Napisanie recenzji aloesowej maski Natur Vital, przeznaczonej dla wrażliwej skóry głowy, jest dla mnie niesamowitą przyjemnością. Nie zdziwcie się ilością zachwytów jakie tutaj zaraz wypiszę. Dlaczego? Bo ta maska jest po prostu genialna. Słowo, które kojarzy mi się z tą maską to: wartościowy. Jest to jedna z nielicznych masek, mająca tak wspaniały skład, który dodatkowo przekłada się na efekt uzyskiwany na włosach.
Moja opinia
Mimo, iż używałam już wielu masek i odżywek, to właśnie po tej zauważyłam największą poprawę stanu włosów. Używałam ją bez przerwy przez 3 tygodnie i właśnie po tym czasie włosy nabrały mocnego blasku. Był to blask zdrowia, włosy stały się dużo mocniejsze.
Maska ma według mnie same plusy:
- "uzdrawia włosy", po dłuższym stosowaniu widać ogromną poprawę ich stanu,
- nawilża włosy jak żadna inna maska,
- koi skórę głowy, nawilża ją, po jej użyciu nie swędzi mnie skóra głowy, nie mam łupieżu,
- włosy błyszczą zdrowym blaskiem,
- są mocniejsze,
- włosy są bardzo miękkie w dotyku, wręcz aksamitne, łatwo się rozczesują,
- jest wygodnie otwierana (nie odkręca się jej tak jak inne maski),
- łatwo rozprowadza się ją na włosach,
- jest wydajna.
Zapach jest specyficzny, przypomina mi dziwny rodzaj trawy, ale to zapewne przez ekstrakt z jałowca. Używając maski od czasu do czasu, szybko ulatnia się z włosów, jednak gdy stosowałam ją regularnie, dzień w dzień przez te 3 tygodnie, to wtedy zapach utrwalił się we włosach. Początkowo był dla mnie drażniący, teraz go uwielbiam.
Opis z opakowania i analiza składu
Dlaczego uważam, że skład maski jest wartościowy?
- bardzo prosty skład, zawierający sok z aloesu (3 miejsce w składzie), glicerynę (5 miejsce), ekstrakt z jałowca (6 miejsce), pantenol (8 miejsce)
- ekstrakt z jałowca łagodzi podrażnienia skóry głowy i pobudza cebulki do wzrostu,
- sok z aloesu, gliceryna i pantenol intensywnie nawilżają skórę głowy i włosy na długości. Mają właściwości łagodzące.
Jak stosowałam?
- solo - tak sprawdza się idealnie na skalp, długość nawilża, ale wysokoporowate końcówki bardzo puszy
- maska + olej ze słodkich migdałów = najlepsze połączenie do codziennego stosowania. Nie nakładam tego połączenia na skalp, lecz na długość dzięki czemu końcówki nie puszą się jak przy nakładaniu solo
- maska + olej ze słodkich migdałów + hydrolizowana keratyna = trio idealne. Poprzez wzgląd na keratynę, którą moje włosy lubią dostawać od czasu do czasu, ten zestaw stosuję najrzadziej, ale daje wspaniałe efekty.
We wszystkich przypadkach maskę najlepiej zostawić na 30-40 min, bo wtedy najlepiej działa. Jeśli nie macie tak jak ja problemów ze skórą głowy, to fajnie nałożyć na to reklamówkę foliową i ręcznik czy czapkę oraz dodatkowo podgrzać suszarką, co spowoduje otwarcie się łusek włosa, dzięki czemu maska ma szansę wniknąć głębiej. Nakładając ją na 3 minuty jak zaleca producent, efekt nie był aż tak spektakularny jak w przypadku dłuższego jej pozostawienia. Tyle w niej dobrego, że trzeba dać jej czas na porządne spenetrowanie włosów, a stosując ją po myciu jako odżywkę mam wyrzuty sumienia, że tracę tak wspaniały produkt.
Gdzie kupić i za ile?
Za pojemność 300 ml zapłacimy 22,50 zł. Maska dostępna jest tylko i wyłącznie w drogeriach Natura.
Wygodne otwieranie maski |
Podsumowując
Obecnie jest to moje włosowe 'must have' i nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tej maski. Jestem już w połowie drugiego opakowania i na razie mój zapał do niej nie słabnie. Jestem posiadaczką włosów średnioporowatych (w kierunku porowatości wysokiej). Maska solo zostawia je może troszkę zbyt lekkie, jednak po dodaniu oleju problem znika. Na razie to jedyny produkt, który tak skutecznie pomaga mi ukoić skórę głowy.
Muszę ją kupić!
