Sok z aloesu to mój HIT kosmetyczny. Odkąd go kupiłam, na stałe zagościł w mojej pielęgnacji. Nie przypuszczałam, że sok jest w stanie tak intensywnie oddziaływać na włosy, ciało i twarz.
Aloes zawiera ponad 200 substancji aktywnych, takich jak: acemannan (aloeverosa), aminokwasy, enzymy, witaminy i minerały oraz przeciwutleniacze. Sok z aloesu ma korzystny wpływ na cały organizm. Walczy z dolegliwościami od wewnątrz, pielęgnuje od zewnątrz.
Wewnętrznie:
- podnosi odporność organizmu,
- oczyszcza organizm z toksyn,
- reguluje przemianę materii,
- poprawia trawienie,
- pomaga przy wzdęciach, zaparciach.
Zewnętrznie:
- stosowany bezpośrednio na rany, przyspiesza ich gojenie,
- nawilża skórę,
- łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia,
- wyrównuje koloryt skóry,
- działa bakteriobójczo, grzybobójczo,
- koi poparzenia słoneczne.
Obszerny artykuł o aloesie, możecie przeczytać TUTAJ. Jak się skupię na moich odczuciach i tym jak wykorzystuję sok. Sok firmy Prima zakupiłam w Super-Pharm za 9,90.
Sok z aloesu ma miesiąc ważności od otwarcia. Nie jestem w stanie zużyc 1 litra, więc dzielę go na mniejsze porcje i butelki zamrażam. Jest to bardzo dobry sposób na przedłużenie jego żywotności.
Samodzielne wykonanie soku z aloesu
1. Nawilżająca woda aloesowa do włosów
Jest to mój ulubiony sposób stosowania soku z aloesu. Moje włosy są bardzo suche, ale niezbyt zniszczone. Potrzebują dużo nawilżania, połączonego ze stosowaniem emolientów. W przeciwnym razie są zbyt lekkie i niedociążone – a im bardziej nawilżony włos, tym cięższy.
Aloes ma działanie nawilżające i usztywniające. Sprawdza się na cienkich włosach, które usztywnienia potrzebują. Wypróbowałam kilka proporcji soku i najbardziej lubię mieszać go pół na pół z wodą. Powstaje z tego rozcieńczona woda aloesowa.
Stosowałam czysty sok z aloesu oraz rozrabiany z wodą i utwierdziłam się w przekonaniu, że wolę rozrabiać go z wodą. Stosowany w czystej postaci, zbyt mocno usztywnia moje suche włosy. Warto spróbować różnych proporcji i odnaleźć idealną dla swoich włosów. Wydaje mi się, że jesli nie macie suchych włosów, to czysty sok z aloesu nie powinien usztywniać włosów tak mocno, jak w przypadku włosów suchych.
Sposób wykonania:
Samodzielne wykonanie soku z aloesu
Sok z aloesu można przyrządzić samodzielnie. Mój aloes od kilku miesięcy rośnie sobie w doniczce :). Muszę jednak poczekać jeszcze ok. 2 lata, bo dopiero po takim czasie miąższ wykazuje dobroczynne właściwości. Jeśli macie w domu aloes, to możecie skorzystać z poniższego przepisu.
Sposób przygotowania soku z aloesu: usuwamy kolce z liści, płuczemy go i przecinamy liść w taki sposób, aby łatwo było wydrążyć z niego miąższ. Miąższ skrapiamy sokiem z cytryny i miksujemy. Gotowe :) Sok jest ważny ok. tygodnia od wykonania. Trzymamy go oczywiście w lodówce.
Jak stosuję sok z aloesu?
1. Nawilżająca woda aloesowa do włosów
Jest to mój ulubiony sposób stosowania soku z aloesu. Moje włosy są bardzo suche, ale niezbyt zniszczone. Potrzebują dużo nawilżania, połączonego ze stosowaniem emolientów. W przeciwnym razie są zbyt lekkie i niedociążone – a im bardziej nawilżony włos, tym cięższy.
Sposób wykonania:
- przed myciem włosów, dokładnie rozprowadzam wodę aloesową na włosach. Muszą być wilgotne, ale nie mokre,
- na zwilżone wodą aloesową włosy, najczęściej nakładam olej (oliwę z oliwek) i odczekuję 30 minut,
- następnie myję głowę delikatnym szamponem Love2mix z papryczką i nakładam emolientową odżywkę np. Garnier AiK, Nivea Long Repair lubMaskę Toskańską Planeta Organica.
