Dzisiejszy, niedzielny poranek, postanowiłam poświęcić włosom - zrobiłam im prawdziwe spa. :) Zależało mi na mocnym nawilżeniu, ale także na usztywnieniu włosów. Ostatnio mam trochę mniej czasu na długie przesiadywanie z maską i w tygodniu najczęściej wybieram odżywki, także mocna dawka nawilżenia na cały tydzień była w tym przypadku wskazana. :)
Użyłam sprawdzonych kosmetyków, dlatego spodziewałam się świetnego efektu, ale ten, który otrzymałam, przerósł moje oczekiwania! :)
Pielęgnację podzieliłam na 3 kroki:
- Nałożenie na wilgotne włosy mojej ukochanej maski Natur Vital z dodatkiem hydrolizowanej keratyny z ZSK (7 kropel). Trzymałam maseczkę ok. 35 minut, po czym spłukałam ją.
- Wymyłam włosy szamponem Natura Siberica Objętość i Nawilżenie. Bardzo dobry szampon, świetna konsystencja, ale niestety podrażnia mnie, gdy zbyt często go stosuję.
- Nałożyłam odżywkę Timotei Precious Oils dosłownnie na kilka chwil, aby ułatwić rozczesywanie. Bardzo polubiłam tę odżywkę, a tak naprawdę spontanicznie zakupiłam ją w Biedronce. Po jej zastosowaniu uzyskuję podobny efekt jak po Nivea Long Repair.
Włosy zostawiłam do samodzielnego wyschnięcia i uwierzcie mi, że nie musiałam ich nawet czesać szczotką, bo palce gładko sunęły po włosach.
Efekt - włosy błyszczące, gładkie, sypkie. Końcówki dociążone i ostre. Włosy w dotyku dużo sztywniejsze, co mi się podoba, bo moje cienkie włosy mają tendencję do efektu "latających piór".
Zdjęcie można powiększyć :) |
- Zdjęcie wykonane od przodu.
- Zdjęcie od tyłu bez lampy błyskowej (ale kolor wyszedł nienaturalnie)
- Zdjęcie wykonane z lampą błyskową - w końcu dobra perspektywa ukazująca prawdziwą długość włosów (do talii brakuje ok. 8 cm).
Dzisiaj pogoda idealna - nie za sucho, nie za wilgotno, temperatura optymalna 10 stopni, żyć nie umierać. :) Taki zestaw polecam dla włosów przesuszających się, potrzebujących dociążenia, mających jak ja włosy cienkie i delikatne, ale jednak długie (bo dla krótkich taki zestaw może być zbyt bogaty; można zrezygnować z odżywki po myciu).
Miłego dnia. :)
Śliczna tafla:) I jakie równe końcóweczki!:) Moje włosy póki co spisują się dobrze, ale na pewno skorzystam z Twojej pielęgnacji dociążającej bo czasami też mam taki problem:)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie śniłam, że bez użycia prostownicy mogę uzyskać taki efekt :) Końcówki podcinałam 2 tygodnie temu, więc dlatego są takie ładne i ostre :)
UsuńNa dociążenie: Nivea Long Repair, Timotei Precious Oils, jakakolwiek dobrze nawilżająca maska/odżywka + serum silikonowe Bioelixire Argan Oil, to mi pomaga :)
Zdjęcie bez lampy najbardziej mi się podoba i stało się już moją motywacją :)
OdpowiedzUsuńHaha, moją też :D Bo tak naprawdę wczoraj włosy wyglądały wyjątkowo, wręcz olśniewająco! Chciałabym, żeby zawsze tak wyglądały :)
UsuńKońcówki! <3 :)
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się nad tą odżywką Timotei z Biedronki, ale uznałam, że skoro nigdzie indziej jej nie widziałam, pewnie trudno będzie mi do niej wrócić, jeśli dobrze zadziała ;)
A ja uważam, że właśnie wprowadzają ją dopiero co na rynek i dlatego "rzucili" ją do Biedronki, żeby jak najwięcej osób mogło ją poznać. Pewnie będzie w wyższej cenie w drogeriach :) Henri wydaje mi się, że na Twoje włosy będzie niewydajna, bo trzeba jej nałożyć więcej niż Nivea Long Repair, ale gdybyś używała do samych końców, to warto wydać to 6 zł :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"Gdybym miała takie włosy.." *nuci*
UsuńTakie włosy mieć - marzenie!
