LUTY 2013 - LUTY 2014 |
Początkiem marca 2013 roku wykonałam pierwsze zdjęcie moich włosów i powiem Wam, że tak naprawdę dopiero wtedy ujrzałam jak bardzo są zniszczone. Jeszcze przed założeniem bloga zastanawiałam się dlaczego "stoją w miejscu", dlaczego nie rosną. Nawet odnosiłam wrażenie, że są coraz krótsze. :( Wtedy trafiłam na blogi włosomaniaczek i sama również postanowiłam założyć bloga. W ten sposób postanowiłam dokumentować walkę o piękne włosy. Nie byłam przekonana czy uda mi się wytrwać w moim postanowieniu, jednak dokumentowanie zmian poprzez zdjęcia i bloga było strzałem w dziesiątkę. Widząc jak pozytywnie zmieniają się moje włosy, miałam i mam ochotę na więcej! :)
Zaczęłam uczyć się o rodzajach włosów, o ich porowatości, dlaczego włosy reagują w określony sposób na pogodę, co to emolienty, humektanty, proteiny, jak ze sobą współgrają. Zaczęłam czytać o chorobach skóry głowy, o łupieżu, gdyż borykałam się z nim od długiego czasu. Oczywiście jest tego znacznie więcej! Odkryłam półprodukty, zainteresowałam się analizowaniem kosmetyków, sprawdzaniem jak działają na moje włosy. Blog pomagał mi i pomaga usystematyzować wiedzę, a w razie potrzeby wrócić do pewnych kwestii.
ETAP I - luty, marzec, kwiecień
- w kwietniu podcięłam włosy o 4 cm. Był to dla mnie ogromnie duży stres, bo włosy nie były podcinane przez ponad rok, ale było warto. Po podcięciu zauważyłam dużą poprawę stanu włosów.
ETAP II - maj, czerwiec, lipiec
ETAP III - sierpień, wrzesień, październik
- największa poprawa stanu i jakości włosów nastąpiła po podcięciu ich 5 cm w październiku.
ETAP IV - listopad i grudzień, styczeń, luty 2014
Zdjęcie ze wszystkich miesięcy (można powiększyć)
Linki do wszystkich aktualizacji
Co osiągnęłam?
- moim celem na ten rok było podcięcie wszystkich zniszczonych partii włosów. Udało mi się zrobić to na długości - grzywka jest jeszcze nieco zniszczona, ale w większości włosy są zdrowe,
- w ciągu roku podcinałam włosy 4 razy. W kwietniu poszło 4 cm, lipcu - 3 cm, październiku - 5 cm, oraz początkiem lutego - 2 cm. Łącznie pozbyłam się 14 centymetrów włosów. Co ciekawe, włosy są prawie tej samej długości, co rok temu, natomiast różnica w ich gęstości jest ogromna. Niesamowicie służy im podcinanie na prosto,
- więcej o 0,5 cm w objętości kucyka (z 6 cm na 6,5 cm),
- zagęściłam włosy,
- końcówki są ostre,
- włosy są bardziej elastyczne,
- umiem poradzić sobie z nawrotami łupieżu i odpowiednio dobierać produkty.
Podsumowując
Pewnie, że świadoma pielęgnacja pomaga. Na Twoich włosach jest to bardzo widoczne. Masz teraz naprawdę ładne i zdrowe włosy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądaja na gęstsze :)
OdpowiedzUsuńI są :) Wreszcie czuję, że włosy są ostro zakończone, a nie ciągną się długą nitką w nieskończoność :D
UsuńTeż bym chciała gęstsze włoski :(
Usuńmoje są strasznie podobne! przejrzałam kilka recenzji i wiele pokrywa się z moimi, więc chyba znalazłam włosową siostrę! :) jak dobrze, że dla moich włosów jest jeszcze cień nadziei! :)
OdpowiedzUsuńTwoje są cudowne ♥
Ja też :) mam realny dowód na to, że cienkie włosy mogą być długie i piękne . Jest to dla mnie niebywała motywacja :)
UsuńDziewczyny, ja chcę jeszcze o 10 cm dłuższe, więc jest co robić przez następne miesiące :) Ale do najfajniejszej długości za biust, brakuje mi 6 cm :)
UsuńPowiem Wam, że nie mała w tym zasługa silikonów, gdyby nie one to nie miałabym tak długich włosów.