OdpowiedzUsuńMuuuusze ja miec ;D Tak na serio, juz tyle pozytywnych opinii na jej temat czytalam, ze jak pokoncze zapasy maskowe, akurat ta sprowadze sobie, jako nastepna :) Jesli jeszcze w dodatku koi sklap, to juz wogole :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę byłam zaskoczona jej działaniem na skórę głowy, wystarczy, że ją nałożę i od razu przestaje swędzieć! :)
UsuńKolezanka z PL w sobote wybiera sie do Natury, mam nadzieje, ze beda mieli na stanie, bo skutecznie mnie zachecilas do kupna ;)
UsuńNa pewno nie pożałujesz, bo nawet jeśli nie sprawdzi się na długość, to na skalp na pewno :) Jest tak delikatna ta maska, że nie wiem co musiałoby się stać, żeby kogoś uczuliła. Ja uwielbiam ten Twój sposób z dodawaniem mocznika do szamponu, wreszcie znalazłam na niego zastosowanie i działa, a to najważniejsze! :)
UsuńBardzo sie ciesze, ze i u Ciebie sposob sie sprawdzil :)
UsuńNo i d.. blada za przeproszeniem ;( Kolezanka byla w Naturze we Wrocku i nie maja i miec nie beda, bo im nie dowoza tych masek :(
UsuńJa jak zawsze idę do natury to jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńTeż miałam ten problem, ale zapytałam ekspedientkę czy jest możliwość odłożenia maski, gdy przyjdzie im dostawa i nie było problemu :) Wzięła nawet ode mnie numer telefonu i jak maska przyszła na sklep, to napisała mi smsa, że maska już czeka. Także warto spytać :) Ja swoją kupiłam w Katowicach na ul. Staromiejskiej i jest tam taka jedna Pani przemiła i przekochana, ale ogólnie Panie tam są bardzo fajne :)
UsuńMiałam ją daaawno temu, ale w moim przypadku musiałam ją "dokarmiać" półproduktami bo sama to raczej szału na moich włosach nie robiła :/
OdpowiedzUsuńCo włosy to inna opinia :) Uważam, że dla niektórych może być zbyt lekka bo nie zawiera silikonów, pq i q, jest raczej typowo nawilżająca. Lubię do niej dodać olej, bo wtedy bardziej dociąża
UsuńCiekawa maska. Muszę chyba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam mala obsesje na punkcie aloesu. Szkoda, ze nie trafilam tu wczesniej, bo na pewno odwiedzilabym Nature. Teraz nie mam do niej dostepu, ale na pewno bede o niej pamietac :)
OdpowiedzUsuńPróbowałaś szamponu z tej serii ?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :) Obawiam się SLESa oraz TEA lauryl Sulfate. Może kiedyś jak będzie w promocji to sprawdzę jego działanie, ale w cenie regularnej raczej nie. Na razie zużywam Facelle Sensitive, NS neutralny, NS objętość i nawilżenie.
UsuńDużo dobrego słyszałam o tej masce, zbiera masę pozytywnych recenzji, jednak w Naturze się na nią nie natknęłam. W komentarzach wyżej podpowiedziałaś komuś, żeby poprosił o jej odłożenie i chyba też tak zrobię.
OdpowiedzUsuńczy nakładasz ją na suche włosy i pod ręcznik, czy na wilgotne i pod ręcznik?
OdpowiedzUsuńZawsze nakładam maski i odżywki na mokre/zwilżone włosy.
UsuńW przypadku tej maski, jeśli chcę uzyskać efekt:
1. Puszystych włosów, bo np. brakuje im w danym dniu lekkości, widzę, że zaczynają klapnąć, to najpierw myję włosy, a następnie nakładam maskę (niestety mam wrażliwy skalp, który pod reklamówką i ręcznikiem zaczyna wariować, dlatego często włosy zaplatam w koka i owijam tylko koczka reklamówką, aby skalp "nie gotował mi się" :)).
2. Dociążonych i nawilżonych, to wtedy moczę włosy na długości wodą, przeczesuję grzebieniem i nakładam maseczkę solo lub z dodatkami, jakie wymieniłam w recenzji :) Następnie myję skórę głowy szamponem i nakładam odżywkę silikonową.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz :*
Oo tak - jest wspaniała :) Zużyłam kiedyś 3 słoiczki, jak jeszcze nie była tak popularna, teraz ciężko ją dorwać. ;) U mnie najlepiej działa również w połączeniu z olejem, wtedy jest cudowne nawilżenie i mięsistość :)
OdpowiedzUsuńZ dodatkiem oleju jest super!
UsuńFenomenalna maska.
OdpowiedzUsuńMinusem może być fakt,że nie zawsze można ją kupić w Naturze.
Poza tym,kocham ją :)
Pozdrawiam.
Tez ja kocham:-) uzywam chyba juz ponad 2 lata- stale jest u mnie na stanie :-)
OdpowiedzUsuńSolo b. OK ale tez sie dobrze sprawdxa zmieszana 1:1 z maska biovax do suchych i ziszczonych- b. sie fajnie uzupelniaja
sprobuje dodac keratynki, dzieki na inspiracje
ale tak a propos ile tej keratynki na ile maski i na ile oleju?:-)
pozdro :-)
catty_ie
Calkiem fajna jest ta maska tylko że puszyła mi włosy. Bardziej sie chyba u mnie sprawdzilo siemię lniane jeśli chodzi o nawilżenie.
OdpowiedzUsuńBawi mnie jak podlinkowujesz stare wpisy, żeby sobie podbić ilość wyświetleń :-)
OdpowiedzUsuńKochana, to nie kwestia podbijania wyświetleń :-) Bloga czyta dużo nowych osób, postów na blogu jest ponad 400, nie kazdy jest w stanie sie przez nie przebic. Dla Cuenie jest to stary wpis, wiec gonnie czytaj. Dla wielu osob jest nowucj i to im dedykuje link. Poza tym linkuje do postów, które uważam za przydatne. :-) I nie widzę problemu, aby promować swoją twórczość. :-)
UsuńKochana, to nie kwestia podbijania wyświetleń :-) Bloga czyta dużo nowych osób, postów na blogu jest ponad 400, nie kazdy jest w stanie sie przez nie przebic. Dla Cuenie jest to stary wpis, wiec gonnie czytaj. Dla wielu osob jest nowucj i to im dedykuje link. Poza tym linkuje do postów, które uważam za przydatne. :-) I nie widzę problemu, aby promować swoją twórczość. :-)
UsuńBardzo ja lubię ,ładnie wyspokaja mi skórę głowy kiedy jest podrażniona
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze ją mieć. Mam nadzieje że ją dostane skoro tak trudno ja kupić
OdpowiedzUsuń