Kwestia czasu, chodzi tylko o długość :) Przypominam, że rok temu moje włosy były zniszczone prawie od połowy długości, a systematyczne podcinanie uratowało je :)
Usuńo matko :o macałabym! cudowne ♥
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, w dotyku są wspaniałe :) Nie będę udawała sztucznej skromności :D Poza tym włosy cienkie z definicji są bardzo miłe w dotyku, delikatne, a uczucie to potęguje ich dobra kondycja :) Moje czasami są suche i szorstkie, bo mają tendencję do przesuszania się, ale odkąd odstawiłam suszarkę to nie miałam powazniejszego bad hair day :)
UsuńŚliczne są! Dajesz niesamowitą motywację cienkowłosym :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Kochana, że patrząc na to jak w pozytywną stronę zmieniają się moje włosy, na przestrzeni tego roku, sama mnie to motywuje :) Miałam troszkę ułatwione zadanie, bo od gimnazjum miałam raczej długie włosy, niestety prostowane namiętnie w liceum i początkiem studiów... Później suszarka z gorącym nawiewem, szarpanie włosów, cieniowanie przy twarzy, co w efekcie dało mi włosy długie złożone z kilku niteczek... Ale startowałam już z jakiejś długości i wiem, że najlepiej podcinać włosy cienkie na równo :)
UsuńPo prostu włosy jak marzenie :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że może być jeszcze lepiej :) I nie zapominajmy, że miałam wyjątkowo wspaniały dzień włosowy, nie zawsze wyglądają tak ślicznie :) Poza tym na żywo układają się naturalnie, nie opadają zawsze jak tafla na plecy :)
UsuńDługość 'za cycki' rządzi! :D Super efekty ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, to też moja miara :D Ale do niej brakuje mi kilku centymetrów, na zdjęciu mam szerszą w biuście bluzeczkę, która ukrywa ten fakt :)
Usuńświetny efekt ;D też chciałabym mieć takie proste włosy :C
OdpowiedzUsuńKochana moje włosy są z natury lekko falowane, gdybym zaraz po wymyciu ugniotła włosy rękami, miałabym fale - one są bardzo delikatne i podatne :)
UsuńTo co jest rozprostosuje:
1. Cięcie na prosto
2. Im dłuższe tym bardziej wygładzone
3. Silikony
:)
Muszę moje ściąć na prosto u fryzjera maszynką :D koniecznie, ale jeszcze niech troszkę podrosną :)
UsuńTeż zastanawiałam się nad cięciem maszynką, ale nigdy nie pytałam czy moja fryzjerka oferuje tę usługę :)
UsuńU mnie oferują :)
UsuńTo nie ma się co zastanawiać :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! Chyba znalazłam kolejną włosową siostrę. xD
OdpowiedzUsuńJejku, ale się cieszę! :)
UsuńPieknie wygladaja, marza mi sie takie proste wlosy :)
OdpowiedzUsuńHaha, mi kręcone jak Twoje :D Pożyczysz chociaż na jeden dzień? :)
UsuńPięknie błyszczą:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Ale niemała w tym zasługa silikonów :)
UsuńWow! Niesamowite!
OdpowiedzUsuń:D To tylko i aż włosy, ale nie ukrywam, że mi to daje wiele radości :)
UsuńZ tego zestawu mam tylko szampon i keratynę :D Ale go sobie zapamiętam bo mam cienkie włosy i też szukam dociążenia suchych końcówek, a u ciebie efekt bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńKeratynę lubię, ale od czasu do czasu, bo nie potrzebuję dużej dawki protein :) Ale dzięki nim włosy są sztywniejsze, więc po prostu wyczuwam kiedy ich brakuje :)
Usuń"Na dociążenie: Nivea Long Repair, Timotei Precious Oils, jakakolwiek dobrze nawilżająca maska/odżywka + serum silikonowe Bioelixire Argan Oil, to mi pomaga :)"
:*
Zazdroszczę takich prostych, gładkich włosów. Ja kupiłam całą serię Timotei w Biedronce i jedynie ta odżywka daje radę.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam falujące się włosy :) Zazwyczaj chcemy tego, czego nie mamy, dlatego z moich prostych też się cieszę, bo mają dużo zalet :) Generalnie to one się naturalnie lekko falują, ale uważam, że ich piękno jest wydobyte, gdy są proste :) :*
UsuńOdżywkę naprawdę warto kupić :) Szczerze mówiąc nie wiem co tam jeszcze było w serii.. jakiś szampon? :)
Mi też się marzą proste :(
OdpowiedzUsuńJutro idę przed szkołą do biedronki więc może akurat będzie ta odżywka to kupię :)
No jasne, że tak :) Warto nawet z kimś na pół kupić :)
UsuńPiękne włosy! :) I piękny kolor :) Będę musiała się zainteresować odżywką, bo mnie Nivea long repair też przypadło do gustu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo lubię mój karmelkowy kolorek :) Co do Nivei Long Repair, to dla mnie odżywka jest wspaniała, bo dociąża końce włosów, ale nie muszę jej używać co któreś mycie, bo jednak potrafi przeproteinować mi włosy (lubię proteiny, ale nie tak często). Koleżanka, która również ma problem z brakiem dociążenia końcówek, u której Nivea Long Repair się sprawdziła, poleca także Nivea Hydro Care i zastanawiam się nad zakupem, bo u mnie w Biedronce jest na wyprzedaży :)
UsuńTwoje włoski wydają się jakby gęstsze niż ostatnio :)
OdpowiedzUsuńBo zostały podcięte i końcówki nie są już tak przerzedzone :) Cienkim włosom służy podcięcie wszystkich włosów na równo, wtedy włosy zyskują na gęstości.