Po takim zabiegu włosy są bardzo błyszczące, sypkie i dociążone.
Aloes ma działanie nawilżające i usztywniające. Sprawdza się na cienkich włosach, które usztywnienia potrzebują. Wypróbowałam kilka proporcji soku i najbardziej lubię mieszać go pół na pół z wodą. Powstaje z tego rozcieńczona woda aloesowa.
Stosowałam czysty sok z aloesu oraz rozrabiany z wodą i utwierdziłam się w przekonaniu, że wolę rozrabiać go z wodą. Stosowany w czystej postaci, zbyt mocno usztywnia moje suche włosy. Warto spróbować różnych proporcji i odnaleźć idealną dla swoich włosów. Wydaje mi się, że jesli nie macie suchych włosów, to czysty sok z aloesu nie powinien usztywniać włosów tak mocno, jak w przypadku włosów suchych.
2. Dodawanie soku z aloesu do szamponu
Jeśli czuję, że skóra jest podrażniona, sucha i swędząca, wówczas dodaję odrobinę soku z aloesu do szamponu. Taki dodatek koi skórę głowy, nawilża ją, uspokaja.
Jeśli czuję, że skóra jest podrażniona, sucha i swędząca, wówczas dodaję odrobinę soku z aloesu do szamponu. Taki dodatek koi skórę głowy, nawilża ją, uspokaja.
3. "Kompres" nawilżający na skórę głowy
Nakładam na skórę głowy sok z aloesu, wymieszany w proporcji 1:1 z wodą przegotowaną lub mineralną. Wygodnie jest umieścić mieszankę w buteleczce z atomizerem. "Kompres" działa łagodząco i bardzo mocno nawilża skalp. Jest mocniejszy niż sposób z dodawaniem soku do szamponu. Działa bardzo podobnie jak aloesowa maska Natur Vital.
Nakładam na skórę głowy sok z aloesu, wymieszany w proporcji 1:1 z wodą przegotowaną lub mineralną. Wygodnie jest umieścić mieszankę w buteleczce z atomizerem. "Kompres" działa łagodząco i bardzo mocno nawilża skalp. Jest mocniejszy niż sposób z dodawaniem soku do szamponu. Działa bardzo podobnie jak aloesowa maska Natur Vital.
4. Tonik do przemywania oczu i twarzy
Rano po przebudzeniu przemywam zaspane oczy wodą aloesową (sok z aloesu + woda przegotowana w proporcji 1:1). Nawilża, koi i daje ulgę opuchniętym po nocy oczom. Mieszanka jest zimna - trzymam ją w lodówce, dlatego skutecznie łagodzi obrzęki.
Uwaga! Jeśli macie cerę naczynkową, odradzam intensywne stosowanie soku do całej twarzy. Aloes poprawia mikrokrążenie, rozszerza naczynka i skóra staje się bardziej różowa. Po jakimś czasie zauważyłam u siebie te zmiany i zmniejszyłam częstotliwość stosowania soku oraz rozrobiłam go w proporcji 1:1 z wodą. Taka mieszanka mi nie szkodzi :)
Rano po przebudzeniu przemywam zaspane oczy wodą aloesową (sok z aloesu + woda przegotowana w proporcji 1:1). Nawilża, koi i daje ulgę opuchniętym po nocy oczom. Mieszanka jest zimna - trzymam ją w lodówce, dlatego skutecznie łagodzi obrzęki.
Uwaga! Jeśli macie cerę naczynkową, odradzam intensywne stosowanie soku do całej twarzy. Aloes poprawia mikrokrążenie, rozszerza naczynka i skóra staje się bardziej różowa. Po jakimś czasie zauważyłam u siebie te zmiany i zmniejszyłam częstotliwość stosowania soku oraz rozrobiłam go w proporcji 1:1 z wodą. Taka mieszanka mi nie szkodzi :)
5. Nawilżająca i ujędrniająca maska do twarzy
Sposób wykonania:
- mieszamy: łyżeczkę ulubionego kremu do twarzy + łyżeczka soku z aloesu + łyżeczka oliwy z oliwek,
- dokładnie mieszamy,
- zmywamy po ok. 15 minutach.