Mam takie same włosy jak Ty oczywiście chodzi mi o stan jaki miałaś przed pielęgnacją. Bardzo bym chciała aby moje włosy pogrubiły się tak jak twoje. Czy poleciła byś mi jakieś oleje, szampony które mogą pogrubić włosy i zahamować wypadanie ? :P pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGłównym czynnikiem, który zdecydował o pogrubieniu się włosków, było podcięcie ich na równo. Wcześniej miałam grzywkę, byly wystopniowane przy twarzy i obcięte w mocne U. W porównaniu do teraz, miały 2 razy mniejszą objętość, bardzo mocno się łamały, kruszyły, były ciężkie do ujarzmienia, wyglądały jak latające piórka.
UsuńObecnie włosy na długości są podcięte na równo, ale niestety przód w dalszym ciągu jest wystopniowany i to jest kolejna rzecz, którą chcę uzdrowić :)
Z olejami mam ciężki orzech do zgryzienia, na razie żaden mi nie zaimponował, nie zrobił efektu wow. Polubiłam olej ze słodkich migdałów, ale powiem Ci, że teraz go nie mam i nie odczuwam przykrości z tego powodu :)
Szampony: Facelle Sensitive (http://martusiowykuferek.blogspot.com/2013/07/facelle-sensitive-pyn-do-higieny.html), Love2Mix z papryczką chilli i pomarańczą :)
Jeśli masz zniszczone włosy to powinny się sprawdzić u Ciebie proteiny. Polecam odżywkę Nivea Long Repair, hydrolizat keratyny ze sklepu ZSK (dodawany do masek), u mojej siostry, która ma zniszczone włosy, sprawdza sę mgiełka Gliss Kur Oil Nutritive
Zahamowanie wypadania: skrzyp polny + pokrzywa (zioła sypane, kupione w aptece, najtańsze są z firmy Flos), odżywka do skóry głowy Jantar, Radical ampułki stymulujące wzrost włosów.
Jeśli faktycznie masz włosy takie jak ja (cienkie, średnioporowate w kierunku poroatości wysokiej), to powinien sprawdzić się u Ciebie Bioelixire Argan Oil (serum silikonowe, wg mnie niezbędne dla cienkich włosów podczas zapuszczania).
:* :)
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz, któryś z produktów na pewno przetestuje mam nadzieje że i mi uda się wytrwać i osiągnąć takie rezultaty:) patrząc na twoje włosy motywują mnie żebym w końcu zabrała się do ''roboty " Mam jeszcze do Ciebie kilka pytań chodzi mi o to jak często myjesz włosy? (lepiej je przytrzymać czy myć często)? I jeszcze jedno ostatnie :) jak często nakładać maski, odżywki? ( po każdym myciu głowy?- czy to nie obciąży zbyt włosów? zdaję się na twoją opinie i doświadczenie pozdrawiam i czekam na odpowiedz :**
UsuńOdpowiedx również poszła na maila :)
Usuń+
Polecam Ci również odżywkę Garnier Avokado i Karite, Timotei Precious Oils (ale stosowana nie co każde mycie, bo może obciążyć, ma slikony w składzie, ale również oleje wysoko w składzie i kosztuje 6 zł w Biedronce), maskę aloesową Natur Vital, ale tylko jeśli masz problem z suchymi włoskami. Można do niej dodawać jakiś olej, aby była cięższa, jest bardzo dobra dla skalpu, bo odżywia cebulki.