UsuńJeśli chodzi o to jak włosy prezentują się w kucyku, to niestety wtedy pokazują swoją prawdziwą twarz - cienki ogonek :) Także całkiem inaczej wyglądają rozpuszczone, jeszcze jak są długie to tworzą taki wachlarz włosów, który można fajnie rozłożyć, a w kucyku niestety nie :)
Mam pytanie do którejś z poprzednich notek. Czy można myć włosy nakładając na skalp szampon a od połowy długości umyć włosy odżywką? byłoby to takie mycie i nakładanie odżywki w 1 i zaoszczędziłabym sporo czasu :) próbowałaś może tego kiedyś? :)
OdpowiedzUsuńUważam, że to bardzo dobry sposób, aczkolwiek nie różni się zbytnio od typowego rutuału mycia włosów :)
Usuń1. Przypomina mi on troszkę metodę OM czyli odżywka i mycie włosów, które polega na tym, że najpierw wilgotne włosy pokrywamy odżywką, "wprasowujemy ją", a następnie myjemy skórę głowy szamponem i spłukujemy. Włosy po tej metodzie nie są obciążone, dzięki odżywce chroni się końcówki przed działaniem szamponu (oczywiście jeśli zawiera np. SLES, albo jest to ziołowy szampon, a zioła w nim nie służą naszym włosom). Oczywiście używając odżywki myjącej, chronimy włosy, ale również substancje myjące w niej zawarte, oczyszczają włosy :)
2. W pielęgnacji nie ma czegoś takiego jak sztywne zasady, dlatego każda kombinacja jest dopuszczalna :) Ja np. nie myję włosów na długości szamponem, bo są zbyt delikatne i cienkie, wystarcza im sama piana spływająca ze skóry głowy :) Twoja metoda to dobra alternatywa dla osób, które lubią myć włosy na długości szamponem, ale zauważają zbyt wysuszające jego działanie.
3. Metoda szybka i fajna, warto spróbować :) Ja jeszcze nie próbowałam, ale przy najbliższym myciu odżywką, zastosuję Twoją zmodyfikowaną wersję :D :*
dziękuję za odpowiedź :* jesteś przesympatyczna i cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga :) masz śliczne włosy i wydaję mi się, że możesz być moją włosową siostrą, bo moje są bardzo podobne, jednak aby wyglądały tak jak te ze zdjęcia powyżej muszą mieć typowy GHD więc od dziś Cię podglądam :) byłabym bardzo wdzięczna jeśli napisałabyś czy ta odżywka nada się do ,,mycia odżywką" :* http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=53146 i odpisała mi co robisz, że masz tak proste włosy, bo nie prostujesz ich, prawda? :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko mogę komuś pomóc to dla mnie największe szczęście :) :* Moje włosy na zdjęciu miały good hair day, były przepiękne :) Uwierz, że nie zawsze tak wyglądają, chociaż ostatnio nie mam z nimi większych problemów :) Pooglądaj sobie inne zdjęcia moich włosów, nie zawsze jest idealnie! :)
UsuńCo do odżywki: teoretycznie nadaje się do zabiegu "mycia odżywką", ale jest to odżywka dość specyficzna, bo zawiera bardzo dużo ekstraktów.
Zawiera ona wysoko w składzie substancję myjącą, ma również wiele ekstaktów z ziółek.
Tak naprawdę ciężko powiedzieć jaki da u Ciebie efekt, bo zioła są dość dyskusyjnymi składnikami: mogą działać kojąco na skórę głowy np. regulując pracę gruczołów łojowych, ale mogą też podrażnić.