Twarz po takiej maseczce jest niesamowicie gładka, sprężysta i nawilżona. To nalepsza maseczka do twarzy, jaką kiedykolwiek robiłam. Kupne maski jej nie dorównują :).
Inne przepisy, które mam zamiar wypróbować:
- sok z aloesu jako dodatek do masek do włosów,
- mgiełka po opalaniu,
- maseczka z aloesu i białka do cery tłustej/mieszanej (ubić białko jajka na sztywną pianę i dodać do niego jedną łyżeczkę soku z aloesu),
- płukanki do włosów - przepisy z bloga Anwen.
Podsumowanie
Sprawdzi się on u wszystkich dziewczyn mających suche włosy. Lekko usztywni, z czego powinny być zadowolone posiadaczki włosów cienkich. Dodatkowo można tworzyć na jego bazie maseczki do twarzy, stosować w pielęgnacji ciała - daje to szybkie i widoczne efekty.
Sok z aloesu jest niedrogim sposobem na to, aby z dobrym skutkiem zadbać o swoje ciało. Jeśli chcecie stosować sok z aloesu wewnętrznie, warto zapoznać się z certyfikatami, jakie powinien posiadać dobry jakościowo sok. Ja zdecydowałam się na najtańszą wersję soku z aloesu. Nie kupowałam go z zamiarem stosowania wewnętrznie. Nie wykluczam, że w przyszłości postawię na sok lepszej jakości.
Jeśli macie jakieś ciekawe przepisy na wykorzystanie soku z aloesu, piszcie w komentarzach!
uwielbiam sok z aloesu :) ja dodaję sobie do szamponu :)
OdpowiedzUsuńJest dla mnie jak dla suchych włosów :)
OdpowiedzUsuńAle mnie teraz zachęciłaś. Od zawsze wiedziałam, że aloes to super sprawa i bardzo uniwersalna, ale jakoś jeszcze nie zagościł w mojej kosmetyczce. Teraz się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńJa sok aloesowy stosowalam jako mgielke do twarzy, ale niestety to był kiepski pomysł-przy mojej naczynkowej cerze! Aloes poprawia mikrokrążenie i moja skóra była jeszcze bardziej ukrwiona-czerwona.
OdpowiedzUsuńMam go jeszcze dosyć sporo w lodówce więc wypróboje Twoje sposoby na pewno! Sposobala mi sie metoda dodawania do szamponu, oraz nakładania przed olejowaniem:) Jestem ciekawa efektów:)
Tak! Wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Ja również mam cerę naczynkową i właśnie zapomniałam o tym napisać. Faktycznie stała się lekko zaczerwieniona i przestałam używać soku dzień w dzień. Nie jest natomiast teraz problematyczne używanie soku rozrabianego z wodą - słabsze działanie, ale widoczne. Dzisiaj kupiłam korzeń żywokostu i zobaczę jak on zadziała :) Alina Rose bardzo go zachwala.
UsuńCieszę się, że spodobały Ci się moje propozycje. Zrób maseczkę do twarzy - super jest! :)
Dam znac jakie uzyskałam efekty-mam nadzieje ze będą dobre:) Sok dodajesz do butelki z szamponem czy bezposrednio przed myciem na dłoń+szampon?
UsuńNajczęściej mieszam sobie sok z szamponem w jakimś małym pojemniczku i siup na skórę głowy :)
UsuńDziś niedziela dla włosów więc dodałam aloes (przeterminowany, ale co tam:P) do szamponu.
UsuńPo myciu nałozylam odżwykę Kallos Keratin i dodałam łyzeczke aloesu i już przy spłukiwaniu czułam, że jest fajnie:) Po wysuszeniu włosy są miekkie, sypkie i błyszczące:)
Skalp co prawda nie do końca zlagodzony, ale przy myciu szamponem czułam fajne chłodzenie :)
Pomysł bardzo trafiony-dzięęęęekuje:D
Pani autorka tego artykułu jest niepoważna. Od tej maseczki mi wywaliło czerwień na całą twarz a teraz się z komentarzy dowiaduje, że nie powinno się jej stosować na taki typ cery. Bo ''pani się zapomniało napisać'', to może by wypadało uzupełnić artykuł..?