To jak często nakładać odżywki i maski zależy od tego jak często myjesz włosy, jaki lubisz efekt na włosach, czy są bardzo zniszczone czy zdrowe...Generalnie sammu trzeba do tego dojść :)
UsuńPrzy codziennym myciu włosów, u mnie wygląda to tak:
1. Maskę nakładam ok. 2-3 razy w tygodniu po umyciu włosów szamponem. Trzymam wtedy ją ok. 30-40 min
2. Jeśli nie nakładam maski - obowiązkowo daję odżywkę do spłukiwania (po wymyciu włosów)
3. Od czasu do czasu (raz na 2-3 tygodnie) nakładam maskę przed myciem włosów na 40 min, później myję i daję odżywkę, ale to naprawdę sporadycznie, bo zbyt często stosowane, obciąży cienkie włosy.
Najlepsza według mnie pielęgnacja to przeplatanie produktów lekkich (bez silikonów, mało olei, prosty skład np. balsam Alberto z borówką, Garnier AiK, Natur Vital maska aloesowa) i cięższych (Nivea Long Repair, Timotei Precious Oils).
W zależności od potrzeb moich włosów, nakładam bądź nie serum silikonowe Bioelixire Argan Oil, oczywiście nasuche włosy, na same końcówki, pół kropelki wystarczy :)
Ja mam grzywkę na prosto i o dziwo mimo suszenia(staram się chłodnym nawiewem, ale czasem rano suszę ją ciepłym) i muszę ją codziennie prostować :(
UsuńAle leczę jeszcze trądzik u dermatologa i grzywka pójdzie na bok i będzie żyła swoim życiem :)
A maskę przed myciem nakładasz na suche/mokre włosy ?
A myślisz, że wszystkie odżywki z Gliss Kur się sprawdzają i kupować jakąkolwiek ?
UsuńA co myślisz o odżywkach w sprayu z Loreal ? :)
Maskę przed myciem nakładam na wilgotne włosy :) Nie wszystkie odżywki Gliss Kur się sprawdzą, zależy od składu.
UsuńNie miałam do czynienia z odżywkami Loreal, ale jeśli jakaś konkretna Cię interesuje to mi napisz, to sprawdzę jej skład :)
Akurat z Loreal nic mnie nie interesuje tak tylko zapytałam :)
UsuńZresztą one nie mają zbyt pozytywnych opinii więc podziękuje :)
Szukałam jakiegoś porównania tych Gliss kur ale niestety bez skutecznie xd
Znalazłam na wizażu parę i wklejam skład(oby dobry)
Byłabym wdzięczna jak byś napisała, czy są dobre na włosy :)
Gliss Kur Liquid Silk, Ekspresowa odżywka regeneracyjna z kompleksem keratyny
Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Hydrolyzed Silk, Sericin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Lactic Acid, Polyquaternium-16, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Cetrimonium Chloride, Parfum, Sodium Benzoate, Limonene, Phenoxyethanol, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Coumarin, Linalool, CI 17200.
Gliss Kur Ultimate Oil Elixir, Ekspresowa odżywka regeneracyjna
Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Lactic Acid, Polyquaternium-16, Parfum, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Phenoxy Ethanol, Potassium Sorbate, CI 15985, CI 47005.
I jeszcze taka z Marion :)
Aqua, Cyclomethicone, Cetrimonium Chloride, Cyclopentasiloxane(and) Dimethiconol, Propylene Glycol, Glycerin, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer (and) C12-14 Pareth-12, Silk Protein, Panthenol, Phenyl Trimethicone, Parfum, Hydrolyzed Rice Protein, Propylene Glycol (and) Polysorbate 20 (and) Panthenol (and) Linoleic Acid (and) Linolenic Acid (and) Arachidonic Acid (and) Tocopheryl Acetate (and) Retinyl Palmitate (and) Bioflavonoids (and) Biotin (and) Pyridoxine Hci, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, C.I. 16255, C.I. 15985. (05.08.2009)
Wyglądają ślicznie :) Jak już chyba niedawno wspomniałam, jesteś dla mnie prawdziwą inspiracją, a przede wszystkim dlatego, bo... realną :) Przestaję już oglądać przemiany dziewczyn z gęstymi, grubymi włosami, a po prostu skupię się na swoich cienkich, bo widząc Ciebie to jestem już pewna, że i z takich można piękno wydobyć!
