

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)