UsuńInformacja na ten temat znajduje się w tekście...
UsuńO rany ile zastosowań. Kremy z aloesem mnie zwykle uczulają, ciekawa jestem jak się sprawdzi ten sok u mnie.
OdpowiedzUsuńTak, sok z aloesu ma bardzo dużo zastosowań. W razie czego sok zużyjesz do włosów :)
UsuńDobry pomysł z tym zamrażaniem - ja po zakupieniu zużywałam go ciągle i było mi ciężko, bo stosowałam tylko do włosów, głównie w mgiełce pod olej, a myję je 2-3 razy w tygodniu :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, sama pomyślałam sobie, że nie jestem w stanie zużyć tej butli przez miesiąc. Zastanawiałam się jedynie czy przez zamrażanie, sok nie straci swoich właściwości. Niestety w sieci nie znalazłam nic na ten temat. Natomiast już wykonywałam zabieg na włosy i twarz takim "mrożonym sokiem" i podziałał tak jak zwykle :)
UsuńJak używasz zamrożonego soku?
Usuńo jej, nie wiedziałam że ten sok ma tylko miesiąc ważności. dobrze że dałaś o tym znać. nie będę używać w takim razie mojego do twarzy, ale na włosach spróbuję, myślę że powinien być okej. następnym razem też zamrożę :)
OdpowiedzUsuńNa włosach bym się tak nie przejmowała, gorzej z twarzą i skórą głowy. Sposób z zamrożeniem soku jest super :)
UsuńMuszę go wreszcie kupić i wypróbować na włosy. :)
OdpowiedzUsuńJa też tak mówiłam jakiś czas, aż w końcu postanowiłam spróbować. Nie mogłam ustrzelić aloesowej maski Natur Vital i zdecydowałam się wtedy na sok z aloesu. Jak widać to była dobra decyzja, bo mogę dzięki temu funkcjonować bez Natur Vital :)
UsuńDodaję do masek, szamponu, odżywek i do maseczek na twarz:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie od dawna taka buteleczka (bądź butelczyna! :D) aloes póki co gości tylko w moich półproduktach :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :) Na początku włosomaniactwa kupiłam aloes zatężony z ZSK i użyłam kilka razy, ale nie umiałam wtedy robić dobrych proporcji, więc i efekt był marny. Pożyczyłam go kuzynce na ranę i buteleczka już do mnie nie wróciła :D. Aloes zatężony się zepsuł i tyle mam z moich testów :D
Usuńbierzesz udzial w maseczkowej akcji anwen?
OdpowiedzUsuńKochana, nie zgłaszałam się do akcji, bo systematycznie maseczkuję swoje włosy i są w bardzo dobrej kondycji dzięki temu :) Stosuję obecnie maskę toskańską Planeta Organica z dużą ilością oliwy, która bardzo służy moim włosom. Jest rewelacyjna! :)
Usuńo to koniecznie muszę wypróbować :) miałam ajuweryjską, ale była taka sobie, myślałam też nad czarną marokańską z olejem arganowym :)
UsuńMój chłopak ma już dojrzały aloes, ale mówi, że mi nie da bo "wyrwę mu wszystkie liście i zostanie sam patyk" :D
OdpowiedzUsuńCzyli mieszasz wodę i dodajesz soku i tak smyrasz dłońmi zmoczonymi po włosach ?;d
Hahaha :D Powiedz, że to dla jego dobra. Twoje piękno = jego satysfakcja :D
UsuńNajlepiej mieszankę wody i soku z aloesu przelać do butelki z atomizerem. Ja opanowałam nakładanie go na włosy ze zwykłej, plastikowej buteleczki. I tak - smyram suchymi dłońmi po namoczonych włosach :), nie nakładam mieszanki bezpośrednio na dłonie, tylko od razu na włosy, "wciskam" mieszankę we włosy.
Haha powiem dziś :D Zresztą wiem, że ten aloes mnie chcę :P
UsuńAaa to już wiem, ale można i tak i tak w sumie to nic nie zaszkodzi :)
Dziękuję za odwiedziny :) Oraz zostanie moim obserwatorem :) Bardzo mi miło. A Twój post kusi mnie do tego, aby zakupić taki soczek :D
OdpowiedzUsuńNie trzeba dziękować za takie rzeczy :) Życzę Ci Kochana powodzenia, trzymam kciuki, bo Twoje włosy mają potencjał!