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Z każdych włosów można wydobyć piękno - z grubych, cienkich, gęstych, rzadkich, rudych, blond, brązowych, farbowanych, krótkich, długich. Trzeba je tylko poznać i zobaczyć co im pasuje :). Ważna jest kondycja włosów ale również to jak współgrają z naszym charakterem i całą sylwetką :)
UsuńCienkie włosy są wymagające, ale nie ma co narzekać, bo jakie mądre jesteśmy dzięki temu :) I możemy tutaj ze sobą wszystkie rozmawiać, poznawać się! :)
Super przemiana! Bardzo mnie zmotywowałaś tym wpisem ;) :*
OdpowiedzUsuńO to mi chodziło, sama z siebie jestem dumna :)
Usuńgratuluje, ze Tobie sie udalo!!! Ja mam bardzo podobne wlosy i tez o nie walcze!!! Dodalas mi nadziei! wierze, ze mi sie tez uda!!!!!
OdpowiedzUsuńNie mam wątpliwości, że Ci się uda, bo Ty nosisz swoje włosy i jesteś odpowiedzialna za swoje samopoczucie i wygląd :) :*
UsuńTwoje włosy przeszły świetną przemianę, strach pomyśleć co będzie za rok :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa! Teraz zapuszczam do upragnionej długości i powoli trzeba zająć się zniszczoną grzywką :)
UsuńZazdroszczę Ci Martusiu tego zagęszczenia włosów - ile ja bym dała, żeby mieć te 0,5cm więcej (a już w ogóle im więcej, tym lepiej)! ;P
OdpowiedzUsuńWiem, 0,5 cm robi dużą różnicę w ogólnym odbiorze fryzury, ale uważam, że jest to na tyle mało, iż jest realne dla większości osób, a przy pomocy wcierek powinno udać się każdemu :)
UsuńNiesamowita przemiana, jesteś ogromnym motywatorem dla mnie!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńChciałabym aby moje cienkie włosy wyglądały ładnie, ale w życiu nie poradze sobie ze strączkowaniem ;c masz jakieś sposoby na ten problem, czy sama go nie posiadasz?
OdpowiedzUsuńStrączkowanie to mój wieloletni "przyjaciel" :) Oczywiście, że mam problem ze strączkującymi się włosami, to jest wpisane w posiadanie cienkich włosów :)
UsuńZ moich obserwacji wynika, że cienkie włosy strączkują się od:
1. Wiatru - wtedy można jedynie spiąć włosy
2. Gdy są tłuste lub zaczynają się tłuścić. Jedyna rada to utrzymywanie włosów w nienagannej czystości. Mi pomogło przerzucenie się na codzienne mycie włosów. Kiedyś myłam co 2 dni i ten drugi dzień był nieciekawy i zaczynały się tworzyć strączki (bo włosy przy skórze głowy zlepiają się i przenoszą to jakby na resztę długości).
3. Im mniej są zniszczone, tym rzadziej się strączkują :)
Jeśli w ciągu dnia zauważę, że włosy się postrączkują, pomaga mi TYLKO szczotka z włosia dzika. Są po niej puszyste, wyglądają ślicznie :) Według mnie to najlepsza szczotka dla posiadaczek cienkich włosów.