Zioła mają działanie wyszuszające, ja ich nie lubię u siebie na długości, ale akurat w tej odżywce jest wysoko taki składnik jak Quaternium-80, który działa podobnie jak silikon i on może regulować wysuszające działanie ziół. Tak naprawdę ciężko powiedzieć w jakim stopniu, bo po pierwsze nie jestem chemikiem, a po drugie nie znam dokładnych wartości składnikó użytych w tej odżywce :)
Podsumowując: odżywka nadaje się do mycia, ale ma specyficzny skład, który nie każdemu będzie odpowiadał. Lepsza do mycia jest wg mnie Garnier Awokado&Karite.
Decyzja należy Perełko do Ciebie :)
Aaaa, zapomniałam jeszcze napisać: oczywiście, że NIE prostuję włosów :) Kiedyś namiętnie prostowałam, przez 5 lat !!! A jak widać uzyskuję ten sam efekt przy dobrej pielęgnacji :) Na razie nie będę się rozpisywała na ten temat, ale wkrótce pojawi się post o moich sposobach na proste włosy :) :*
UsuńHej możesz mi napisać czy ta odżywka wygładzająca włosy oriflame ma w miarę dobry skład ?
OdpowiedzUsuńAQUA, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERIN, BRASSICAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, CYCLOPENTASILOXANE, AMODIMETHICONE, CYCLOHEXASILOXANE, ASPARTIC ACID, HYDROXYETHYLCELLULOSE, PHENOXYETHANOL, PARFUM, IMIDAZOLIDINYL UREA, POLYQUATERNIUM-11, PROPYLENE GLYCOL DIBENZOATE, METHYLPARABEN, DISODIUM EDTA, PROPYLPARABEN, HYDROLYZED KERATIN, HEXYL CINNAMAL, ETHYLPARABEN, LINALOOL, GERANIOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, TRAMETES VERSICOLOR EXTRACT, ZINGIBER OFFICINALE ROOT EXTRACT, LEUCONOSTOC/RADISH ROOT FERMENT FILTRATE
Byłabym baardzo wdzięczna i dziękuje :*
Pojęcie "dobry skład" może mieć dla każdego inne znaczenie :) Dla mnie osobiście odżywka z dobrym składem to taka, która oprócz silikonów czy substancji pomagających rozczesać włoski, zawiera też jakiś olej, ekstrakt lub proteiny (w miarę wysoko w składzie).
UsuńOdżywka:
1. Zawiera 3 silikony wysoko w składzie, w tym dwa, które ulatniają się (cyclopentasiloxane, cyclohexasiloxane), a jeden, kóry jest zmywalny delikatnym szamponem (amodimethicone).
2. Odżywka nie zawiera wysoko w składzie ekstraktów, olejów czy protein.
3. Odżywka już na 3 miejscu ma glicerynę czyli humektant, który wiąże wodę, może on albo puszyć włosy (przy nieodpowiedniej pogodzie) albo pięknie nawilżać. Ciężko ocenić jak będzie współgrał z Cetearyl Alcohol (nie jestem chemikiem!:)), ale w teorii powinien pomagać utrzymać nawilżenie we włosie.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe punkty, uważam, że odżywka jest dobra TYLKO do zabezpieczania włosów, do ułatwiania rozczesywania po myciu i NIE ZASTĄPI treściwszej maski czy odżywki :)
O jejku dziękuje :*
UsuńChciałabym taką wiedzę jaką posiadasz ! :)
A odżywka zachęciła mnie tym, że ma "wygładzić włosy" :)
zgadzam się z Tobą, że avokado i karite pewnie o wiele lepiej się do tego nadaje, mam ją i też jest moim włosowym ulubieńcem :) (prześledziłam całego bloga i kosmetyki które się u Ciebie sprawdzają u mnie działają identycznie więc jak będę miała jakieś pewniaki dam znać :)) co do tego garniera 5 roślin to po prostu mobilizuje się do zużycia jej bo jakoś tak stanęło na połowie opakowania i ani drgnie :D pamiętam, że pytałaś o inne odżywki garniera, więc tą Ci odradzam, bo tak jak napisałaś wyżej - wysusza włosy na długości i praktycznie płacimy tylko za ładny zapach + wodna konsystencja która przelewa się przez palce i jest niefajna w nakładaniu :)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny wpis i jeszcze raz wielkie dzięki :*
Postaram się w najbliższym okresie systematycznie dodawać recenzje produktów, które stosowałam, bo może coś jeszcze podpatrzysz :)
UsuńZużywanie odżywek czy masek "na siłę" u mnie nie przejdzie, ponieważ nie lubię nakładać czegoś na włosy, co im ewidentnie nie pasuje. Lepiej wymienić się z kimś na inny produkt, podzielić się albo zużyć do golenia :D Niezły poślizg gwarantowany :D
Interesuje mnie Garnier z rumiankiem i aloesowy, może miałaś? :)