UsuńStosujesz może olejek khadi? jeśli tak to jak? jak długo go trzymasz na skórze głowy?
OdpowiedzUsuńKochana stosowałam przez ponad miesiąc olejek Khadi. Nie zauważyłam spektakularnych efektów po jego stosowaniu, włosy nie zaczęły rosnąć jak szalone. Nie lubiłam jego zapachu, chociaż po czasie się przyzwyczaiłam. Bardzo dobrze łagodził podrażnienia skóry głowy, za to jeden, wielki plus.
UsuńNakładałam go tak: wlewałam na oko porcję olejku do wieczka od maseczki. Maczałam w olejku palce. Delikatnie wmasowywałam olejek w skórę głowy. Nakładałam go przed myciem. Nie zostawiałam go na całą noc, bo bym nie usnęła. Tak intensywny ma zapach :)
:*
super muszę go kupić:)
OdpowiedzUsuńpozdrwiam i zapraszam do mnie
obserwuję:)
Łatwo dostępny, tani, wiele zastosowań - warto :)
UsuńSuper Kochana, ze u Ciebie sie sprawdza, mnie niestety potrafi uczulic ;( Dlatego wlasnie moja zakupiona buteleczke soku wypilam, ale nie ma tego zlego... ;)
OdpowiedzUsuńWiem Ewuniu, pamiętam jak pisałaś kiedyś. Zawsze to +100 do zwiększonej odporności :)
UsuńMartusiu, proszę Cię pomóż :(. Mam BARDZO suche włosy, po prostu są tak niemiłe w dotyku, że aż sama się boję ich dotykać. A do tego cienkie, rzadkie, kruszące się. Wydałam już tyle pieniędzy na różne rzeczy, proszę poleć mi coś co dobrze nawilża twoje włosy, bo patrząc na zdjęcia kiedyś były trochę podobne do moich. Proszę, odpowiedz.
OdpowiedzUsuńKaja
Polecam przeczytać notki na blogu. Nie ma metody, która sprawdza się na wszystkich włosach :) Trzeba testować.
UsuńKochana, ocywiście, że Ci pomogę. Jeśli mogę Cię prosić o wysłanie zdjęcia w dobrym świetle, to bardzo ułatwi mi to ocenę. Muszę ustalić czy masz włosy tylko suche czy raczej zniszczone i przez to suche. Bo wtedy doradzę dwie różne drogi, którymi powinnaś iść :*
UsuńTak jak napisała Alexandra,poczytaj moje wpisy (chociaż wiem, że taka ilość może przerażać). Po prawej stronie paska z kategoriami tematycznymi, jest zakładka "dla początkujących". Tam są usystematyzowane wpisy.
Muszę polecieć do swojego sklepu z ekologiczną żywnością, może tam go dorwe :)
OdpowiedzUsuńSok z aloesu można kupić też w aptece :) Ale taki tani jest chyba tylko w Super-Pharm
UsuńPiłam sok aloesowy około miesiąca i strasznie schudłam ;( Musiałam go odstawić. Na włosy stosowałam go jako płukankę i mgiełkę do włosów ;D Ale kupiłam go tylko dzięki promocji z Super- Pharmie;)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś napisać coś więcej na ten temat? Rozumiem, że nie chciałaś schudnąć, ale ja wprost przeciwnie - ten temat mnie interesuje :)
UsuńI napisz mi Perełko jak sprawdził się w roli płukanki.