Poczytaj sobie więcej tutaj: http://martusiowykuferek.blogspot.com/2014/01/szczotka-z-wosia-dzika-dlaczego-warto.html
:*
Kochana gratuluje :)! Zmiana jest niesamowita, wlosy wygladaja na o wiele gestsze i widac, ze warto bylo tyle podcinac :) Mi rok wlosomaniactwa stuknie w kwietniu, rowniez juz sporo scielam, ale jednak jeszcze troche brakuje (wczesniej na lepetynie krolowal blond ;/). Zycze Ci dalszej wytrwalosci i szybkiego osiagniecia wymarzononych celow :*
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że byłaś blondynką! Szok :)
UsuńPodcinanie włosów jest kluczowe podczas zapuszczania, musimy o tym mówić wszystkim kobietkom :) :*
Czekam na Twoje podsumowanie :)
P.S. Wczoraj kręciłam włosy metodą na opaskę i rano były lekko zawinięte, a bylam tak podekscytowana tym faktem, a tu sciągam opaskę i nic :D
Niesamowita przemiana! Zazdroszczę włosów :)
OdpowiedzUsuńRadi
Nie ma co zazdrościć, bo Twoje są przepiękne! :* :)
UsuńNa to że należą do suchych i cienkich włosów, możesz być naprawdę dumna z ich super stanu! Nie moge sie nadziwić jak pięknie sie prezentują i cię ozdabiają :)
OdpowiedzUsuńniestety ja zgrzeszyłam w październiku i dałam sobie wycieniowac włosy, a teraz patrząc na twoje włosy nie moge sie doczekać aż pozbęde sie tego cieniowania... Przy cienkich i suchych włosach wyglada to naprawdę brzydko... :P
Wczoraj miały właśnie Suchar Hair Day :D Końcówki - piórka. Ale takie właśnie są, natury nie zmienię, ale każdy taki zły dzień nie wplywa na mnie negatywnie, bo nabrałam takiego zdrowego dystansu do włosów :) Jednak mogłabym godzinami o nich rozmawiać (pozdrowienia dla mojej siostry!) :D Chodzi o to, że takie gorsze dni jakoś mnie specjalnie nie ruszają, bo wiem skąd to się bierze i mam poczucie, że robię dla nich wszystko co najlepsze (a tak naprawdę nie dla włosów, tylko dla siebie :P).
UsuńZgrzeszyłaś i to bardzo - wyrównuj jak najszybciej :)
O matko piękne!!!! Jednak można takie piórka zapuścić, ba zagęścić nawet. Całe życie mam krótkie bo są cienkie, ale teraz powiedziałam koniec i od września zapuszczam, od króciutkich :(
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ciebie i pracę włożoną w pielęgnację.
L.
Jasne, że się da! Kurcze niech tylko gdzieś usłyszę, że "cienkie włosy trzeba mieć krótkie", to prysnę komuś odżywką w spray'u w oczy :D
UsuńZapuszczanie cienkich włosów = stosowanie slikonów, według mnie to jest niezbędne :)
Dziękuję, zapamiętać, silikony...
UsuńZ ta odżywką to jest myśl, muszę jakąś miniaturę nabyć i w torebce nosić :D
L.
Zapamiętać, wryć, utrwalić :D
UsuńWow, wow! :) Gdyby moje włosy przeszły taką przemianę, byłabym z siebie bardzo dumna. To fantastyczne widzieć i wiedzieć, że tyle sie osiągnęło!:) Gratuluję :):):)
OdpowiedzUsuńNajwiększą robotę zrobiło regularne podcinanie, dopiero wtedy wlosy "ruszyły" :)
UsuńBardzo motywujące. Mi od dawna nie udało się pokonać długości za łopatki. Zawsze włosy jakoś "znikały" poniżej pewnej długości. Teraz mam króciutkie, ale marzę o takiej długości jak Twoja.
OdpowiedzUsuńU mnie taką długością "znikającą" jest granica, jak włosy zaczynają z przodu zachodzić na biust, ale silikony pomagają je chronić i są już prawie za biust :) I muszą być drowe, bo inaczej się niestety wykruszą.
UsuńJa miałam troszkę łatwiej, bo startowałam z włosomaniactwem z dłuższych włosów, nie z całkiem kótkich. Od gimnazjum mam raczej długie włosy, ale dziwne rzeczy z nimi robiłam :D
Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam patrzeć na takie postępy! Zmiana naprawdę rewelacyjna, poza tym jestem zakochana w Twoim kolorze włosów :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Twoje włosy pięknie teraz wyglądają! Dzięki takim historiom jak Twoja wiem, że warto pielęgnować swoje włosy dla takich efektów! :)
OdpowiedzUsuńTa historia jeszcze nie jest zakończona :) Grzywka jest zniszczona i to nią się teraz zajmę! :)
UsuńŚliczne włosy i widać, że są w o wiele lepszym stanie po roku :) mnie szczególnie zachwyca przemiana z takich wiszących piórek do zdjęcia po prawej stronie gdzie włosy wydają się 2 razy gęstsze :) pozdrawiam i czekam na obiecaną notkę o Twoich sposobach na proste włosy :)
OdpowiedzUsuńTaaak! Pamiętam jak okropne były włosy w dotyku - szorskie, suche, zamiast grubo i ostro zakończonych końców zwisała wręcz nitka włosów, kóra zwężała się ku dołowi. Okropne! I ile czasu z czymś takim chodziłam, nie dostrzegałam tego :( Ale naważniejsze, że zmądrzałam "na starość" :)
UsuńPerełko moja, napiszę na pewno w najbliższym czasie :* Pewnie w przyszłym tygodniu, bo jutro będzie niedziela dla włosów :) :*
Także czekam na sposób na proste włosy :*
UsuńChoć jak pamiętasz pisałam Ci komentarze i skarżyłam się na falowane włosy xd
Teraz moje włosy są coraz prostsze nie wiem dlaczego :)
Może dlatego, że je suszę suszarką, ale nienawidzę siedzieć w mokrym włosach :/
Suszarka prostuje włosy, więc może to od tego :)
Usuńmoje włosy wyglądaja jak Twoje w lutym 2013 tylko są troszke krótsze i do tego rozjaśniane oraz wysokoporowate :( :(
OdpowiedzUsuńTo super, bo możesz wzorować się na mojej pielęgnacji i za rok włosy będą jak nie Twoje! :) Trzymam kciuki za Ciebie, ale tak naprawdę nie mam wątpliwości, że mogłoby Ci się nie udać. Przepis jest prosty i jeden - systematycznie pielęgnuj, podcinaj i efekty będą, inaczej się nie zdarza :) :*
UsuńJakbyś miała jakieś pytania to pisz :) :*
Dziękuję :) :*
UsuńZmiana na plus, zwłaszcza w gęstości włosów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Bardzo mi miło, że ktoś to też dostrzega :) Tymbardziej cieszy mnie to, bo mam cienkie włosy, ale jak widać wizualnie można to w pewien sposób zatuszować. W moim przypadku dobierając odowiednie cięcie włosów tj. na prosto :) Jeszcze muszę się zając zniszczoną grzywką, ale wiem, że za 2-3 lata włoski będą piękne :) :*
UsuńPiękne ! Dokładnie o takim efekcie na moich włosach marzę :) Jaki proponujesz olejek? Ostatnio wypróbowałam olej sezamowy i lniany ale oba okazały się chyba za ciężkie dla moich cienkich włosów, bo nie mogę ich zmyć a włosy pożniej są tłuste nawet na końcówkach :(
OdpowiedzUsuńW takim razie proponuję Ci sprawdzić olej ze słodkich migdałów, bo u mnie jak do tej pory działał najlepiej. Podobny, nieciekawy efekt jaki tutaj opisujesz, miałam właśnie po lnianym, chociaż nie wiem czy nie była to wina nakładania zbyt dużej ilości oleju.
UsuńJakiej długości masz włoski i ile nakładasz tego oleju? Powiedz mi tak mniej więcej 1-2 łyżki stołowe? :)
1,5 łyżki stołowej w zupełności mi wystarczało :) A ile czasu mniej więcej trzymałaś olej na włosach? :)
UsuńPróbowałam różne warianty, na całą noc, na kilka godzin, na godzinę, do maski/odżywki, na mokro, na sucho :D I na pewno nie było znacznej różnicy między olejowaniem na całą noc, a na 1-2 h, więc wybierałam to, co było dla mnie wygodne. Lubię dodawać olej do odżywki czy maski
UsuńChyba skroce włosy na prosto :) by je zagęscic bo teraz mam V :)
OdpowiedzUsuńMyslisz, żeby zrobić to maszynką?