Idę właśnie zrobić mój zabieg idealny: sok z aloesu, oliwa i Nivea LR :)
ja tez caly czas mam ochote na ten sok,ale zawsze mialam jakies wymowki aby go nie kupic. teraz to napewno sobie kupie, mam nadzieje ze moje suche wlosy mi podziekuja))
OdpowiedzUsuńJa też miałam wymówki - aż w końcu się zdecydowałam, bo zabrakło maski Natur Vital aloesowej :)
UsuńW zasadzie świetny pomysł, ja listków używam przy jakichś zadrapaniach czy otarciach :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, to jest idealne zastosowanie lecznicze aloesu :)
UsuńWiedziałam o istnieniu kremów i maści z aloesem ale nie wiedziałam o tkaim bezpośrednim zastosowaniu :)
UsuńSuper wpis! Mam całą butle soku a nie wiedziałam za bardzo jak mogę go zużyć. Teraz już wiem i muszę wypróbować Twoje przepisy :D
OdpowiedzUsuńTaki kompres z aloesu się słupkuje czy pozostawia na głowie bez spłukiwania? Pytam bo zastanawiałam się by zrobić sobie mgiełkę do włosów z aloesem :)
OdpowiedzUsuńJa nakładam przed myciem na skórę głowy i włosy, czekam jakiś czas, moczę włosy i myję :) Czyli nie spłukujesz jakoś specjalnie :)
UsuńA ja mam takie pytanie, otóż moja 20 miesięczna córka ma stwierdzone AZS. Nie wiemy jeszcze czy na podłożu alergicznym, czy nie. Stosujemy póki co dietę eliminacyjną. Mamy jednak wielki problem z jej swędzącą i suchą skórą głowy. Serce mi pęka, jak widzę, gdy się bidulka drapie do krwi - aż powstają ranki, potem strupki.... to jest jakiś koszmar! Czy jest coś, co mogłabyś polecić by nawilżyć mocno jej skórę głowy i zmniejszyć świąd? Do tej pory wcierałam jej Salicylol, potem też olej kokosowy, ale średni efekt, niestety. Będe wdzięczna za wskazówki.
OdpowiedzUsuńPoczytaj moja droga o Cerkogelu i serii Emolium. Niestety nie mam doświadczenia jeśli mowa o AZS, aczkolwiek te dwa produkty przychodzą mi na myśl jako punkt wyjścia.
Usuń:*
Poluję na sok aloesowy w promocji! Jakby któraś z Was wyczaiła w jakiejs drogerii to piszcie!
OdpowiedzUsuńJest teraz w Super-Pharm na promocji za 9,90 :)
UsuńTa, ta promocja to jakiś bubel bo trzeba najpierw wydac 35 zł i wtedy dopiero sok jest w promocji ;)
Usuń:D
UsuńNie zauważyłam :)
Zamrażasz sok w plastikowych butelkach czy w jakims innym naczyniu?
OdpowiedzUsuńW plastikowych :)
UsuńKupiłam ten sok po dluższym czasie rozważania, bo bałam się, że sie nie sprawdzi a to jednak te dwie dychy. Ale bardzo sie cieszę, że kupiałam. Moje włosy sa bardzo podobne do Twoich i dzięki Tobie odkryłam, że są suche a nie zniszczone. Aloes działa naprawde super,nie lubie miec tysiaca kosmetyków w domu wiec lubie uniwerslane produkty.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :*
UsuńGdzie kupujesz taki sok z aloesu, bo bardzo chętnie bym skorzystała.. cena kusząca i chciałabym spróbować na moich suchych włosach ;-)
OdpowiedzUsuńSuper Pharm, jest napisane w tekście :)
UsuńJa jak zawsze minę najważniejsze szczegóły :)
Usuńdzieki
Nic nie szkodzi Kochana :* :)
Usuńja kupuje soki z aloesu w sklepie: www.sklep.topaloevera.pl tam mam gwarancje że jest w 99,7% aloes
OdpowiedzUsuńSuper, na pewno wypróbuję Twoje przepisy na tonik i maseczkę! Jak na razie używam żelu aloesowego Skin79, można dostać w Douglas i na stronce dystrybutora. Ma aż 99% czystego aloesu i stosuję go praktycznie na wszystko - włosy, ciało, twarz :))
OdpowiedzUsuńAlka i jak efekty? Widzisz poprawę na cerze odkąd zaczęłaś stosować aloes?
UsuńJa pijam sok z aloesu prozdrowotnie i muszę przyznać, że jest godny polecenia. Nie dość, że zawiera witaminy i minerały, to jest jeszcze po prostu smaczny, zachęcam do picia go wszystkich moich znajomych. Wpływu aloesu na włosy nie znam, ale pomyślałem, że się wypowiem ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, to niezła ciekawostka, aby używać soku z aloesu w kontekście głównie dbania o włoski i cerę, super! Do tej pory ten specyfik kojarzyłam z dbaniem o odporność, a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńAloes to kosmetyczno-pielęgnacyjny hit!
OdpowiedzUsuń