Chodze do szkoły fryzjerskiem i chyba poprosze nauczycielke o to ;**
Uwielbiam Twojego bloga !
Na pewno będą gęściejsze :) Zawsze możesz pomyśleć najpierw o delikatnym U i stopniowo schodzić do równych włosów, żeby nie było aż tak drastycznej i nagłej zmiany. Masz podcinanie na zawołanie, ale super :) W szkole fryzjerskiej powinniście się uczyć o porowatości włosów, o różnych substancjach, jak działają na włosy. Według mnie każda fryzjerka powinna posiadać "włosomaniacką wiedzę", umiejętność słuchania i pracy z drugim człowiekiem i oczywiście talent manualny :)
UsuńNom masz rację z tym U po świętach poproszę o to moją nauczycielkę :D
UsuńNa razie się o tym nie uczymy ale pewnie za jakiś czas kto wie :)
He, nie wyglada tragicznie a patrzac na oba zdjecia nawet ladna roznica. ja mam cienkie albo rzadkie wlosy. Nie wiem jeszcze. Wlosomaniakiem jestem od sierpnia, zapisuje w zeszycie co codziennie robie i jak wlsoy coduziennie sie maja. Tak latwiej mi bledy wylapywac.
OdpowiedzUsuńZawsze mialam dlugie wlosy, potem je w podstawowej, chyba 7 klasa scielam do polowy plecow. Mama miala duze stare krawieckie nozyce. Koncowki mi sie rozdwajaly. Nie wiedzialam tez jak dbac, choc wiele zlego nie robilam. W kazdym razie mam 32 lata, wlosy sa ladne, zdrowe koncowki rozdwajaki to nieczesty widok ale marzenie wloswo do talii czy do pupy zostawalo zawsze marzeniem, no bo wlosy nie sa grube, nie mam ich nie wiadomo ile. Ale jesli Twoje ladnie wygaldaja to dlaczego moje nie mialyby ladnie wygaldac. Przeciez moze zapuscic powoli do talii, to tylko 10 cm. Rosna mi szybko, 1,5 na mieisac a od 9 dni koziradka w domu zagoscila. zdrowe dlugie wlosy sa piekne i w sumie nie musze sie bac, ze nie mam wlosow, gdzie warkoczem moglabym zabic.
Dzieki za wpis. Ze sama na to nie wpadlam.
aga
niedawno podciełam moje włosy o 3 cm, gdy wyszłam od fryzjera były piękne ale na 3 dzień po umyciu i wysuszeniu włosy zacczęły się wywijać i puszyć (mam włosy cienkie i szybko przetłuszczające się, są proste) ale gdy sterczą na wszystkie strony bardzo mnie to denerwuje, a nie chcę używać prostownicy może mogłabyś mi cos doradzić?
OdpowiedzUsuńSuszenie włosów suszarką letnim nawiewem, strumień powietrza skieruj od nasady po końce (nie susz z głową skierowaną w dół). Możesz kilka razy przeczesać włosy szczotką czy grzebieniem w trakcie suszenia. Powinny być proste :) Na koniec suszenia kropelka serum silikonowego roztarta w dłoniach. Daj znać czy podziałało. :)
Usuńna początku i tak miałaś bardzo ładne włosy....ale zmiana duża. Gratuluje wytrwałości!
OdpowiedzUsuńWłoski Martuś piekne i ogromna zmiana a ta długośc hmm zmierzam do takiej a potem cel końcowy do to pasa. Długa droga przede mną. Wiem że łatwo nie beðzie ale to co piękne kosztuje przecież
OdpowiedzUsuń